Czarnomorskie orły. Historia bułgarskiego lotnictwa morskiego
Dimityr Nediałkow
Pomysły utworzenia jednostki wodnosamolotów (lub hydroplanów – jak były nazywane na początku ubiegłego wieku), które mogły być wykorzystane do celów wojskowych i kontroli obszarów morskich, przywieźli do Bułgarii oficerowie, którzy ukończyli szkolenie i staże w Niemczech, Włoszech i w Rosji. Nie były one obce bułgarskiej kadrze dowódczej, bowiem Bułgaria jest morskim państwem i zagrożenie suwerenności mogło nadejść od wschodu.
Budżet wojskowy nie pozwalał na utworzenie odpowiednio silnej marynarki wojennej i dość gęsto osadzonej artylerii nadbrzeżnej o dużym zasięgu. Niedostatki te ujawniły się z całą mocą podczas pierwszej wojny bałkańskiej, choć bułgarskie torpedowce zdołały zaatakować turecki pancernopokładowy krążownik Hamidiye, powodując znaczne uszkodzenia. Dlatego trzeba było poszukać nowych i bardziej elastycznych narzędzi odparcia ewentualnej agresji ze wschodu – od strony morza. Znamienną lekcję, jak można wykorzystać lotnictwo do rozpoznania i ataków z powietrza statków i obiektów portowych, dało raczkujące greckie lotnictwo morskie pod koniec pierwszej wojny bałkańskiej, ale echa tych działań zanikły po podpisaniu bukaresztańskiego traktatu pokojowego w 1913 roku.
Przystąpienie Bułgarii do I wojny światowej, problem utworzenia lotnictwa morskiego odsunęło na dalszy plan. Główny wróg państwa był na zachodzie i cała uwaga sztabu armii była skierowana na ten kierunek operacyjny. Tuż przed oficjalnym przystąpieniem Bułgarii do I wojny światowej składało jej wizyty wielu niemieckich wojskowych doradców i specjalistów. Podczas narady 18 września 1915 roku, bułgarskie kierownictwo sił morskich wymieniło poglądy z niemieckim oficerem Kaiserlische Reichsmarine kapitanem Busse na temat możliwości ewentualnej ochrony z powietrza Warneńskiego Obszaru Warownego z pomocą niemieckich hydroplanów. O konieczności utworzenia lotnictwa morskiego przekonało Bułgarów wielkie bombardowanie Warny przez rosyjską Flotę Czarnomorską 14 października 1915 roku. Uczestniczyły w nim hydroplany, które prowadziły rozpoznanie z powietrza i zrzucały bomby. Używane przez rosyjską Flotę Czarnomorską łodzie latające M-5 wykonały pierwszy atak z powietrza na bułgarskie miasto, mające strategiczne znaczenie.
Pierwszą reakcją dowództwa bazy wojenno-morskiej w Warnie było pospieszne sprowadzenie dwóch niemieckich hydroplanów, które używano do krótkich lotów zwiadowczych nad morzem. Do startów i lądowań wykorzystywały wody akwenu samego portu. W listopadzie 1915 roku została powołana wspólna bułgarsko-niemiecka komisja, która zbadała wybrzeże wokół Warny i wybrała idealne miejsce dla bazy hydroplanów. Wybór padł na miejscowość Pejnerdżik przy wejściu do Jeziora Warneńskiego. Wybrane miejsce charakteryzowało się wyjątkowo korzystnymi warunkami dla startów i lądowań, szczególnie ze względu na kierunek i siłę wiatrów. Ostatni wymóg był szczególnie ważny dla delikatnych konstrukcji ówczesnych hydroplanów.
Po zatwierdzeniu wybranego miejsca, zaczęły się intensywne przygotowania, a następnie budowa niezbędnych budynków, hangarów i infrastruktury. Po zbudowaniu najważniejszych elementów infrastruktury, 10 stycznia 1916 roku, na dworzec kolejowy w Warnie specjalnym pociągiem przybył niemiecki oddział lotnictwa morskiego wraz z czterema rozmontowanymi hydroplanami z wyposażeniem, niezbędnym do zapewnienia ich normalnej eksploatacji. Oddział został podporządkowany sztabowi Floty. Początkowo oddział został zakwaterowany na pokładzie zarekwirowanego statku handlowego Borys. Rozwinięcie nowej struktury nastąpiło umiejętnie i szybko – zaledwie w ciągu dwóch dni, włączając w to nie tylko zakwaterowanie, ale i złożenie hydroplanów oraz ich oblatanie oraz usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości w pracy silników i przyrządów.
12 stycznia 1916 roku rozpoczęła się służba powietrznego rozpoznania bułgarskiej marynarki wojennej, dzięki działalności niemieckiej bazy hydroplanów. Oddział został włączony etatowo do marynarki wojennej, otrzymując oficjalną nazwę „Oddzielny oddział hydroplanów w Bułgarii”. W ten sposób w Bułgarii rozpoczęło działalność lotnictwo morskie, choć w pierwszych latach powstało kosztem niemieckich załóg. Od 12 stycznia 1916 roku do końca wojny – października 1918 roku, niemieckie załogi, a następnie zastępujący ich bułgarscy piloci prawie codziennie wykonywali obowiązkowe dwa loty na rozpoznanie morskich akwenów w ich strefie odpowiedzialności. Pierwsze zwykle rano, a drugie – późnym popołudniem.
Gdy zwiększało się zagrożenie ze strony rosyjskiej floty, wówczas liczba lotów zwiększała się zgodnie z potrzebami, z wyjątkiem sytuacji, gdy gwałtownie pogarszała się pogoda.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5-6/2018