Bolesław Michał Gładych

 


Krzysztof Kubala


 

 

 

Bolesław Michał Gładych

 

(1918-2011)

 

 

Wyszkolony w ramach trzynastego rocznika Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, latał bojowo nad Francją, w Anglii walczył w składzie Dywizjonu 303. oraz 302., gdzie dowodził eskadrą. Należał do „niespokojnych”, parę razy naraził się przełożonym, dlatego pod koniec wojny przeszedł do jednostki amerykańskiej i odniósł wiele sukcesów walcząc w powietrzu, dzięki temu (nieoficjalnie) stał się najskuteczniejszym polskim myśliwcem latającym podczas drugiej wojny światowej na Zachodzie. Wysoko odznaczony, osiedlił się w Stanach Zjednoczonych. W dalszych latach życia zmienił zawód, do tego trzymał się na uboczu, pozostał jednym z mniej znanych sławnych pilotów polskiego pochodzenia.

 



Urodził się 17 maja 1918 r. w Warszawie. Był synem (Adama?) i Teofili Gładych. Jego ojciec pracował jako nauczyciel w technicznej szkole średniej, przekazał synowi zamiłowanie do techniki, ciekawość świata, dociekliwość w dążeniu do celu. Będąc osobą energiczną i buntowniczą Gładych nie znosił dyscypliny panującej w ówczesnej szkole średniej; z prywatnego gimnazjum im. Tomasza Niklewskiego wyrzucono go, podobnie było w gimnazjach Lelewela oraz Reytana. W 1932 r. zdał egzamin i przeszedł do średniej szkoły wojskowej (Korpus Kadetów nr 1), mieszczącej się we Lwowie. Był tam jednym z opiekunów koła muzycznego, pisał też teksty o życiu kadeckim. W 1934 r. stracił ojca. Ostatecznie, mimo problemów osobistych, ukończył naukę w korpusie. 8 maja 1937 r. otrzymał maturę typu matematyczno-przyrodniczego. Zrobił kurs Przysposobienia Wojskowego (Lotniczego), poznał też kilku kolegów, z którymi miał kontakt w późniejszym życiu w mundurze. Posiadając wykształcenie średnie i przeszkolenie wojskowe, do tego niezbyt pewną sytuację rodzinną, zdecydował się na naukę w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie (co dawało perspektywy szybkiego usamodzielnienia się). Przeszedł pomyślnie przez badania lekarskie i po zdaniu egzaminów został przyjęty. 21 września 1937 r. odszedł na kurs unitarny w 72. Pułku Piechoty w Radomiu. Na początku stycznia 1938 r. przyjechał do SPL (w zielonym mundurze piechoty). Po zameldowaniu, przydziale do plutonu, pobraniu nowego munduru i ekwipunku, był uczniem pierwszego rocznika. Początkowo zapoznawał się z różnymi przedmiotami teoretycznymi, w maju 1938 r. odbył pierwszy lot zapoznawczy (z kolegą z III rocznika). Od 28 maja 1938 r. przeszedł przeszkolenie w pułku manewrowym w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej i w Baranowiczach. 28 czerwca wrócił do SPL i do 12 września, wraz z innymi podchorążymi szkolił się w lotach na RWD-8, startując z lotniska w Ułężu. Wykonał też obowiązkowy skok ze spadochronem. Grał na fortepianie i akordeonie (koledzy przezywali go „Bemol”), układał też teksty do piosenek śpiewanych przez podchorążych. Znalazł się w grupie zakwalifikowanych na II rok. Początkowo znów uczył się przedmiotów teoretycznych, w lutym i marcu 1939 r. przebywał na obozie kondycyjnym w Bukowinie Tatrzańskiej, po czym od 11 kwietnia do 21 czerwca 1939 r. szkolił się na PWS-26, nad lotniskiem w Borowinie. W dalszych tygodniach lata 1939 r. po przydzieleniu do grupy myśliwskiej (na III roczniku) latał na PWS-10 i PZL P-7a ponad Ułężem. Opanował tajniki wyższego pilotażu (przyspieszony awans na stopień podporucznika uzyskał ze starszeństwem od 1 września 1939 r.). Wybuchła wojna. Do 3 września Gładych przebywał na Ułężu, po czym znalazł się w składzie wydzielonej grupy podchorążych, którzy mieli na „siódemkach” dołączyć do walczących jednostek. Ewakuował się w stronę granicy z Rumunią. 17 września opuścił Polskę, przekraczając granicę pod Śniatyniem.

Od 22 do 27 września przebywał w obozie w Tulcea, 9 października przekroczył granicę jugosłowiańską, ale został ujęty i do 20 października przebywał w obozie Turnu-Severin. Uciekł stamtąd i dotarł do Bukaresztu, wraz z kolegą Eugeniuszem „Florkiem” Fiedorczukiem. W polskiej placówce otrzymał pieniądze i skierowanie do miasta Konstanca na wybrzeżu Morza Czarnego. Według wspomnień absolwentów XIII Promocji Gładych ewakuował się z Rumunii na pokładzie płynącego pod grecką banderą statku St Nicolaus, a potem francuskim Ville de Strasbourg dotarł do Marsylii. Przebywał w Lyonie. Wiosną 1940 r. wraz z ppor. Fiedorczukiem dołączył do organizującego się Dywizjonu 1/145. Jednostka pierwotnie miała być wykorzystana w wojnie radziecko-fińskiej, po jej zakończeniu stała się (jak się okazało) jedynym polskim dywizjonem myśliwskim, który w 1940 r. zdążył wziąć udział w działaniach bojowych nad Francją. Ppor. Gładych należał do pierwszego klucza drugiej eskadry dywizjonu, dowodzonej przez kpt. Juliusza Freya. Szkolił się na MS.406, szybko opanował bardziej zaawansowaną od polskich maszynę (inny sposób dodawania gazu, zmienny skok śmigła, chowane podwozie, zakryta kabina), a latał bojowo na C.714 Cyclone. z numerem taktycznym 13 (Niemcy, którzy go później zdobyli, wycięli z kadłuba białoczerwoną szachownicę, traktując ją jak wojenne trofeum). Polska jednostka wykonywała zadania bojowe z Mions (na południe od Lyonu), po 20 maja z Villacoublay (na południowy zachód od Paryża). Z końcem maja, z powodu dużej awaryjności myśliwców Francuzi wydali rozkaz zakazujący lotów na C.714 Cyclone, jednak z powodu niedostarczenia innych samolotów, Polacy na własną odpowiedzialność nadal latali na tych maszynach. W czerwcu działali z trawiastego lotniska Dreux (na zachód od francuskiej stolicy. Dywizjonowa radiostacja odbierała komunikaty z nadajnika na wieży Eiffla). Piloci i mechanicy mieszkali w namiotach, maszyny rozlokowano na skraju lasu, korzystano ze wspólnej kuchni polowej, jako że oficerowie nie otrzymywali posiłków (jedynie pieniądze na ich zakupienie), dlatego zdarzało się, że latali głodni, wzmocnieni jedynie kubkiem gorącej kawy. W późniejszych dniach, dywizjon operował w rejonie Sermaises, Châtearoux i wreszcie Rochefort (nad zatoką Biskajską). Po upadku Francji, 20 czerwca 1940 r., Polacy, w tym Gładych, ewakuowali się na pokładzie brytyjskiego statku.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 1/2012

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter