Dywizjony niszczycieli 1. Floty Powietrznej w 1939 r. część 2

Dywizjony niszczycieli 1. Floty Powietrznej w 1939 r. część 2

I.(Z)/LG 1, I./ZG 1
I II./ZG 1 (JAGDGRUPPE 101)

MARIUS EMMERLING

Część II

PONIEDZIAŁEK 4 WRZEŚNIA 1939

Dwie eskadry z I./ZG 1 eskortowały formacje He 111E z I./KG 1, które były wyznaczone do zbombardowania lotniska w Dobrzyniu oraz celów kolejowych na trasie Toruń–Włocławek. Według pierwotnego planu bombowce miały się pokazać nad Lotyniem o 8.45 na pułapie 2500 m. Prawdopodobnie już w trakcie powrotu do Lotynia Messerschmitty ostrzelały w rejonie Nakła samotny P.23 z 42. Eskadry Rozpoznawczej. Pilotujący Karasia kpr. pil. Konrad Muchowski zdołał wszakże umknąć i wylądować na macierzystym lotnisku, jednakże ranny w głowę pchor. obs. Bohdan Makowski zmarł w drodze do szpitala. Prawdopodobnie Niemcy nie zgłosili zwycięstwa nad tym samolotem.

Pozostałej eskadrze Messerschmittów wyznaczono zadanie eskortowe dla Ju 87 z III./StG 2 w rejonie Lipna. Powyższą misją została jednak w końcu obar czona I.(J)/LG 2, gdyż I./ZG 1 miała się ponownie przebazować na lotnisko Mühlen w Prusach Wschodnich i wraz z IV.(St)/LG 1 definitywnie przejść pod rozkazy Lw.Kdo. Ostpreußen.

W trakcie przedpołudnia zadecydowano, iż do Mielna przelecą jedynie Ju 87, a niszczyciele udadzą się bezpośrednio na lotnisko Griesslienen (Gryźliny). Do przelotu Messerschmittów doszło zapewne zaraz po wykonaniu eskorty dla Heinkli z I./KG 1. Natomiast reszta jednostki (jedna eskadra) otrzymała ok. 14.28 rozkaz zaatakowania celów na drogach Toruń–Lipno i Rypno–Sierpc, po czym miała dołączyć do swojego dywizjonu w Gryźlinach.

Późnym popołudniem I./ZG 1 wzięła udział w osłonie licznych formacji bombowych, liczących w sumie ok. 100 He 111 i Ju 87, które atakowały cele militarne w Warszawie, gdzie wraz z I.(Z)/LG 1 miały zwalczać nieprzyjacielskie myśliwce od 16.50. Na teraźniejszym etapie badań nie da się określić, czy w zmaganiach z Brygadą Pościgową wzięły także udział jakieś załogi z I./ZG 1 (wiadomo tylko, że wracające Messerschmitty przeprowadziły ataki szturmowe na pociągi na linii kolejowej Warszawa–Małkinia Górna–Ostrołęka). Późnym wieczorem Gruppe wylądowała w Mielnie.

Natomiast niszczyciele z I.(Z)/LG 1 natknęły się na poszczególne sekcje IV/1 Dywizjonu Myśliwskiego i zestrzeliły w sumie dwie lub trzy PZL-ki. 1. Staffel operowała na zachód od miasta, gdzie celne strzały Olt. Joachima Glienkego dosięgły „jedenastki” ppor. pil. Jerzego Szałowskiego z 114. Eskadry Myśliwskiej. Ranny Polak zdołał opuścić samolot na spadochronie w rejonie Nowego Dworu Mazowieckiego. Całe zajście obserwowali boczni w kluczu podporucznika: kaprale piloci Czesław Bielecki i Andrzej Niewiara. P.11 został zestrzelony już podczas pierwszego ataku Messerschmittów. W zamian klucz ppor. pil. Mariana Szalewicza z 114. Eskadry Myśliwskiej miał zestrzelić Messerschmitta (według Komisji Bajana był to prawdopodobny sukces nad Me 110 do spółki z dwoma innymi pilotami).

Pełna wersja artykułu w magazynie TWH Numer Specjalny 1/2016

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter