Bitwa Ondiny
Grzegorz Bukała
Bitwa Ondiny
Pod koniec 1942 roku aktywność nieprzyjacielskich rajderów na Oceanie Indyjskim zaczynała dobiegać końca. Niemieckie jednostki, jeszcze niedawno zakłócające alianckie linie żeglugowe na jego wodach, zostały w większości zniszczone przez okręty Royal Navy bądź Royal Australian Navy, lub rozpoczęły długą i niebezpieczną podróż powrotną do Europy, do baz Kriegsmarine. Japońska strategia nie przewidywała zatapiania statków handlowych przeciwnika i niewiele poczyniono, by zakłócić alianckie linie żeglugowe po skutecznym ataku własnych lotniskowców na Cejlon w kwietniu 1942 roku.
Pomimo tego, japońska Cesarska Marynarka Wojenna (dalej – Imperial Japanese Navy, IJN) zdecydowała się, niezależnie od swych sojuszników, na utrzymanie nacisku na szlaki handlowe. Duże i podatne na uszkodzenia zbiornikowce utrzymywały ciągły strumień ropy ze Środkowego Wschodu do Australii i okolicznych wysp. Ponawiane niemieckie apele miały niewątpliwie duży wpływ na podjętą decyzję, ponieważ Japończycy obawiali się, że Niemcy wyślą więcej skutecznych i dobrze zamaskowanych rajderów na Ocean Indyjski, który był uważany za japońskie „podwórko”. Pomimo wszystkich deklaracji, więzi między Japonią i Niemcami nigdy nie były tak silne jak pomiędzy państwami alianckimi, były też napiętnowane wzajemną nieufnością od samego początku. Dla zadowolenia strony niemieckiej, sztab IJN podjął decyzję o wysłaniu własnych rajderów na Ocean Indyjski. Chociaż wojna prowadzona przy ich wykorzystaniu nie była im całkowicie obca, nigdy nie urosła do poziomu doświadczeń zebranych przez Niemców, których jednostki okazały się daleko bardziej efektywne w czasie działań.
KLUCZOWI GRACZE
Dwa znajdujące się w fazie budowy statki pasażersko-towarowe armatora Osaka Shipping Line zostały w 1940 roku zaaprobowane przez IJN do przejęcia celem przebudowy na krążowniki pomocnicze. Po zakończeniu prac miały być skiepółrowane na wody południowego Pacyfiku z zamiarem prowadzenia wojny korsarskiej. Aikoku Maru (10 437 BRT) i Hôkoku Maru półrowane na wody południowego Pacyfiku z zamiarem prowadzenia wojny korsarskiej. Aikoku Maru (10 437 BRT) i Hôkoku Maru (10 438 BRT) zgodnie z wcześniejszymi założeniami miały obsługiwać trasę między Japonią i Ameryką Południową (wg A. Kludasa Japonia – Europa). Ich przebudowa rozpoczęła się we wrześniu 1941 roku i do chwili wcielenia do służby w nowym charakterze zostały silnie uzbrojone. Okręty te ze swym ciężkim uzbrojeniem miały zdecydowaną przewagę nad każdym ze statków handlowych czy mniejszych okrętów wojennych przeciwnika, a ich prędkość razem z zabieranymi wodnosamolotami pozwalała na przeszukiwanie dużych obszarów oceanu. Po wcieleniu do służby zostały razem z Kiyozumi Maru przydzielone do 24. specjalnego dywizjonu krążowników, którym dowodził kadm. Moriyoshi Takeda. Chociaż japońskie jednostki były nieco silniejsze niż ich niemieckie odpowiedniki, okazały się zdecydowanie mniej efektywne, ponieważ:
KLUCZOWI GRACZE
Dwa znajdujące się w fazie budowy statki pasażersko-towarowe armatora Osaka Shipping Line zostały w 1940 roku zaaprobowane przez IJN do przejęcia celem przebudowy na krążowniki pomocnicze. Po zakończeniu prac miały być skiepółrowane na wody południowego Pacyfiku z zamiarem prowadzenia wojny korsarskiej. Aikoku Maru (10 437 BRT) i Hôkoku Maru półrowane na wody południowego Pacyfiku z zamiarem prowadzenia wojny korsarskiej. Aikoku Maru (10 437 BRT) i Hôkoku Maru (10 438 BRT) zgodnie z wcześniejszymi założeniami miały obsługiwać trasę między Japonią i Ameryką Południową (wg A. Kludasa Japonia – Europa). Ich przebudowa rozpoczęła się we wrześniu 1941 roku i do chwili wcielenia do służby w nowym charakterze zostały silnie uzbrojone. Okręty te ze swym ciężkim uzbrojeniem miały zdecydowaną przewagę nad każdym ze statków handlowych czy mniejszych okrętów wojennych przeciwnika, a ich prędkość razem z zabieranymi wodnosamolotami pozwalała na przeszukiwanie dużych obszarów oceanu. Po wcieleniu do służby zostały razem z Kiyozumi Maru przydzielone do 24. specjalnego dywizjonu krążowników, którym dowodził kadm. Moriyoshi Takeda. Chociaż japońskie jednostki były nieco silniejsze niż ich niemieckie odpowiedniki, okazały się zdecydowanie mniej efektywne, ponieważ:
- Japończycy mieli małe doświadczenie w prowadzeniu akcji rajderami nawodnymi i wydawało im się, że działając parami zmniejszą ryzyko utraty okrętu;
- okręty spędziły na morzu zdecydowanie mniej czasu.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 1/2011