„Aleja MiG-ów” 1952-1953 cz. II
Szymon Tetera
„Aleja MiG-ów” 1952-1953
(część II)
W okresie lipiec-sierpień 1952 r. dokonała się ostatnia radykalna zmiana w składzie walczącego nad Koreą Północną sowieckiego 64. Korpusu Lotnictwa Myśliwskiego. Pomimo rozbudowy korpusu, który cały czas był wspierany przez lotnictwo ChRL, sukcesów na miarę osiągniętych przez pięć pułków lotnictwa myśliwskiego walczących w okresie od kwietnia 1951 r. do stycznia 1952 r. nie udało się już uzyskać. Straty własne były natomiast o wiele większe.
30 lipca 1952 r. do walki nad „Aleją MiG-ów” weszły stacjonujące na lotnisku Tatung-kao pułki myśliwskie 518. i 878. IAP, a 1 września operujący z lotniska Dapu 676. IAP. Wszystkie te jednostki należały do nowoprzybyłej dywizji lotnictwa myśliwskiego 216. IAD, która zmieniła szykującą się do opuszczenia rejonu działań wojennych także trzypułkową 190. IAD. Do działań nad Koreą przygotowywali się również piloci 32. IAD, w skład której wchodziły również trzy pułki – 224., 535. i 913. IAP. W ostatnich dniach sierpnia dwa pierwsze z nich przebazowano na lotnisko Mukaden-Zachód, natomiast 913. IAP trafił na lotnisko Anszan. Zastąpiły one oba pułki należące do 97. IAD. Łącznie z przebywającą w Mandżurii od maja 1952 r. 133. IAD sowiecki 64. Korpus Lotnictwa Myśliwskiego (64. IAK) liczył więc teraz trzy dywizje, każda w sile trzech pułków. We wrześniu skład osobowy korpusu wzmocniono jeszcze pilotami 578. IAP lotnictwa Floty Pacyfiku, którzy w lutym roku następnego zostali zmienieni przez pilotów 781. IAP. Taki skład 64. IAK utrzymał się już do końca konfliktu koreańskiego.
Sierpień
Pierwszy dzień sierpnia okazał się wyjątkowo pechowy dla 726. IAP. Wykonując lot w sile 24 myśliwców jednostka została zaskoczona atakiem mających przewagę wysokości Sabre’ów z 4. FIW. Piloci sowieccy złamali szyk i poszli w rozsypkę. W rezultacie niekorzystnej sytuacji taktycznej w walce polegli kpt. W. Gorobczenko, kpt. A. Kostin i por. Cwetkow. Tylko ten ostatni pilot zdołał się katapultować, ale z powodu zbyt małego zapasu wysokości i on poniósł śmierć. Amerykanie odnotowali ze swojej strony cztery zestrzelenia, które trafiły na konta Lt. Gene Rogge z 334. FIS, Capt. Karla Dittmera i Lt. Alfreda Millera z 335. FIS oraz Capt. Daniela Dennehy z 336. FIS. Sukcesy te trudno było jednak świętować, w walce bowiem zginął dowódca 336. FIS, Maj. Felix Asla. Był to doświadczony pilot, weteran drugiej wojny światowej, który dotychczas uzyskał nad Koreą cztery pewne i jedno prawdopodobne zwycięstwa powietrzne oraz uszkodził cztery inne myśliwce. Także tym razem, w swoim 97. locie nad Koreą, udało mu się zająć pozycję strzelecką, ale kiedy miał już otworzyć ogień, za jego pozbawionym osłony skrzydłowego samolotem pojawił się MiG-15, który odstrzelił lewe skrzydło Sabre’a. Alsa nie zdołał się katapultować, a Sowieci zaleźli jego ciało w kabinie wraku F-86E o numerze seryjnym 51-2767. Pogromcą Amerykanina był kpt. Nikołaj Iwanow z 726. IAP, który uzyskał w tej walce dwa z ogółem czterech zgłaszanych przez Sowietów zestrzeleń.
4 sierpnia formacja 494. IAP została zaatakowana przez klucz Sabre’ów. Kpt. W. Krutski osłonił kolegów z atakowanego klucza, ale jego maszyna wyprzedziła Sabre’a pilotowanego przez Lt. Henry Crescibene z 335. FIS, który zestrzelił MiG-a. Krutski katapultował się na zbyt małej wysokości, by przeżyć. Tego dnia jeden z myśliwców 676. IAP został uszkodzony w rezultacie pomyłkowego ataku przeprowadzonego przez mjr. Rudakowa, pilota na razie nieuczestniczącego w walkach 913. IAP. Zestrzelenie jednego Sabre’a zgłosił 726. IAP, ale Amerykanie strat nie odnotowali.
Następnego dnia Amerykanie odnotowali pięć zestrzeleń. Największy sukces osiągnęli piloci 39. FIS – po jednym zestrzeleniu miał Capt. Walter Savage i Lt Claude LaFrance (Kanadyjczyk), a wspólne zwycięstwo zaliczyli Lt William W. Cook i Ronald W. Hartrim. Ponadto triumfowali Lt Charles G. Cleveland z 334. FIS i Capt. Robinson Risner z 336. FIS. Sowieckie straty były nieco niższe. Ze składu 518. IAP został zestrzelony por. Jakowlew, który katapultował się, a inny pilot wrócił na uszkodzonym samolocie. Z zestrzelonego samolotu uratował się też kpt. Gołuszko z 494. IAP. Mniej szczęścia miał natomiast por. S. Jazew z 16. IAP, który co prawda katapultował się z płonącego myśliwca, lecz zginął w trakcie przyziemienia. Uszkodzony został też samolot por. Dedikowa z 415. IAP. W zamian sowieccy piloci meldowali o zestrzeleniu tego dnia dwóch Sabre’ów, ale Amerykanie strat nie ponieśli.
6 sierpnia Amerykanie odnotowali kolejne sześć zestrzeleń. Pięć z nich przypadło pilotom 334. FIS, z czego dwa odniósł Capt. William Ryan, a po jednym Maj. Frederick Blesse, Maj. Westwood Fletcher i Lt Robert Barnes. Kolejnym zestrzeleniem podzielili się Capt. William S. Borders i Capt. Samuel T. Rohrer z 16. FIS. Niewątpliwie ciekawe było podwójne zestrzelenie Ryana, pierwszy bowiem zaliczony mu samolot, faktycznie padł ofiarą ognia skrzydłowego, którego seria minęła Sabre’a i trafiła w MiG-a prowadzącego parę, który eksplodował. Sowieci potwierdzili stratę tego dnia trzech samolotów. Ze składu 878. IAP poległ por. M. Koczetow, poparzenia odniósł zaś por. Prilepow, który rozbił swój samolot w czasie przymusowego lądowania. Obrażenia odniósł też kpt. Abitkowski z 821. IAP, który opuścił swój samolot bez użycia katapulty. Ponadto na uszkodzonym myśliwcu wrócił por. Topolski z 518. IAP. Sowieci meldowali o zestrzeleniu jednego F-86 i uszkodzeniu dwóch kolejnych, ale Amerykanie nie ponieśli strat w samolotach tego typu. Pod wieczór zaginął natomiast po walce z chińskimi MiG-ami należący do 69. FBS/58. FBG F-84E Thunderjet (51-686). Pilotujący tę maszynę Lt William L. Fornes zameldował, że ma mało paliwa i wraca do bazy. Jak się okazało po wojnie, w czasie walki po wykonaniu uniku, zdołał on zająć pozycję za nieprzyjacielskim myśliwcem, ale zacięcie się pięciu z sześciu wukaemów jego myśliwca spowodowało, że jedynie uszkodził MiG-a. Kiedy po zakończeniu pościgu skierował się nad własne linie, niespodziewanie w kabinie rozległ się dźwięk, który jak się okazało oznaczał stratę lewego skrzydła Thunderjeta. Prawdopodobnie Amerykanin został zaskoczony atakiem samolotu, którego nie zauważył. Po katapultowaniu się Fornes ukrywał się do dnia następnego, kiedy trafił do niewoli. Być może również część ze zgłoszeń pilotów Sabre’ów tyczyła się samolotów chińskich.
7 sierpnia Amerykanie odbyli dwie walki. Krótko po południu po jednym myśliwcu MiG-15 zgłosili Lt John A. Inferrera z 39. FIS i Maj. Charles D. Owens z 336. FIS. Trzy godziny później dwa zestrzelenia odnotował Capt. Clifford D. Jolley z 335. FIS. Strona sowiecka przyznaje się do straty w boju z Sabre’ami jednego myśliwca z 256. IAP, z którego katapultował się por. Mandrowskij. Z przyczyn niebojowych katapultować musiał się pilot z 415. IAP. Tak więc dwa lub trzy amerykańskie zgłoszenia musiały się tyczyć samolotów lotnictwa chińskiego.
Podobnie było dnia następnego, kiedy Sowieci strat nie ponieśli, ale Amerykanie odnotowali trzy zestrzelenia, które osiągnęli Maj. Philip Van Sickle i Capt. Clifford D. Jolley z 335. FIS oraz Capt. James E. Tilton z 16. FIS. Utracono jednak należący do tego ostatniego dywizjonu samolot F-86E (51-2754), z powodu awarii silnika w pobliżu wyspy Cho-do katapultował się z niego Lt James I. Bonini, który został później uratowany przez wodnosamolot SA-16. Prawdopodobnie samolot ten został wcześniej uszkodzony przez Chińczyków, którzy stracili tego dnia jednego ze swoich asów Fan Wanzhang z 3. Dywizji Lotnictwa Myśliwskiego, który miał przyznane osiem zwycięstw powietrznych.
9 sierpnia Chińczycy próbowali zaatakować samoloty pokładowe Royal Navy, ale myśliwce Sea Fury z 802. Sqn osłoniły samoloty Firefly, zestrzeliwując jednego z napastników, podczas gdy dwa kolejne zostały trafione i wycofały się. Zwycięstwo przyznano prowadzącemu klucz F/L Peterowi Carmichaelowi, lecz faktycznie zostało odniesione ono zespołowo. Tego samego dnia Lt Heber M. Butler z 16. FIS zestrzelił myśliwiec MiG-15 z którego katapultował się por. Chalitow z 256. IAP. Była to ostatnia strata 190. IAD pod niebem Korei. Sowieci odnotowali zestrzelenie jednego Sabre’a przez pilota z 518. IAP, jednak Amerykanie strat nie ponieśli. Po dziesięciodniowej przerwie w walkach, 19 sierpnia ta sama jednostka odnotowała zestrzelenie kolejnego F-86, ale meldunek ten okazuje się bezpodstawny.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 3/2013