Drednoty Neptune oraz Colossus i Hercules
![Drednoty Neptune oraz Colossus i Hercules](files/2015/Morze%20Statki%20i%20Okrety/04%20NS/Drednoty%20Neptune%20oraz%20Colossus%20i%C2%A0Hercules%20-%20www.jpg)
Michał Gajzler
Pod koniec 1906 r. w Wielkiej Brytanii rozgorzała dyskusja nad zasadnością budowy kolejnych drednotów. Debata ta prowadzona była w kontekście postępów czynionych przez Kaiserliche Marine i US Navy. O ile jeszcze brytyjski rząd starał się marginalizować plany rozbudowy floty niemieckiej, to Admiralicja domagała się w 1907 r. zamówienia budowy przynajmniej trzech kolejnych jednostek. Jej żądania argumentowane były zagrożeniem, jakie mogłoby stworzyć przyśpieszenie wzrostu potencjału Kaiserliche Marine oraz kolejne drednoty US Navy (rozpoczęte South Carolina i Michigan). Ostatecznie, pod koniec 1907 r., zapadły decyzje w sprawie budowy następnej trójki dla Royal Navy. Z niewielkimi zmianami miały one powielać rozwiązania zastosowane na pancernikach typu Bellerophon.
Nowe jednostki otrzymały nazwy St. Vincent, Collingwood oraz Vanguard i znane są – od pierwszej jednostki serii – jako typ St. Vincent. Budowa tych okrętów, a także czwartego, mającego nazywać się Foudroyant, miała pozwolić na sformowanie silnej ośmiookrętowej eskadry, w skład której wchodziłyby również Dreadnought i trzy Bellerophony.
Pancerniki typu St. Vincent powstały według stosunkowo „konserwatywnego” projektu, powielającego rozwiązania zastosowane na HMS Dreadnought i 3 okrętach typu Bellerophon. Jeszcze na przełomie lat 1906/07 trwały jednak prace nad tzw. projektem F, który w co najmniej dwóch wariantach zakładał wykorzystanie trzydziałowych wież artylerii głównej z nowymi armatami Mk XI kal. 305 mm L/50 rozmieszczonych w różnych konfiguracjach. Jedna z nich przewidywała możliwość zabudowy trzech wież trzylufowych w płaszczyźnie symetrii wzdłużnej okrętu. Prace nad projektem F ostatecznie zatrzymano na początku lipca 1907 r. Nie oznaczało to jednak, że zaprzestano prób zwiększenia liczby armat mogących prowadzić ogień na każdą z burt.
Wspomniany Foudroyant ostatecznie nigdy nie powstał, bowiem jego budowę anulowano. Po wprowadzeniu zmian w projekcie miał się jednak odrodzić jako początkowo K2, a następnie Neptune, uwzględniony w przymiarkach budżetowych na rok 1908. Nowy okręt, jakkolwiek zachowywał podstawowe linie wcześniejszych jednostek typu St. Vincent, miał od nich odróżniać się zwiększonymi wymiarami kadłuba, zaś przede wszystkim zmodyfikowanym układem rozmieszczenia wież artylerii głównej.
Wraz z ukończeniem budowy serii pancerników typu St. Vincent zadecydowano o zaprzestaniu powielania schematu rozmieszczenia artylerii głównej przejętego z Dreadnoughta, powtórzonego na Bellerophonach. Głównym powodem takiej decyzji była chęć umożliwienia nowym jednostkom oddania salwy burtowej z armat artylerii głównej porównywalnej z amerykańskimi pancernikami typu Delaware i brazylijskimi typu Minas Geraes. U podstaw projektu legło również przekonanie o tym, że w niedalekiej przeszłości wszystkie nowe jednostki tej klasy będą w stanie wykorzystywać całą artylerię główną do prowadzenia ognia na obie burty. Kierując się takimi przesłankami przygotowano szereg planów wstępnych nowych jednostek. Okręt miał dysponować uzbrojeniem złożonym z 10 armat kal. 305 mm L/50 Mk XI (z zapasem 100 pocisków na działo, rozmieszczonych w 5 dwudziałowych wieżach typu B XI. Na wstępnym etapie prac DNC (Director of Naval Construction) Sir Philip Watts, przeforsował jednak jedną z bardziej znaczących zmian, jaką było posadowienie rufowych wież X i Y jedna nad drugą (górna była wtedy w tzw. superpozycji). Należy zauważyć, że znajdująca się powyżej wieży Y, stojąca w superpozycji wieża X nie miała możliwości prowadzania ognia na wprost, w kierunku rufy, a to ze względu na ryzyko uszkodzenia wieży Y w następstwie podmuchu towarzyszącemu wystrzałom armat kal. 305 mm. Nie było to zresztą zamiarem konstruktorów. Zabieg ten miał na celu przede wszystkim zaoszczędzenie miejsca i zapobieżenie nadmiernemu zwiększaniu długości kadłuba. Z góry założono bowiem, że wieża X nie będzie prowadziła ognia bezpośredniego w kierunku rufy i zablokowano możliwość strzelania w ten sposób, wprowadzając ograniczniki. Przy okazji, dzięki posadowieniu wieży X w superpozycji, zapewniono szersze kąty ostrzału armatom obu wież rufowych. W celu zagwarantowania salwy burtowej z 10 armat artylerii głównej zdecydowano się również na zmianę pozycji przyburtowych wież P i Q. Te zostały rozmieszczone asymetrycznie[1], przy czym prawoburtową wieżę Q przesunięto ku rufie, sytuując ją między masztem rufowym a drugim kominem.
Pozostałe zmiany w projekcie nowego pancernika sprowadzały się przede wszystkim do zwiększenia wyporności projektowej o 650 ts[2] w stosunku do pancerników typu St. Vincent, a także wydłużenia kadłuba o 3,05 m i zwiększenia jego szerokości o 0,305 m. Na niezmienionym poziomie zachowano natomiast zanurzenie. Dalsze modyfikacje związane były m.in. ze zmniejszeniem liczby armat przeznaczonych do zwalczania kontrtorpedowców (zw. później niszczycielami). Zmianie miało również ulec ich rozmieszczenie. Zdecydowano też o ograniczeniu zapasu paliwa, a także o modyfikacji aranżacji pancerza bocznego, którego grubość została zwiększona na krańcach. Zmiany dotknęły również aranżację nadbudówek. W związku z nieco innym sposobem rozmieszczenia armat artylerii głównej oraz próbą zapewnienia możliwości prowadzenia ognia na przeciwległą burtę wieżom bocznym śródokręcia i przesunięciem masztu rufowego za drugi komin (na okrętach typu St. Vincent był on usytuowany przed drugim kominem), na śródokręciu pojawił się przerzucony między nadbudówkami dwuczęściowy pokład łodziowy.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO Nr Specjalny 4/2015