Bezpilotowy śmigłowiec S-100 Camcopter
Piotr Abraszek
Bezpilotowy śmigłowiec
S-100 Camcopter

Głównym profilem działalności wiedeńskiego przedsiębiorstwa Schiebel Elektronische Geräte GmbH jest opracowywanie i produkcja systemów przeciwminowych. Znajdują one użytkowników na całym świecie, w tym tak prestiżowych jak US Army, która wykorzystuje np. zestaw wykrywania min AN/PSS-12. Ostatnio jednak dużą popularność zdobywa inny produkt Schiebela – bezpilotowy śmigłowiec S-100 Camcopter. Nie jest on bynajmniej pierwszą lotniczą konstrukcją firmy, zatem po kolei...
Geneza
W 1997 r. Agencja ds. Humanitarnego Rozminowania US Army złożyła zamówienie w firmie Schiebel na opracowanie bezpilotowego, autonomicznego systemu pionowego startu i lądowania, służącego do zadań rozpoznawczych i wykrywania min z powietrza, zdolnego do operowania w każdych warunkach atmosferycznych. System miał być przystosowany do transportu na lekkich pojazdach. W tym czasie od kilku lat Schiebel pracował nad lekkim śmigłowcem bezzałogowym Camcopter. Powstał on jako „narzędzie” do aerofotografii i filmowania z powietrza. Miał kilka wariantów, z których do seryjnej produkcji wszedł model Camcopter 5.0. Najważniejszą cechą śmigłowca była autonomiczność, tzn. zdolność do automatycznego startu, lotu wg wcześniej zaprogramowanej trasy oraz automatycznego lądowania. Oczywiście było też możliwe sterowanie przez pilota ze stanowiska naziemnego. W momencie podpisania kontraktu z US Army, w marcu 1997 r., przeprowadzono demonstrację możliwości Camcoptera w Fort Belvoir w pobliżu Waszyngtonu. W jej trakcie śmigłowiec wykonał szereg lotów (autonomicznych, jak i sterowanych przez pilota) nad rzeką Potomac. W grudniu 1997 r. miały miejsce kolejne próby w Fort Benning, w ośrodku Mc Kenna MOUT (Military Operations in Urban Terrain – Operacje Wojskowe w Terenie Zurbanizowanym). Celem było sprawdzenie możliwości autonomicznego pionowego startu, przenoszenie i zrzut z dużą dokładnością „nieśmiercionośnych” środków bojowych w terenie zurbanizowanym. Środkami tymi były granaty dymne wypełnione gazem drażniącym, służące do tłumienia demonstracji, odpalane ze zmodyfikowanych wyrzutni flar i dipoli; granaty dymne do zadymiania; kolce do blokady ruchu drogowego i ulotki. Do identyfikacji celu (rejonu zrzutu) używano kamery FLIR, z której obraz był wyświetlany na ekranie naziemnej stacji kontroli. Próby potwierdziły możliwość pilotowania maszyny przez żołnierza po zaledwie jednodniowym przeszkoleniu. W 1998 r. dokonano modyfikacji śmigłowca - zastosowano mocniejszy silnik, wymieniono podwozie płozowe na kołowe oraz opracowano nową mobilną stację naziemnej kontroli lotu – w efekcie powstał Camcopter 5.1. Na początku 2000 r. Schiebel poinformował o opracowaniu kolejnego wariantu – 5.1 Mk. 2. Główną zmianą był mocniejszy silnik o mocy 28,3 kW, zwiększający pułap zawisu bez wpływu ziemi do 3800 m, generator pokładowy o mocy 900 W i system łączności satelitarnej. Przełomowe dla rozwoju maszyny były próby przeprowadzone u wybrzeży Florydy dla Straży Ochrony Wybrzeża USA w sierpniu 2000 r. Celem testów było zbadanie możliwości wykorzystania bezpilotowego śmigłowca w operacjach zwalczania przemytu narkotyków oraz zadaniach poszukiwawczo- ratowniczych. Śmigłowiec wykonał pięć pionowych startów i lądowań na patrolowcu USCG Valiant, demonstrując możliwość operowania bez żadnych dodatkowych systemów okrętowych (np. UCARS – UAV Common Automatic Recovery System – Wspólny Automatyczny System Lądowania BSL) z pokładu okrętu płynącego z prędkością do 21 w.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 2/2009