Daehanminguk Gong-gun wybrały Lightninga II


Łukasz Pacholski


 

 

 

 

Daehanminguk Gong-gun

 

 

wybrały Lightninga II

 

 

 

22 listopada ub.r. władze Republiki Korei podjęły decyzję w sprawie wyboru nowego wielozadaniowego samolotu bojowego dla Daehanminguk Gong-gun – lotnictwa wojskowego tego kraju. Zgodnie z oczekiwaniami, Seul zdecydował się na najnowszy produkt koncernu Lockheed Martin – F-35 Lightning II. Krok ten jest pokłosiem wcześniejszych decyzji związanych z anulowaniem wyników konkursu F-X3. Zarazem jest kolejnym przykładem rosnącej spirali dalekowschodniego wyścigu zbrojeń, a także stale utrzymującego się napięcia pomiędzy stronami konfliktu na Półwyspie Koreańskim.

 

 

Ze względów historycznych i dzięki podpatrywaniu rozwiązań amerykańskich, Republika Korei od lat stawia na rozwój lotnictwa wojskowego – rodzaju sił zbrojnych, który może zapewnić odpowiedni potencjał odstraszania wobec sąsiada z Północy, a także ekspresowo zareagować w momencie kryzysu. Dzięki posiadanemu potencjałowi ekonomicznemu, Seul może pozwolić sobie na rywalizację z dwoma innymi potęgami gospodarczo-militarnymi w regionie, czyli Japonią i Chinami. Dodatkowo, włączając do tego układu Rosję, Koreańczycy muszą naprawdę „rozpychać się” łokciami. Z tego względu do tej pory kupowali w Stanach Zjednoczonych spore ilości samolotów bojowych – obecnie w eksploatacji znajduje się jeszcze sprzęt pozyskany w latach 80. XX wieku, czyli lekkie myśliwce Northrop F-5E/F Tiger II (łącznie 214) i McDonnell-Douglas F-4E Phantom II (103). Już w drugiej połowie lat 80. XX wieku rozpoczęto stopniowe ich zastępowanie maszynami nowej generacji – jako pierwsze zakupiono wielozadaniowe Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon. Ogółem Koreańczycy pozyskali ich 180 egzemplarzy w wersjach Block 30/32/52, większość powstała na licencji w rodzącym się wówczas lokalnym przemyśle lotniczym – w zakładach Samsung Aerospace, stanowiących obecnie część koncernu Korea Aerospace Industries.

Modernizacja potencjału lotniczego została częściowo wstrzymana w połowie lat 90. XX wieku, co wynikało z kryzysu ekonomicznego, który wybuchł w Azji Południowo-Wschodniej. Dopiero po jego zakończeniu rozpoczęto kolejny etap prac nad rozwojem sił powietrznych – jego głównym elementem był program F-X i budowa własnego wielozadaniowego samolotu bojowego. Ze względów finansowych, ambitny projekt F-X, został podzielony na trzy fazy – łącznie miało to pozwolić na pozyskanie 120 maszyn nowej generacji, które zastąpiłyby pozostałe Phantomy i część najstarszych F-16C/D Block 30/32. Legendarne Tigery II zastąpi docelowo pierwszy odrzutowy samolot bojowy produkcji lokalnej – Korea Aerospace Industries F/A-50 Golden Eagle, który stanowi zaawansowaną wersję szkolno- -treningowego T-50.

W ramach dwóch pierwszych transz programu F-X Seul kupił łącznie 61 samolotów (jeden w ramach zastępstwa za maszynę utraconą w wypadku). Międzynarodowy przetarg, który zakończył się skandalem (wynikającym z wycofania się Francuzów, zarzucających Koreańczykom faworyzowanie Amerykanów), doprowadził do wyboru konstrukcji Boeinga – F-15K Slam Eagle, będącej zmodernizowaną odmianą wielozadaniowego F-15E Strike Eagle. Na mocy umów offsetowych spora część prac przy nich (30%) realizowana jest przez przemysł lokalny – wśród najważniejszych można wymienić: produkcję struktury kadłuba i skrzydeł, bloków stacji radiolokacyjnej, silników, systemu WRE. Z tego też względu wielu zakładało, że w przypadku trzeciej fazy programu F-X oferta koncernu Boeing będzie jedyną rozpatrywaną. Tak się jednak nie stało, o czym dalej.

Jak już wspomniano, uzupełnieniem dla floty wielozadaniowych samolotów bojowych F-X miały być zmodernizowane F-16C/D (program ich unowocześnienia powoli rusza) i lekkie KAI F/A-50. Te ostatnie są wyposażone (w odmianie koreańskiej) w mocniejszy silnik i stację radiolokacyjną IAI Elta EL/M-2032. Dzięki temu samoloty mogą być uzbrojone w kierowane pociski rakietowe „powietrze- -powietrze” AIM-120 i AIM-9 oraz precyzyjne środki rażenia „powietrze-ziemia”. Dotychczas dla Daehanminguk Gong-gun zamówiono w KAI 60 F/A-50, a pełne zapotrzebowanie oceniane jest na ponad 100 maszyn.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 1/2014

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter