Brytyjski liniowiec pasażerski Olympic cz. II

Brytyjski liniowiec pasażerski Olympic cz. II

Jacek Jarosz

W swoim czasie Olympic był największym, najbardziej komfortowym i najbardziej luksusowym statkiem na świecie. Po wprowadzeniu go do eksploatacji Brytyjczycy mogli wreszcie przyznać, że zdetronizowali swoich wojennomorskich i żeglugowych niemieckich rywali.

Liniowiec szybko ogłoszono „największym i najpiękniejszym tworem zdumiewającej zdolności pierwszego pośród morskich narodów”. Mówiono także, że to „największy poruszający się obiekt wytworzony przez ludzi”. Do czasu wejścia do eksploatacji bliźniaczego Titanica transatlantyk był największą jednostką pływającą na świecie, jednak po jego katastrofie na chwilę ten tytuł odzyskał[1].Olympic był też największą jednostką wybudowaną w brytyjskich stoczniach aż do czasu Queen Mary,jednak w okresie międzywojennym prześcignęły go Berengaria i Majestic /II/.

Zarówno w czasie budowy, jak i po wejściu do eksploatacji Olympic był jednostką najbardziej opisywaną i fotografowaną ze wszystkich dotychczasowych statków wybudowanych w brytyjskich stoczniach[2]. Na plakatach reklamowych nazywano go „największym parowcem na świecie” („The Largest Steamer in the World”). Powszechnie określano go mianami typu „ekspresowiec”, czy też „pływający pałac”.Szeroko reklamowały go amerykańskie i europejskie (w tym i polskie) biura podróży w latach 20. XX w. Opisywano go w szeregu publikacji i artykułów prasowych – w opracowaniu The Sway of the Grand Saloon przedstawił go m.in. słynny amerykański poeta i krytyk literacki John Malcolm Brinnin (1916-1998). Ale w historii statku znajdował się też okres trudnej i nie tak atrakcyjnej wojennej służby.

Transportowiec wojska
(1915-1918)

W ostatnią przed wybuchem pierwszej wojny światowej podróż do Nowego Jorku Olympic wypłynął z Southampton 29 lipca 1914 r. 4 sierpnia, po przystąpieniu Wielkiej Brytanii do wojny z Niemcami, w końcowym etapie tego rejsu, kpt. Haddock zarządził ciszę radiową, zaciemnienie statku oraz blokadę iluminatorów. W pobliżu amerykańskich wybrzeży transatlantyk był eskortowany przez brytyjski krążownik pancerny HMS Essex.W czasie czterodniowego postoju w porcie nowojorskim nadbudówki i kominy Olympica zostały przemalowane w maskujące szare barwy. 8 sierpnia statek opuścił Nowy Jork bez pasażerów, ładunku oraz poczty i skierował się w drogę powrotną do kraju. W początkowym etapie rejsu, do wyspy Sable, liniowiec ponownie był eskortowany przez krążownik Essex.Następnie samotnie, z prędkością sięgającą ok. 23 w., Olympic ruszył przez Atlantyk, dla zmylenia potencjalnego nieprzyjaciela wykonując manewry zygzakowania. Na wysokości irlandzkich wybrzeży dołączył do niego krążownik pancerny HMS Drake,który eskortował go do Liverpoolu, gdzie dotarł 15 sierpnia.

Wkrótce po powrocie do kraju Olympicem zainteresowała się Admiralicja, która postanowiła przystosować go wraz z szeregiem innych statków pasażerskich do pełnienia funkcji krążownika pomocniczego – Armed Merchant Cruiser (AMC). Ostatecznie jednak, z powodu zbyt dużych wymiarów jednostki, z zamiaru tego zrezygnowano. Wkrótce Olympic przeszedł do Greenock, skąd 9 października wypłynął w rejs z pasażerami do Nowego Jorku. W tym czasie na statku wśród niewielkiej liczby pasażerów znajdowali się głównie Amerykanie, którzy jak najszybciej chcieli opuścić pogrążoną w wojnie Europę. Płynąc pełną prędkością i zygzakując, liniowiec dotarł do portu nowojorskiego po siedmiodniowym rejsie. Ponieważ stanowił jednak zbyt atrakcyjny cel dla nieprzyjacielskich okrętów podwodnych, postanowiono, że po powrocie do Wielkiej Brytanii jego kursowanie liniowe zostanie zawieszone. Olympic opuścił Nowy Jork 21 października z tylko 153 pasażerami na pokładzie, a jego portem przeznaczenia tym razem było Glasgow.

27 października nad ranem, na Morzu Irlandzkim w pobliżu zachodnich wybrzeży Irlandii, niedaleko wyspy Tory, nowy pancernik Royal Navy Audacious wszedł na pole minowe postawione przez pełniący funkcję pomocniczego stawiacza min niemiecki statek pasażerski Berlin /II/(Norddeutscher Lloyd/1909/17 323 BRT)[3]. Znajdujący się w pobliżu, zbliżający się do brytyjskich wybrzeży, kończący właśnie swój transatlantycki rejs Olympic około godziny 10.30 został powiadomiony o zaistniałej sytuacji przez przepływający w pobliżu lekki krążownik HMS Liverpool i „zatrudniony” do asysty przy ewentualnej ewakuacji załogi pancernika. Wkrótce też zdecydowano o zdjęciu części załogi z Audaciousa i podjęciu próby odholowania jednostki do Lough Foyle. Olympic opuścił więc swoje łodzie ratunkowe i w ciągu niespełna dwóch godzin podjął 250 członków załogi pancernika.

Następnie niszczyciel HMS Fury około godziny 14.00 przekazał na transatlantyk linę holowniczą z Audaciousa,jednak wkrótce po rozpoczęciu holowania została ona zerwana z powodu niemożności utrzymania kursu przez pozbawiony możliwości sterowania pancernik. Druga próba okazała się także nieudana, ponieważ hol zaplątał się w śruby Liverpoola. Trzecia próba również się nie powiodła. Około godziny 17.30 postanowiono więc zdjąć resztę załogi z już coraz szybciej tonącego pancernika.

Późnym wieczorem 27 października liniowiec wszedł do Lough Swilly, gdzie wysadzono załogę Audaciousa. Olympic na kotwicowisku Royal Navy przebywał w sumie jeszcze przez pięć dnii w tym okresie nie pozwolono zejść z pokładu pasażerom, za wyjątkiem jednego Amerykanina. Powód tak długiego ich przetrzymywania na transatlantyku wynikał z chęci utrzymania wiadomości o poniesionej stracie w tajemnicy przed Niemcami oraz konieczności oczyszczenia okolicznych akwenów z min. Przy okazji pobytu w Lough Swilly Olympic stał się największą jednostką White Star Line, która wpłynęła na rzekę Clyde. 2 listopada liniowiec opuścił wreszcie zatokę i skierował się do Belfastu, gdzie dotarł następnego dnia, po czym przez kilka miesięcy pozostawał bezczynny w porcie.

1 września 1915 r.[4] Olympic został zarekwirowany przez Admiralicję, która planowała wykorzystanie go w charakterze transportowca wojska razem z transatlantykami Cunard Line – Mauretanią /I/ i Aquitanią (1914/45 647 BRT). Wejście statku do służby państwowej stanowiło jednak poważny problem finansowy dla armatora. Admiralicja płaciła na rzecz utrzymania jednostki jedynie 23 tys. funtów miesięcznie, z czego WSL musiał utrzymać załogę oraz zapewnić niezbędne paliwo i zaopatrzenie. Na polu rozliczeń finansowych istniał więc stały konflikt między White Star Line i Admiralicją. Początkowo problematyczne było też to, kto zapłaci odszkodowanie w razie zatonięcia jednostki podczas działań wojennych. Ostatecznie armator zdecydował się na dodatkowe ubezpieczenie z własnych środków.

Wkrótce Olympic został skierowany do stoczni Harland & Wolff w Belfaście, gdzie w ciągu niecałego miesiąca przystosowano go do nowej roli. W trakcie prac z pomieszczeń liniowca zdemontowano luksusowe wyposażenie i dostosowano je do transportu kilku tysięcy żołnierzy. Zwiększono także odpowiednio liczbę środków ratunkowych. HMT[5] Olympic został pomalowany w barwy maskujące oraz otrzymał uzbrojenie: na rufie armatę kalibru 120 mm[6], na dziobie natomiast – działo kalibru 76 mm. 8 września dowództwo jednostki objął kpt. Harry William Dyke, którego jednak już po trzech dniach zastąpił kpt. Bertram Fox Hayes. Ten ostatni znany był jako „ostry zawodnik”, którego określano powiedzeniem „Pozwólcie mi iść na nich” („Let me have a go at`em”).

24 września Olympic jako T 2810 opuścił Liverpool i skierował się w swój pierwszy w charakterze transportowca rejs do Mudros[7]. Na pokładzie miał około 6000 żołnierzy (z Southern Countries Yeomanry i Welsh Horse Division), którzy mieli wziąć udział w kampanii dardanelskiej. 1 października, po minięciu Malty, obserwatorzy jednostki zauważyli dryfującą łódź, która – jak się wkrótce okazało – pochodziła z zatopionego niedawno statku. Kapitan Hayes zatrzymał Olympica i rozkazał podnieść z wody 34 rozbitków, a następnie zatopić łódź za pomocą karabinu maszynowego. Zatopioną jednostką okazał się niewielki francuski statek pasażerski Provincia (Cyprian Fabre & Compagnie/1902/3523 BRT), który odbywał rejs w charakterze transportowca na trasie Mudros – Tulon. Tego samego dnia nad ranem, 50 Mm na południe od przylądka Matapan, został on storpedowany przez pływający pod austro-węgierską banderą niemiecki okręt podwodny U 33[8].Już po zakończonej akcji ratowniczej kpt. Hayes był dość ostro krytykowany przez brytyjskie władze za zatrzymanie wypełnionego masą wojska transportowca i narażenie go na atak U-Boota. Jednak Francuzi na ten temat mieli zupełnie inne zdanie i wkrótce wiceadm. Louis Dartige du Fournet (1856-1940) odznaczył dowódcę Olympica Medaille de Sauvetage en Or (Gold Life Saving Medal).

Po przybyciu do Mudros 2 października z powodu panującego w porcie chaosu rozładowywanie wojska trwało aż osiem dni. 11 października transportowiec wyruszył w drogę powrotną do kraju, trzy dni później wchodząc do włoskiego portu Spezia (La Spezia), gdzie planowano zabunkrować węgiel. Niestety kpt. Hayes nie doczekał się pilota i zmuszony został do podjęcia próby samodzielnego wejścia do portu. Wkrótce na jego spotkanie wypłynął jeden z włoskich niszczycieli, który wystrzałami z działa starał się go ostrzec, że zdąża on w kierunku pola minowego. Ostatecznie to niszczyciel wprowadził Olympica do portu. Niedługo potem pojawiły się kolejne problemy, tym razem związane ze złą organizacją załadunku węgla, który trwał również aż osiem dni. Po pokonaniu wszystkich przeszkód statek mógł wreszcie 26 października wypłynąć w rejs powrotny do kraju. Ostatecznie do Liverpoolu dotarł pięć dni później – także z problemami, ponieważ z powodu przedłużającej się ponad miarę podróży na jednostce zabrakło wody pitnej, w wyniku czego wielu członków załogi miało problemy żołądkowe.

[1]               W 1913 r. największym statkiem świata stał się niemiecki Imperator /I/.

[2]               Dlatego też duża liczba fotografii znajdujących się w książkach o Titanicu pochodziła z Olympica, ponieważ było dużo czasu na ich wykonanie w odróżnieniu od tego pierwszego. Podobna sytuacja miała miejsce z planami statku, gdzie często rysunek Olympica podpisywano jako Titanic (pomimo wyraźnie rzucającej się w oczy różnicy polegającej na zabudowanej promenadzie tego drugiego).

[3]               Patrz: T. Klimczyk, „Zatopienie HMS Audacious”, MSiO nr 3-4/2020, str. 78-82.

[4]               Według strony internetowej RMS Olympic/en.wikipedia.org/wiki rekwizycja nastąpiła już w maju 1915 r.

[5]               HMT = Hired Military Transport, spotykana jest także wersja His/Her Majesty`s Transport.

[6]               Na stronie internetowej Olympic 1911-1935/www.thegreatoceanliners.com znajduje się informacja, że na rufie jednostki miały znajdować się dwie armaty kalibru 120 mm.

[7]               Miejscowość znajdująca się w południowej części położonej na Morzu Egejskim wyspy Limnos (wcześniej Lemnos).

[8]               Niemieckie U-Booty operujące na Morzu Śródziemnym od maja 1915 do października 1916 r. nosiły austro-węgierskie bandery.

Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter