Dziewiczy lot KC-390

Dziewiczy lot KC-390

Łukasz Pacholski

Nieco później niż zakładano w ubiegłym roku, 3 lutego br., Embraer zrealizował oblot pierwszego egzemplarza przedseryjnego samolotu KC-390. Wydarzenie, które odbyło się na fabrycznym lotnisku w Sao José dos Campos, przeszło do historii brazylijskiego lotnictwa także z tego powodu, że nowy transportowiec Embraera to jak dotąd największy statek powietrzny będący dziełem lokalnego przemysłu lotniczego.

Podczas historycznego lotu na pokładzie maszyny znajdowała się czteroosobowa załoga (dwóch pilotów i dwóch inżynierów), dowodzona przez Mazorta Louzadę. Lot trwał 1 h i 25 minut i, jak zwykle bywa w takich przypadkach, objął jedynie podstawowe sprawdzenie zachowania się KC-390 w powietrzu oraz kontrolę systemów maszyny, w tym przede wszystkim systemu sterowania „fly-by-wire”. Pomyślny oblot zapoczątkował proces prób maszyny w locie, którego ukoronowaniem ma być rozpoczęcie w przyszłym roku dostaw seryjnych maszyn do Força Aérea Brasileira. Do dziś zakontraktowały one 28 samolotów, które będą sukcesywnie zastępować obecnie eksploatowane Lockheed Martin C-130H Hercules. FAB otrzyma także oba egzemplarze przedseryjne, które po zakończeniu prób zostaną doprowadzone do standardu samolotów seryjnych. Aby rozpocząć dostawy zamówionych samolotów, maszyna powinna uzyskać bazowy certyfikat do końca br., a pełny wojskowy (związany choćby z funkcjonalnością w zakresie tankowania powietrznego i wykorzystania rozbudowanych systemów samoobrony, a także operowaniem z lądowisk gruntowych) w połowie przyszłego.
Powodem opóźnienia oblotu, który planowany był pierwotnie na styczeń br., była konieczność dopracowania cyfrowego systemu sterowania. W pierwszej fazie prób będzie on wykorzystywany jeszcze w formie zbliżonej do pracy „klasycznego” układu pozbawionego elektronicznych ograniczeń, ale także „inteligencji”. Dopiero kolejne loty będą obejmować jego pełne przebadanie i uruchomienie – według zapewnień producenta seryjne KC-390 będą mieć zainstalowane wyłącznie kompletne oprogramowanie sterujące. Poza tym maszyna miała zamontowane wyposażenie kabiny ładunkowej i system paliwowy. W przypadku tego ostatniego, w czasie oblotu zrezygnowano z montażu dodatkowych zbiorników (dla których przewidziano miejsce w ładowni, przestrzeń na nie będzie bowiem wykorzystana przez tymczasowe stanowiska pracy inżynierów) i podskrzydłowych zasobników dla giętkich przewodów tankujących – próby z ich udziałem będą realizowane w drugiej połowie bieżącego roku. Wówczas do lotów doświadczalnych powinien dołączyć także drugi egzemplarz przedseryjny, który obecnie znajduje się na etapie montażu końcowego. Jego prezentację przewiduje się wiosną. Uruchomiono już także budowę samolotów seryjnych, na co wydano dotychczas (zamawiając części i zespoły) około 1,9 mld USD.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 3/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter