Boeing 737 – seria Original
Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński
Boeing 737 – seria Original
(cz. I)
Boeing 737 to najbardziej rozpowszechniony odrzutowy samolot pasażerski świata. Od 1967 r. do chwili obecnej zbudowano około 6200 tego typu maszyn i wciąż wpływają na nie zamówienia. W tym czasie powstały trzy generacje modelu 737: Original, do której zalicza się serie 737-100 i 737-200, Classic – 737-300, 737-400 i 737-500 oraz New Generation – 737-600, 737-700, 737-800 i 737-900. W dowolnym momencie w powietrzu na całym świecie jest około 1200 samolotów Boeing 737, a start lub lądowanie tego typu maszyn ma miejsce średnio, co około 5 sekund. Jakie jest źródło tego niezwykłego sukcesu?
Pierwsze odrzutowe samoloty pasażerskie, brytyjski de Havilland DH.106 Comet i radziecki Tupolew Tu-104 były maszynami podobnej wielkości, jak ówczesne samoloty pasażerskie, co przy podobnej liczbie miejsc pasażerskich i wyższym zużyciu paliwa powodowało, że ich ekonomiczna efektywność była raczej wątpliwa, choć do pewnego stopnia rekompensowały to mniejsze wymagania, co do nakładu pracy obsługi technicznej. Oferowały za to skrócenie czasu podróży i jej większy komfort, zniknęły charakterystyczne dla silników tłokowych wibracje, a większe wysokości lotu wpływały na spadek turbulencji.Dopiero amerykańskie samoloty Boeing 707 i Douglas DC-8 stały się maszynami rzeczywiście ekonomicznymi. Duży ciąg silników odrzutowych umożliwiał budowanie samolotów zabierających znacznie więcej pasażerów, niż maszyny tłokowe. Czterosilnikowe tłokowe liniowce pasażerskie Lockheed Constellation zabierał 82–109 pasażerów, a Douglas DC-7 – 95–105 pasażerów. Dla porównania czterosilnikowe odrzutowce Douglas DC-8-32 mogły transportować 124–176 pasażerów w zależności od konfiguracji, nieco większe zaś Boeing 707-320B – nawet 147-202. Większe zużycie paliwa rozkładało się na większą ilość pasażerów, więc ceny biletów nie tylko można było utrzymać na dotychczasowym poziomie, ale nawet nieco obniżyć. Pierwszym odrzutowym samolotem pasażerskim na krótkie i średnie trasy wewnątrzkontynentalne był francuski Süd Aviation SE.210 Caravelle, oblatany 27 maja 1955 r. Samolot ten wszedł do służby w kwietniu 1959 r. i szybko zaczął wypierać samoloty tłokowe na zatłoczonych trasach europejskich. Był to odważny krok, większe bowiem zużycie paliwa ówczesnych silników odrzutowych, zwłaszcza pracujących na mocy startowej i w czasie wznoszenia powodowało, że o ile na dłuższych trasach samoloty odrzutowe były ekonomicznie opłacalne ze względu na większą liczbę pasażerów płacących za lot, to na trasach krótszych, na których latały mniejsze samoloty zabierające mniej pasażerów bardziej ekonomiczny był samolot tłokowy, a później turbośmigłowy. Tą drogą poszli Brytyjczycy, wprowadzając do eksploatacji samolot Vickers Viscount, oblatany 16 lipca 1948 r. i wprowadzony do służby 18 kwietnia 1953 r. Jednak pasażerowie chcieli latać nowoczesnymi samolotami, a śmigło wydawało im się przestarzałe. Popularność samolotów odrzutowych wśród pasażerów sprawiła, że w początkowym okresie, w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, rozwój samolotów turbośmigłowych, bardziej ekonomicznych na krótkich, a nawet średnich trasach, był przyhamowany. Na początku lat sześćdziesiątych nastąpił dalszy rozwój odrzutowych samolotów komunikacyjnych na średnie i krótkie trasy. Przyczyniło się do tego pojawienie się w latach pięćdziesiątych dwuprzepływowych silników odrzutowych, znacznie oszczędniejszych od tradycyjnych. A w końcu lat pięćdziesiątych opracowano też różne typy lekkich dwuprzepływowych jednostek napędowych przeznaczonych dla mniejszych samolotów pasażerskich, w zakresie ciągu od 50 do 75 kN. 9 stycznia 1962 r. wystartował po raz pierwszy trójsilnikowy samolot Hawker Siddeley HS.121 Trident, brytyjska maszyna pasażerska na średnie i krótkie trasy. 20 sierpnia 1963 r. został oblatany jego mniejszy konkurent, bezpośredni odpowiednik Caravelle – BAC One-Eleven, do służby wszedł dwa lata później. W ZSRR 29 marca 1960 r. oblatano samolot pasażerski Tupolew Tu-124 także napędzany silnikami dwuprzepływowymi, a 29 czerwca 1963 r. wystartował znacznie bardziej udany Tu-134. W Stanach Zjednoczonych rozwój odrzutowych samolotów pasażerskich na średnie i krótkie trasy przebiegał nieco wolniej. Przyczyniły się do tego większe średnie odległości pomiędzy głównymi miastami niż w Europie Zachodniej i większe potrzeby w obsłudze dłuższych tras pasażerskich. Istniejący wówczas amerykański przepis, że samoloty dwusilnikowe mogą obsługiwać jedynie trasy pasażerskie, gdy czas dolotu na jednym silniku do lotniska zapasowego z każdego punktu trasy nie przekracza jednej godziny wymusił, że pierwszy samolot komunikacyjny na średnie i krótkie trasy, Boeing 727 oblatany 9 lutego 1963 r., był napędzany trzema silnikami. Pierwszym dwusilnikowym odrzutowcem amerykańskim na krótkie trasy był Douglas DC-9, który wystartował 25 lutego 1965 r.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 7/2010