Lotniskowce Courageous i Glorious
Krzysztof Zalewski, Waldemar Waligóra
Lotniskowce Courageous i Glorious
Courageous i jego bliźniak Glorious powstały jako duże okręty wojenne dysponujące silnym uzbrojeniem artyleryjskim i prędkością, lecz ich opancerzenie było symboliczne. Wraz z trzecią jednostką tego typu – Furiousem planowane były jako okręty wsparcia brytyjsko-rosyjskiej operacji desantowej na Pomorzu (celem jej miało być zdobycie Berlina), którą to ideę od spotkania króla Edwarda VII z carem Rosji w 1908 r. forsował adm. Fisher. Gdy jednak plan lądowania na Pomorzu nie uzyskał akceptacji, straciły one swą rację bytu. Royal Navy sklasyfikowała okręty jako duże krążowniki lekkie, lecz nie miała koncepcji ich użycia.
![](files/artykuly/tw_historia/98_twh_2011_02/7.jpg)
Okręty typu Courageous powstawały w ekspresowym tempie – projektowanie rozpoczęto 21 stycznia 1915 r., a już 29 stycznia złożono zamówienia w stoczniach, które otrzymały pierwsze rysunki projektowe 6 lutego! Jeszcze w trakcie budowy, padła propozycja dostosowania jednostek do roli okrętów lotniczych. 22 czerwca 1916 r. zaproponowano zabudowę na okrętach lekkich, składanych hangarów i 18-metrowych, również składanych platform startowych usytuowanych po obu stronach wieży dowodzenia. Zadaniem okrętów określanych wówczas jako „krążowniki lotnicze” miało być zapewnienie Grand Fleet wsparcia lotniczego podczas działań bojowych. Samoloty z „krążowników lotniczych” poza zwykłym rozpoznaniem i śledzeniem ruchów floty przeciwnika miały korygować ogień artyleryjski oraz zwalczać samoloty i sterowce przeciwnika. Czas przebudowy oceniany, na co najmniej 5 tygodni zniechęcił jednak Admiralicję do tego pomysłu. Trwała wówczas I wojna światowa i każdy okręt był na wagę złota. We wrześniu 1917 r. do pomysłu zabudowy pokładu startowego na obu okrętach powrócono, lecz i tym razem nie uzyskał on akceptacji. W czasie, gdy Furious poddawany był licznym eksperymentom i przebudowom, Courageus i Glorious służyły w Grand Fleet. Jako, że ze względu na słabe opancerzenie nie mogły zajmować miejsca w szyku floty liniowej, skierowano je do wsparcia sił lekkich. Po wejściu do służby ujawniły się poważne wady okrętów. Słaba wytrzymałość kadłuba spowodowana zastosowaniem cienkich blach spowodowała, że gdy Courageous płynąc 30 węzłów trafił na duże fale 8 stycznia 1917 r. część z płyt poszycia kadłuba i pokładu zostało poważnie zdeformowanych – rufa uniosła się prawie metr w górę. Koniecznym było dodanie ok. 130 ton stali na poszyciu, co zrobiono zaraz wiosną, a na bliźniaku rok później. Niezbyt udane starcie zbrojne w Zatoce Helgolandzkiej z lekkimi siłami wroga 17 listopada 1917 r. również nie napawało optymizmem. Courageous i Glorious nie odniosły, co prawda większych uszkodzeń, lecz także nie uzyskały sukcesów (jedno trafienie krążownika Pilau na 149 wystrzelonych pocisków). Próbowano uzbrajać obie jednostki w liczne wyrzutnie torpedowe, a Courageousa wyposażono nawet dodatkowo w potężne tory minowe chcąc zrobić z niego krążownik minowy. Wszystkie te próby na nie wiele się zdały. Royal Navy miała dwa kosztowne i praktycznie bezużyteczne okręty. Właściwie tych okrętów było trzy, ponieważ pierwsze próby przekształcenia Furiousa w okręt lotniczy także nie należały do udanych. Dopiero pod koniec wojny doświadczenia z innymi okrętami lotniczymi zaczęły przynosić pozytywne efekty. Zabudowa pokładu lotniczego na całej długości kadłuba i zastosowanie coraz to doskonalszych samolotów stwarzało szansę na przekształcenie okrętów w pełnowartościowe jednostki. Stopień zaawansowania badań nad nową klasą okrętów bojowych nie był jednak zbyt duży i wciąż poszukiwano skutecznych rozwiązań. Obie jednostki – Courageous i Glorious przeznaczono do przebudowy na lotniskowce, lecz z rozpoczęciem prac postanowiono się wstrzymać do momentu wypracowania odpowiednich rozwiązań. W 1921 r. zapadła decyzja o przebudowie Furiousa na lotniskowiec z ciągłym pokładem lotniczym. Po jego wcieleniu do służby i zebraniu doświadczeń z eksploatacji miała zapaść decyzja o dalszych losach obu okrętów. W tym czasie Courageous i Glorious od lutego 1919 r. przeniesione były do floty rezerwowej i czekały na dalszy rozwój wypadków w Rosyth. Pod koniec 1920 r. Glorious skierowany został do szkolenia załóg wież artyleryjskich, natomiast Courageous nadal kotwiczył w Rosyth.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 2/2012