.22WMR kontra .17 HMR

.22WMR kontra .17 HMR

Marek Czerwiński

.22 LR (Long Rifle) jest najpopularniejszym nabojem bocznego zapłonu na świecie. Używany jest głównie w celach sportowych, znacznie rzadziej w broni myśliwskiej czy do ochrony osobistej. Popularność wynika przede wszystkim z niskiej ceny (nawet 25 – 30 gr/szt.) oraz dobrej celności do 50 metrów.

Stosowany jest w wielu konkurencjach olimpijskich, m. in w biathlonie, pistolecie sportowym, dowolnym, szybkostrzelnym czy standardowym. Energia kinetyczna .22 LR w zależności od masy pocisku waha się od 120 do 275 J. Sam pocisk może ważyć od 1,9 do 3,9 g. Długość łuski wynosi 15,6 mm, a naboju 25,6 mm. Prawie każdy ze strzelców sportowych zaczynał swoją karierę od popularnego pistoletu Margolin i karabinków Toz, MC czy Brno i zapewne zna tę amunicję.

Swoją przygodę z bocznym zapłonem kontynuuję od dobrych dwudziestu kilku lat. Posiadałem wiele różnych pistoletów, rewolwerów i karabinków sportowych .22 LR oraz .22 WMR. Byłem i jestem wciąż zauroczony tym ostatnim nabojem. Karabinek .22 WMR trzymał dobre parametry skupienia nawet na dystansach 150–200 metrów. Mogłem trenować z tą bronią jak z myśliwskim sztucerem; w każdym razie pod względem celności nie ustępował kulowej broni myśliwskiej. Kultura strzału była wspaniała – brak odrzutu, słaby huk, a skuteczność pocisku w porównaniu do.22 LR więcej niż dobra. Z broni tego kalibru w wielu krajach poluje się na mniejsze zwierzęta – małe drapieżniki czy szkodniki. Niestety, nasze przepisy na to nie zezwalają, dotyczy to zresztą dowolnej amunicji bocznego zapłonu. Wielka szkoda.

Paru moich znajomych przerobiło na .22 WMR stare jednostrzałowe karabinki sportowe typu „radomka”. Było to stosunkowo proste – wydłużało się i minimalnie rozszerzało komorę nabojową. Drobnych zmian wymagał także zamek, a właściwie jego czółko, bo łuska była nieco szersza w obrębie kryzy. Taki zmodyfikowany kbks wz. 48 dostawał jeszcze lunetę 3,5 x 21 (na bocznym montażu, od wojskowego Mosina) i można było udawać, że ma się snajperkę. Dawało się trafiać z tej broni dość celnie nawet na 300 metrów, oczywiście tylko wtedy, gdy wiatr boczny nie wyrzucił pocisku poza tarczę.

­.22 WMR (Winchester Magnum Rimfire, czasem sygnowany skróconymi nazwami .22 Magnum, .22 Mag.) powstał w firmie Winchester, w 1959 roku. Rok później trafił do produkcji seryjnej. Firma wykorzystała swój nabój dopiero w 1965 roku, w karabinku Winchester 61. Wcześniej .22 WMR używany był w rewolwerach firm Smith & Wesson i Ruger oraz karabinku Savage 24. Długość łuski wynosi 26,8 mm, a całego naboju 34,3 mm. Masa pocisku waha się w zakresie 1,9–3,2 g, standard to 2,6 g. Przy pocisku 1,9 g Vo dochodzi do 690–700 m/s, przy 2,6 g do 610 m/s. Najcięższy pocisk 3,2 g osiąga prędkość początkową ok. 530 m/s. W krótszych lufach rewolwerów prędkości początkowe pocisków nie przekraczają 460 m/s. Dostępne są także naboje śrutowe tego kalibru (np. Ratshot) skuteczne przy likwidacji gryzoni, oczywiście tylko z małych odległości.

Nabój .22 WMR jest rekomendowany do odstrzału królików, zajęcy, świstaków, piesków preriowych czy lisów na dystansach do 115 metrów. Uważany jest za najlepszy nabój bocznego zapłonu opracowany w XX wieku.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 11-12/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter