10 lat Międzynarodowej Stacji Kosmicznej cz2
Waldemar Zwierzchlejskir
10 lat Międzynarodowej Stacji
Kosmicznej
(cz.II)
W chwili, gdy startował pierwszy moduł, wiadomo już było, że kwietniowy termin startu modułu serwisowego z pewnością nie zostanie dotrzymany. Rzeczywiście – w kwietniu 1999 r. ustalono, że do startu dojdzie pomiędzy końcem września a końcem listopada. Zmusiło to do przedsięwzięcia nadzwyczajnych środków – dołożenia dwóch dodatkowych lotów wahadłowca, by zapewnić przetrwanie embrionalnej stacji, składającej się jedynie z dwóch modułów.

Jednak i to niewiele pomogło – tym razem odkryte nagle w sierpniu kłopoty z okablowaniem wahadłowców spowodowały kilkumiesięczne uziemienie całej ich flotylli – należało przetestować setki kilometrów kabli i część z nich zastąpić nowymi. Data startu Zwiezdy ponownie przesunęła się, tym razem na styczeń 2000 r. Gdy już wydawało się, że wszelki problemy zostały pomyślnie rozwiązane, nagle zaczął obowiązywać zakaz startów rakiet Proton. Rzecz w tym, że w krótkim czasie dwie z nich eksplodowały z powodu awarii drugiego stopnia. Zanim znaleziono ich przyczynę i przyjęto rozwiązania, mające zapobiec ich powtórzeniu, upłynęło kilka miesięcy.
Montaż wreszcie się zaczyna
Zwiezda wystartowała w końcu w lipcu 2000 r. Z tą chwilą rozbudowa stacji ruszyła „z kopyta”. W ciągu kilku miesięcy pojawiły się żyroskopy, pionowa kratownica z panelami słonecznymi, łącznik dla wahadłowca i – nareszcie – pierwsza stała załoga. Na razie, z konieczności, jedynie trzyosobowa, gdyż tylko takie możliwości posiadał moduł Zwiezda. Na początku 2001 r. dołączono amerykański moduł laboratoryjny i w stacji zaczęto przeprowadzać badania naukowe. Niestety w tym samym czasie, z powodu znacznego przekroczenia budżetu projektu, zdecydowano skreślić z programu ISS trzy elementy: moduł mieszkalny TransHab, moduł napędowy ICM oraz statek awaryjny CRV. Na stacji nie mogła w tej sytuacji pojawić się siedmio, czy choćby sześcioosobowa załoga – po prostu nie miałaby gdzie mieszkać, a i wydajność urządzeń sanitarnych i klimatyzacyjnych nie podołałyby zwiększonemu zapotrzebowaniu. Mimo to w tym roku na powierzchni stacji zainstalowano manipulator SSRMS, w lipcu śluzę Quest, a we wrześniu śluzę i jednocześnie węzeł cumowniczy Pirs. Rok 2002 w historii ISS to rozpoczęcie składania kręgosłupa stacji – kratownicy podtrzymującej baterie słoneczne, radiatory, elementy systemu przemieszczania ładunków i astronautów i inne urządzenia.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 1/2009