Bellum incognitum – wojna nieznana. Użycie broni pancernej w kampanii polskiej w 1939 roku – oczekiwania a rzeczywistość (2)
![Bellum incognitum – wojna nieznana. Użycie broni pancernej w kampanii polskiej w 1939 roku – oczekiwania a rzeczywistość (2)](files/2015/TW%20Historia/06/04-17.jpg)
Piotr Hac
1 września 1939 roku niemieckie wojska pancerne zaatakowały oddziały polskie na kilku kierunkach i z bardzo różnym skutkiem. Ogólnie można przyjąć, że użycie dywizji pancernych w pierwszym dniu wojny nie było rozwiązaniem najbardziej optymalnym – wymagało przede wszystkim dobrego rozpoznania i nie powinno być skierowane na przygotowane do obrony oddziały, a raczej na ujawnione dopiero w 2 – 3 dniu ofensywy słabe miejsca w ugrupowaniu przeciwnika. Zapewne liczono jednak na to, że wojska szybkie rozpoznanie będą dokonywać na bieżąco podczas zbliżania się do wroga, przy okazji zaskakując go wysokim tempem działań i częściowo jeszcze dezorganizując mobilizację. Dywizje pancerne atakowały w wąskich pasach (3 – 5 km), dążąc do uzyskania jak największej szybkości natarcia. Nadrzędnym celem było rozproszenie wroga lub ominięcie jego punktów oporu, w celu przeniknięcia w głąb jego pozycji, zniszczenia artylerii i ośrodków dowodzenia. Jednostki ugrupowane były w głąb, mając w pierwszym rzucie brygadę czołgów (jeżeli ją posiadały) lub bataliony strzelców. Przed pierwszym rzutem, z nastawieniem na działanie na skrzydłach natarcia, działały bataliony rozpoznawcze i motocyklistów, wyszukujące słabych punktów w liniach przeciwnika lub skrzydeł jego pozycji.
Pełna wersja artykułu w magazynie TWH 6/2015