Amerykański system wczesnego uprzedzania


Waldemar Zwierzchlejski


 

 

 

 

Amerykański system

 

wczesnego uprzedzania

 

 

 

W obecnych czasach najważniejszym orężem niekoniecznie musi być potencjał zbrojny przeciwnika. Równie ważna – a niekiedy nawet ważniejsza – może być informacja. Kiedyś, gdy o koncentracji czy przegrupowaniu jednostek wojskowych mógł powiadomić wroga jeden wyposażony w najprostszy środek łączności zwiadowca, zaskoczenie nie mogło być czynnikiem decydującym o sukcesie ataku. Jak jednak ustrzec się przed startem międzykontynentalnej rakiety balistycznej, gdy od chwili jej startu do uderzenia w cel mija zaledwie kilkadziesiąt minut? Odpowiedzią na to jest system wczesnego uprzedzania o startach rakiet balistycznych, z angielska zwany early warning.

 

Początki - MIDAS
Jeszcze w 1948 roku, gdy międzykontynentalne rakietowe pociski balistyczne (ICBM – Intercontinental Ballistic Missile) istniały jedynie w postaci niezbyt konkretnych szkiców na deskach kreślarskich, tematyką wykrywania ich startów i śledzenia torów lotu zajmowali się naukowcy amerykańscy. Szybko doszli oni do wniosku, że najłatwiejszą metodą detekcji startu będzie obserwacja w promieniowaniu podczerwonym – ilość ciepła generowanego w czasie pracy silnika była tak duża, że znacząco wyróżniała się od chłodniejszego otoczenia, nawet dla prymitywnych i niezbyt czułych detektorów. Równolegle z tematyką podstawową rozpracowywano śledzenie samolotów odrzutowych, wykorzystując obraz cieplny spalin.

W 1955 roku podstawy teoretyczne tematu wczesnego uprzedzania były gotowe, za ich ojców uważa się dwóch naukowców z korporacji RAND, Williama Kellogga i Sindeya Passmana. Uznali oni, że najlepszą orbitą dla tego typu satelitów będzie geostacjonarna. Sęk był jedynie w tym, że o rakietach nośnych, zdolnych do umieszczenia odpowiedniej aparatury na nich, można było jeszcze przez dziesięć lat jedynie śnić. Rok później koncern Lockheed dostał od Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych kontrakt na budowę satelity rozpoznania optycznego w ramach programu CORONA (WS-117L). Firma zaproponowała dołączenie do satelitów kilku podsystemów, w tym nazwanego „G”, składającego się radiometru podczerwieni sprzężonego z teleskopem. Z upływem czasu system był kilkakrotnie modyfikowany, w listopadzie 1958 roku otrzymał nazwę MIDAS (Missile Defense Alarm System). Zmiany dotyczyły głównie wysokości orbity i ilości satelitów systemu – początkowo, w 1959 roku, zakładano konstelację dwudziestu obiektów obiegających Ziemię po orbitach polarnych na wysokości około 1500 km, by rok później zmniejszyć ją do dwunastu, podwyższając jednocześnie pułap orbity do 3000 km. Pierwszy satelita MIDAS (ich masy, wraz z członem Agena, zawierały się w przedziale 1800-2300 kg) wystartował 26 lutego 1960 roku, start jednak zakończył się awarią rakiety nośnej Atlas-Agena. Drugi start, wykonany niespełna dwa miesiące później (24 maja) co prawda powiódł się, jednak system wysyłania danych satelity uległ awarii po bardzo krótkim czasie. Kolejne trzy misje programu, zrealizowane pomiędzy lipcem 1961 a kwietniem 1962 roku pozwoliły częściowo przetestować segment orbitalny. Faza operacyjna programu rozpoczęła się startem (nieudanym) MIDAS-6 w grudniu 1962 roku. Po nim wystrzelono MIDAS-7 (9 maja 1963 roku) – był to pierwszy satelita programu, który zarejestrował starty rakiet, a jako obiekty testowe posłużyły rakiety startujące z Ziemi (Minuteman) i spod wody (Polaris). MIDAS-8, wystrzelony miesiąc później nie osiągnął orbity, natomiast w kolejnym miesiącu umieszczono na orbicie MIDAS-9. Ten satelita również z powodzeniem wykrywał starty rakiet testowych. Na kolejne starty trzeba było poczekać trzy lata, gdyż stosunek startów wykrytych do niezarejestrowanych był niezadowalający, w dodatku często czujniki brały odbicie Słońca od obłoków za ślad wzlatującej rakiety, a sama aparatura była wysoce awaryjna.

Gwoli ścisłości trzeba dodać, że poszczególne podzespoły systemu MIDAS były testowane również na pokładach innych satelitów, wysyłanych w ramach programów Discoverer (CORONA), czy ERS. Aparatura zmodyfikowanych obiektów, wystrzelonych w ramach Programu 461 (MIDAS-10 do -12) umożliwiała wykrywanie nie tylko międzykontynentalnych rakietowych pocisków balistycznych, lecz także rakiet średniego zasięgu, startujących spod wody (SLBM – Submarine Launched Balistic Missile), a także wybuchów nuklearnych.

Żywotność satelitów systemu MIDAS wzrosła z kilku tygodni do sześciu miesięcy (oprócz pierwszego, który co prawda osiągnął orbitę, jednak sam satelita nie funkcjonował), dokładność oznaczenia miejsca startu wzrosła do około 15 km. Wielkim sukcesem było zarejestrowanie przez satelity tego typu dwóch startów radzieckich rakiet R-27 (SS-N-7), wystrzeliwanych z okrętów podwodnych i ich prawidłowe rozpoznanie, pomimo generowania niezwykle słabego śladu. Dopiero te sukcesy skłoniły Stany Zjednoczone do utworzenia operacyjnego systemu satelitów wczesnego uprzedzania.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 2/2013

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter