Armata przeciwpancerna kalibru 47 mm

Jędrzej Korbal
Koncepcja nowych, krajowych armat 47 mm dla Wojska Polskiego była żywa w korespondencji krążącej między organami wojskowej administracji przynajmniej od wiosny 1938 roku. W pierwszych dniach maja, w notatce dla szefa I Oddziału SG, jeden z oficerów meldował: Sprawa 47 mm działka ppanc. znajduje się obecnie w stadium teoretycznych rozważań i studiów. Do wykonania rysunków jeszcze nie przystąpiono. Modelu, wg oświadczenia ppłk. Pomaskiego, można się spodziewać po upływie 1 do 1,5 roku. Rozpoczęcie prac nad 47 mm armatą oznaczało równocześnie wygaszanie innych prowadzonych do tej pory projektów.
Na początku czerwca I Oddział informował o pozytywnym zakończeniu prób z przeciwpancernym pociskiem kalibru 40 mm, przygotowanym z myślą o armatach przeciwlotniczych Bofors. Szef Sztabu Głównego uznał jednak, że wobec podjętej decyzji o skonstruowaniu nowej armaty ppanc. projekt amunicji specjalnej dla armat przeciwlotniczych 40 m można uznać za zakończony, tak samo jak studium wykorzystania działka 40 mm jako broni ppanc.
W tym samym czasie żywo interesujący się tą sprawą szef Sztabu Głównego, w kontekście prac nad budżetem na rok 1939/1940, nakazywał „Pilnować sprawy działek 47 mm”. Nieco ponad rok później, 1 lipca 1939 roku Instytut Techniczny Uzbrojenia (ITU) wydał dokument zatytułowany „47 mm a. przeciwczołgowa”, który skrótowo opisywał przebieg prac nad tzw. Sprawą 150. Ten sporządzony w kilkunastu egzemplarzach referat II wiceminister spraw wojskowych i szef Administracji Armii przedłożył przewodniczącemu KSUS, gen. broni. Kazimierzowi Sosnkowskiemu, 5 lipca. Dwa dni później dokument został przedstawiony członkom Komitetu na zaplanowanym posiedzeniu. Zgodnie z przyjętym planem, w ramach spotkania dyskutowane miały być również sprawy moździerzy 120 mm dla pułków piechoty, armat dalekonośnych kalibru 155 mm i enkaemów 20 mm.
W kontekście przywołanej broni przeciwpancernej referat wymieniał powody, dla których armia przystąpiła do opracowywania krajowej wersji uzbrojenia nowego typu o większym kalibrze. W referacie podano cztery równorzędne motywy powstania, przemawiające za koniecznością rozpoczęcia studiów i prac konstrukcyjnych nad armatą, określaną już nie jako „przeciwpancerna”, a „przeciwczołgowa”.
Pierwszy argument dotyczył trakcji sprzętu. Funkcjonująca już w strukturze Wojska Polskiego armata ppanc. wz. 36 została zaprojektowana jako sprzęt do trakcji konnej. Zintensyfikowane próby marszowe z lata 1937 roku, prowadzone m.in. w trakcie manewrów pomorskich w doświadczalnie zmotoryzowanej 10. Brygadzie Kawalerii, wykazały, że przeciwpancerne Boforsy mają zbyt słabą konstrukcję. Skala odnotowanych uszkodzeń była poważna – pęknięcia łoża górnego, sprężyn zawieszenia elastycznego kół, osiek oraz nadmierne zużycie szeregu innych elementów. Wszystkie te awarie wystąpiły przy zastosowaniu ogumienia pneumatycznego, co stanowiło jasny argument za pilnym wprowadzeniem kół pustakowych (opony ze specjalnym wypełnieniem) konstrukcyjnie bardzo bliskich do znanych z artylerii motorowej kół typu DS.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 2/2020