Czarna niedziela obrony powietrznej III Rzeszy
Szymon Tetera
14 stycznia 1945 roku nad centralnymi Niemcami około 200 myśliwców Luftwaffe usiłowało przechwycić wyprawę dwóch dywizji bombowców amerykańskiej 8. Armii Powietrznej. Wszystkie poderwane w tym celu niemieckie jednostki zostały przechwycone przez formacje myśliwców eskorty i w wyniku ogromnej bitwy myśliwców, do której doszło na północny zachód od Berlina, ich misja zakończyła się sromotną klęską – tylko tak można ocenić stratę połowy z wysłanych samolotów przy zestrzeleniu przez nie zaledwie 15 maszyn przeciwnika.
Działania 2. i 3. Bombardment Division nad centralnymi Niemcami
14 stycznia 1945 roku zadaniem jednostek bombowych 2. i 3. Bombardment Division (Dywizji Bombowców) było zbombardowanie celów związanych z przemysłem paliwowym, położonych w centralnych Niemczech, tj. na zachód od Berlina. Misję wykonało 326 z 348 wysłanych bombowców Consolidated B-24 Liberator należących do 2. Bombardment Division lecących w osłonie 295 z 331 wysłanych P-51. W 3. Bombardment Division zadanie wykonało 345 z wysłanych 376 bombowców Boeing B-17 Flying Fortress, lecących w osłonie 261 z 295 wysłanych P-51. Dodatkowo nad północnymi Niemcami wymiatania dokonało 116 P-47 i P-51, a 30 z 32 wysłanych P-51 miało za zadanie zrobić rozeznanie. Z uwagi na wyznaczenie kilku celów bombardowania trwały od godz. 12.44 do 13.28.
Spośród B-17 186 maszyn bombardowało Derben, 90 Magdeburg, 36 Hallendorf, 8 cele zapasowe w Osnabruck, 18 zaś cele przypadkowe. Spośród B-24 145 maszyn zrzuciło bomby na Hallendorf, 91 na Hemmingstedt, 89 na Emden, a dwa na inne cele.
W drodze do celu w rejonie Innien o godz. 12.20 niemiecka artyleria przeciwlotnicza zestrzeliła dwie Latające Fortece należące do 7. BS ze składu 34. BG. Samolot B-17G-55-VE 44-8263 utracił oderwany zaraz za zewnętrznym silnikiem zewnętrzny panel prawego skrzydła, co pozostawiło tylko około półtorej stopy (ok. 45 cm) lotki. Bombowiec przechylił się w prawo, wszedł w korkociąg i eksplodował po zderzeniu z ziemią. Z dziewięcioosobowej załogi zdołał się uratować tylko jeden lotnik. Również w przypadku B-17G-85-BO 43-38419 oderwany został zewnętrzny panel prawego skrzydła. Maszyna wykonała wolną beczkę, a następnie weszła w korkociąg i eksplodowała na wysokości około 4500 m. Dwóch członków jej załogi zdołało opuścić pokład maszyny na spadochronach, trafiając do niewoli, siedmiu pozostałych zginęło.
Pełna wersja artykułu w magazynie TWH 4/2016