Aipoint COA

Aipoint COA

Michał Sitarski

 

W bieżącym roku 50-lecie istnienia obchdzi Aimpoint – firma, będąca prekursorem w dziedzinie celowników kolimatorowych, które obecnie są jednymi z najpopularniejszych celowników optoelektronicznych do broni palnej. Aimpoint ma w swoim dorobku wiele tego typu urządzeń, cieszących się ogromną popularnością i używanych przez cywilów, wojskowych i funkcjonariuszy na całym świecie, w wielu krajach stanowiących podstawowe celowniki do broni palnej.

Jednym z hitów sprzedażowych Aipointa w ostatnich latach (premiera miała miejsce 7 lat temu) był zamknięty mikrokolimator ACRO w wersji P-1, C-1, P-2 oraz C-2 (P - „wojskowy”, C - „cywilny”) powszechnie używany jako celownik podstawowy na broni krótkiej oraz jako celownik pomocniczy (awaryjny) na broni długiej, nieco mniej powszechnie stosowany jako celownik podstawowy na broni długiej. Urządzenie cechuje się zwartą konstrukcją, wysoką odpornością na uszkodzenia i warunki atmosferyczne oraz intuicyjną obsługą. W drugim modelu (P-2, C-2) zmieniono umieszczenie przycisków sterujących (w pierwszej wersji możliwe było przypadkowe wciśnięcie zmieniające jasność znaku celowniczego), typ baterii z niepopularnego CR1225 na powszechnie stosowany CR2032, a także przeprojektowano kształt obudowy na przyjemniejszy dla oka oraz bardziej futurystyczny.

W bieżącym roku, podczas targów SHOT Show zaprezentowany został nowy celownik zamknięty od Aipointa, czyli COA, zaś jego europejska premiera miała miejsce pod koniec lutego, podczas targów Enforce Tac w Norymberdze.

Nowy mikrokolimator charakteryzuje się mniejszą masą  oraz mniejszymi rozmiarami w stosunku do poprzednika, zachowując przy tym identyczne rozmiary okna.

Obudowa COA została wykonana ze stopu aluminuim 7075-T6 anodowanego na czarno anodyzacją twardą typu III, ale pozbawiono ją dodatkowego elementu wzmacniającego, przy czym wytrzymałość obu konstrukcji jest porównywalna, z zastrzeżeniem, że nowy celownik można bezpiecznie zanurzać do 25 m, a nie do 30, jak ACRO. Dzięki zmianom konstrukcyjnym udało się zmniejszyć masę z 60 g (ACRO) do 48 g (COA). Odchudzenie obudowy spowodowało także to, że w polu widzenia strzelca mniejsza jego część zasłaniana jest przez obudowę celownika, co może nie jest czynnikiem krytycznym (bo różnica nie jest drastyczna), ale poprawia komfort celowania i sprawia, że celownik wydaje się jaśniejszy.

Rozmiary celownika wynoszą 45 x 28 x 30 mm i jeśli spojrzymy na oba celowniki posadzone na zamku pistoletu Glock, to okaże się, że COA nie wystaje na boki poza krawędzie zamka, jak ma to miejsce w przypadku Acro. Urządzenie jest też krótsze, a jego kształt jest bardziej nowoczesny, przy czym warto wspomnieć, że w projekcie uwzględniono lepszą ochronę przedniej soczewki poprzez cofnięcie jej w głąb obudowy.

Przyciski sterujące umieszczono na lewym boku korpusu, w sposób utrudniający przypadkowe wciśnięcie. Kompletnie zmieniono umieszczenie baterii, której gniazdo nie jest już wbudowane pionowo, z boku obudowy, z dużą, aluminiową nakrętką, ale ma postać poziomej szufladki wsuwanej z prawej strony u dołu obudowy i mocowanej śrubą. Zasilanie stanowi bateria CR2302, której żywotność producent określa na 50 000 godzin ciągłej pracy na ustawieniu 7 (dostępne jest w sumie 12 jasności: 1-4 do współpracy z noktowizją oraz 5-12 do światła dziennego) w temperaturze pokojowej.

Co ciekawe, także pokrętła zerowania celownika zmieniły swoje położenie i teraz umieszczone są po prawej i lewej stronie obudowy w jej tylnej, dolnej części.

Generalnie, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, to nowy celownik jest znacznie bardziej nowoczesny i zwyczajnie ładniejszy od klockowatego ACRO, zwłaszcza pierwszej generacji.

W celowniku zastosowano diodowy emiter rzutujący znak celowniczy (plamka o średnicy 3,5 MOA i długości fali 650 nm) na przednią soczewkę, przy czym deklarowana przepuszczalność światła wynosi ponad 80%. Elektoronika COA ma wbudowany system Auto Step Down Feature zmniejszający poziom jasności co dwie godziny, jeśli żaden z przycisków nie został aktywowany, celownik jest włączony i na poziomie jasności 9 lub wyższym oraz zabezpieczający przed przypadkowym włączeniem lub wyłączeniem Unwanted Button Press Safety, gdzie przy przypadkowej aktywacji uruchamia ustawienia, które można zmieniać przez 4 sekundy.

COA charateryzuje się nowym sposobem mocowania do broni nazwanym A-CUT, który zapewnia niespotykaną dotąd stabilizację, pewność i odporność mocowania, ale wymaga specjalnego podcięcia w zamku pistoletu. Na razie dostępny jest tylko z pistoletami Glock G19, G43X, G45, G47 i G48 5. generacji – obie firmy nawiązały ścisłą współpracę i austriacki producent wypuścił na rynek wspomniane modele z fabrycznie zainstalowanym celownikiem COA osadzonym w zamku z wycięciem A-CUT. 

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 11-12/2024

 

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter