Chorwacka eskadra bombowa na froncie wschodnim
Leszek Molendowski
Wśród walczących na froncie wschodnim licznych jednostek lotniczych wystawionych przez państwa sprzymierzone z III Rzeszą znalazła się chorwacka eskadra bombowa operująca na bombowcach Dornier Do 17Z, która w latach 1941–1942 odbyła na wschodzie dwie tury bojowe, uczestnicząc w walkach toczonych pod Moskwą i Leningradem.
Chorwackie lotnictwo i Chorwacki Legion Lotniczy
27 czerwca 1941 r., pięć dni po rozpoczęciu operacji „Barbarossa”, jako akt wdzięczności wobec Niemiec przywódca dopiero co powołanego życia po upadku Jugosławii państwa chorwackiego Ante Pavelić zdecydował o sformowaniu Legionu, który miał dołączyć do armii niemieckiej prowadzącej kampanię przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Częścią chorwackiego kontyngentu miały być również jednostki lotnicze. Weszły one w skład Chorwackiego Legionu Lotniczego (Hrvatska zrakoplovna legija, HZL) oraz Mieszanego Pułku Lotniczego (Zrakoplovna mješovita pukownija, ZMP). Obie jednostki skupiały śmietankę pilotów i lotników, którzy zaciągnęli się do chorwackiego lotnictwa wojskowego. Wielu z nich służyło uprzednio w jugosłowiańskich siłach powietrznych, wykazując się niekiedy w walce z pilotami państw Osi w kwietniu 1941 r.
Chorwackie lotnictwo wojskowe (Zrakoplovstvo NDH) powstało bardzo szybko, bo już 19 kwietnia 1941 r., a więc dziewięć dni po ogłoszeniu przez państwo niepodległości. Jego dowódcą i zarazem organizatorem został pułkownik kpt. Vladimir Kren, były pilot Królewskich Jugosłowiańskich Sił Powietrznych, absolwent Akademii Wojskowej w Belgradzie, który jeszcze 4 stycznia 1941 r. zdezerterował i przeleciał myśliwcem Potez XXV na lotnisko w Grazu. Od razu zadeklarował się jako zwolennik Ustaszy. Przekazał również tajne szyfry armii jugosłowiańskiej i dyslokację lotnisk bojowych. Nie był to czyn spontaniczny, ale część szerszego planu działań prowadzącego do samostanowienia Chorwacji. W uznaniu zasług i fachowości Kerna będącego dyplomowanym oficerem sztabowym mianowano go dowódcą lotnictwa nowo powstałego państwa. Funkcję tę sprawował do 14 września 1943 roku, kiedy zastąpił go płk Adalbert Bogilja, ale 4 czerwca 1944 roku dowództwo na powrót przejął Kren.
W lipcu z rozkazu awansowanego do stopnia generała lotnictwa Vladimira Krena sformowano 4. Pułk Lotniczy (4. zrakoplovna pukovnija) w składzie: 4. dywizjon myśliwski (4. zrakoplovna skupina [lovci]) oraz 5. dywizjon bombowy (5. zrakoplovna skupina [bombarderi]). Dowódcą pułku został pułkownik Ivan Mrak, dywizjonu myśliwskiego pułkownik Francjo Džal, a dywizjonu bombowego major, następnie pułkownik, Vjekoslav Vičevič, po nim natomiast major Vladimir Graovac.
Oba dywizjony składały się oficjalnie z ochotników oraz przydzielonych doświadczonych oficerów liniowych. Naprawdę jednak niewielu z nich było ochotnikami „krucjaty antybolszewickiej” w pełni czy zdeklarowanymi zwolennikami nazizmu, faszyzmu lub ruchu ustaszy. Sporo było ludzi młodych, którzy szukali przygody oraz kierowali się patriotyzmem. Paradoksalnie byli i tacy, którzy kierowali się nienawiścią do państwa chorwackiego i jego protektorów, ponieważ dostanie się w skład jakiekolwiek jednostki wysłanej na front stwarzało szansę na przejście na stronę aliantów i kontynuowanie walki, która rozpoczęła się w kwietniu 1941 r. Sporą rolę ogrywał również aspekt finansowy, ponieważ ochotnikom Niemcy wypłacali żołd w markach, których wartość była dużo większa niż kuny, poza tym ich rodziny otrzymywały nadal żołd od armii chorwackiej oraz dodatki na każde dziecko lub rodziców, jeśli znajdowali się na utrzymaniu żołnierza. Do tego doliczyć należy również dodatkowe przydziały żywności. Część żołnierzy zebranych w bazie Maksimir w Zagrzebiu usłyszała od pułkownika Mraka, że została „przydzielona jako ochotnicy”. Na pytanie, jaki jest ich nowy przydział, usłyszeli od dowódcy ZNDH pułkownika Krena: Wiecie, że Wielkie Niemcy toczą wojnę ze Związkiem Radzieckim, po czym dodał, że ci, którzy nie chcą nowego przydziału, mają wystąpić. Jedynie starszy wiekiem pilot Alojz Šeruga wystąpił, mówiąc przy tym, że robi to z powodu stanu zdrowia i konieczności opieki nad małoletnimi dziećmi. Ku zdumieniu zebranych dowódca lotnictwa uścisnął mu dłoń, a później Šeruga został odesłany do swojej jednostki.
W czasie kiedy trwały rozmowy z Niemcami dotyczące wysłania na front wschodni chorwackiego kontyngentu lotniczego, 15 lipca 1941 r. z Zagrzebia wyruszyły uroczyście żegnane dwa transporty do Niemiec. W pierwszym znajdowali się piloci myśliwców, którzy pojechali do 4. Szkoły Myśliwskiej (Jagdfliegerschule 4) w Fürth, drugi natomiast mieścił załogi bombowców skierowane do Wielkiej Szkoły Pilotów Bombowych (Große Kampffligerschule 3.) w Greifswaldzie w Prusach Wschodnich.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10-11/2017