BTR-4E dla Gwardii Narodowej


Marcin Gawęda


 

 

 

 

BTR-4E dla Gwardii Narodowej

 

 

 

7 maja br. jednostce sił specjalnych Gwardii Narodowej Ukrainy przekazano pierwsze cztery kołowe transportery opancerzone BTR-4E z wieżą BM-7 Parus. Pojazdy trafiły do oddziału Centrum Antyterrorystycznego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, czyli dawnego oddziału specjalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Omega. Wydarzenie miało uroczystą oprawę i odbyło się, m.in. w obecności premiera Arsenija Jaceniuka, w obozie polowym nieopodal blokowanego przez siły rządowe Słowiańska. Wkrótce BTR-4E zaczęły pełnić zadania bojowe na licznych posterunkach w tym rejonie.

 

 

Cztery przekazane pojazdy miały nietypowe, jasne malowanie (jasna zieleń i jasny brąz). Dwa z nich osłonięte były dodatkowymi ekranami prętowymi. Ekrany osłaniają tylko kadłub, a masywna wieża bezzałogowa nie jest przez nie chroniona. Transportery przekazane ukraińskim specnazowcom nie mają wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych.

Według oficjalnego komunikatu, zamieszczonego na stronie Ministerstwa Obrony Ukrainy, transportery zostały zakupione w ramach „specjalnego programu rządowego dla pododdziału specjalnego Omega”. Wizyta premiera Ukrainy miała charakter typowo propagandowy – premier nagrodził żołnierzy oddziału, odbył przejażdżkę transporterem i udzielił wywiadu. Przekazywanie transporterów nowo utworzonej Gwardii Narodowej, na której barki spada w znacznym stopniu ciężar prowadzenia operacji antyterrorystycznej na wschodzie kraju, wpisuje się doskonale w działania ukraińskiego rządu mające na celu przekonanie opinii publicznej o podjęciu licznych przedsięwzięć służących podnoszeniu potencjału bojowego wojska i służb ochrony porządku.

Kilka dni wcześniej – 4 maja – wozy BTR-4E prezentowane były dowódcy Gwardii Narodowej gen. Stepanowi Połtorakowi, który potwierdził, że już przekazano 10 wozów, a wkrótce dostawy obejmą kolejnych 40. Generał przyznał, że trwa właśnie przeszkalanie załóg, po czym transportery zostaną wcielone do jednostek.

Wspomniane 10 BTR-4E, które skompletowano w charkowskiej Fabryce im. Małyszewa, przekazano 23 marca. Był to bez wątpienia krok doraźny, o czym świadczy fakt, że wozy nie pochodziły z jednolitej partii produkcyjnej, ale były „zbieraniną” pojazdów doświadczalnych i wykorzystywanych przez producenta do celów marketingowych, choć wszystkie mają wieże BM-7 Parus. Trzy spośród nich były w malowaniu pustynnym, a pozostałe w jednolitym zielonym. Jeden z transporterów nie miał zainstalowanego systemu celowniczego, zaś inny ma panele dodatkowego pancerza na bokach kadłuba. Wydaje się jednak, że BTR-4 zostały wówczas przyjęte przez Gwardię Narodową jedynie formalnie, a nie faktycznie.

Warto w tym miejscu zatrzymać się dłużej przy BTR-4 z dodatkowym pancerzem – oznaczonym BTR-4E1 – służby prasowe Charkowskiego Biura Konstrukcyjnego Przemysłu Maszynowego (ChKBM) poinformowały 7 marca br., że BTR-4E1 jest wozem doświadczalnym (opytnyj obraziec), podobnie jak opracowany dla niego zestaw pancerza. Według ChKBM panele pancerza dodatkowego mogą być zakładane i demontowane w warunkach polowych siłami załogi. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie: w jaki sposób dodatkowy pancerz wpłynął na mobilność wozu i jego pływalność? Co prawda na zdjęciu widać, że pozostawiono pędniki śrubowe, ale w przypadku wozu określanego mianem doświadczalnego niewiele to znaczy... Póki co, w warunkach konfliktu asymetrycznego, nie ma to większego znaczenia.

 

Transportery dla gwardii
Utworzona 13 marca 2014 r., na bazie Wojsk Wewnętrznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Gwardia Narodowa Ukrainy stanowi główny oręż nowej władzy i nic dziwnego, że jest przez nią hołubiona. Złożona z byłych żołnierzy Wojsk Wewnętrznych i oddziałów specjalnych, ochotników utożsamiających się z obecną władzą oraz członków Prawego Sektora i Samoobrony Majdanu, Gwardia Narodowa Ukrainy jest nową strukturą, którą rząd zamierza wyposażyć w znaczne ilości nowoczesnego – jak na lokalne warunki ukraińskie – uzbrojenia i sprzętu, w tym kołowe transportery opancerzone. Dostawy mają jednak charakter doraźny i improwizowany – jak już wspomniano, bez wątpienia, poza rzeczywistym wzmacnianiem potencjału bojowego nowej formacji, realizowana jest także przy tej okazji polityka budowania pozytywnego wizerunku nowej władzy. Społeczeństwo otrzymuje jasny przekaz – rząd robi wszystko, aby wzmocnić potencjał obronny państwa – tworzy nową formację wspierającą Siły Zbrojne Ukrainy, dobrze wyposażoną, w znacznej mierze ochotniczą, a więc o wysokim morale. Nic dziwnego, że BTR-4E określany jest w oficjalnych przekazach, nieco na wyrost, jako sprzęt bardzo nowoczesny i, co ważne, rodzimej produkcji.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 7/2014

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter