EC725 Caracal w Armée de l’Air
Jan Kraak
Śmigłowiec EC725 Caracal
w Armée de l’Air
Śmigłowce EC725 Sił Powietrznych Francji latają w ramach Escadron d’Hélicopteres EH1/67. Jest to jedyna eskadra zajmująca się bojowym poszukiwaniem i ratownictwem (Combat SAR) Armée de l’Air (AdlA). Jednostka ta lata na śmigłowcach SA330Ba Puma oraz EC725 Caracal z bazy lotniczej Cazaux, w południowo -zachodniej Francji. Jan Kraak miał okazję przebywać wśród załóg śmigłowców EC725 i spędził parę chwil z dowódcą eskadry, ppłk. Malbosem.
Eskadra EH01.067 szczyci się bogatą historią sięgającą początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to jednostka została sformowana jako EH01.068 i stacjonowała w bazie lotniczej Pau. Z początku eskadra wykonywała misje poszukiwawczo-ratownicze (SAR – Search and Rescue) w ramach konfliktu algierskiego, na śmigłowcach Sikorsky H-34. Gdy bazę w Pau przekazano w podporządkowanie Sił Lądowych Francji, co miało miejsce w 1972 r., jednostka przeniosła się do Cazaux. Rok później eskadra EH01.068 dostała nowe śmigłowce – były to Alouette III i SA330 Puma. Swoje obecne oznaczenie EH01.067 otrzymała w 1975 r. W tym samym czasie wycofano ostatnie śmigłowce H-34. W 1986 r. sporo Pum zmodernizowano do standardu SA330Ba, przystosowanego do działań poszukiwawczo-ratowniczych. Nowe wyposażenie umożliwiało wykonywanie zadań tego typu nad morzem w dzień i w nocy. W latach 1990-2006 eskadra latała niemal wyłącznie na Pumach. Pierwsze EC725 Caracal dostarczono w 2006 r., i obecnie EH01.067 posiada 11 SA330Ba i 6 EC725R2 Caracal. Zadania bojowego poszukiwania i ratownictwa i odzyskiwania personelu (PR – Personel Recovery) stały się częścią zadań jakie piloci EH01.067 wykonują na co dzień od czasów operacji „Pustynna Burza”. Z kolejnymi misjami ekspedycyjnymi działania o tym charakterze stawały się coraz istotniejsze, do tego stopnia, że dziś eskadra ma już miano jednostki bojowej.
Zadania EH01.067 dzielą się na te wykonywane w czasie pokoju, kryzysu i wojny. W czasie pokoju eskadra szkoli załogi i wykonuje misje, które służą ogółowi społeczeństwa. Te zaś mogą być różne: od gaszenia pożarów lasów, poprzez ewakuację ludzi po huraganie do wykonywania misji poszukiwawczo- -ratowniczych wzdłuż wybrzeża Atlantyku na odcinku od granicy z Hiszpanią, aż do miasta Royan, na północy departamentu Żyronda. Po tym jak w południowo- -zachodniej Francji zagościł orkan „Xynthia”, w 2010 r., EH01.067 uratowała ponad 136 osób, podejmując je z drzew i dachów na obszarach dotkniętych powodzią. W Cazaux jeden ze śmigłowców Puma jest zawsze, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, w gotowości do startu do akcji ratunkowej. Maszyna jest zdolna do poderwania się w powietrze w ciągu kilku minut. Jedna z misji poszukiwawczo-ratowniczych jakie wykonała eskadra sprawiła, że jednostka zagościła na pierwszych stronach europejskich gazet – było to w styczniu 2014 r. Razem ze śmigłowcem francuskiej Żandarmerii załoga SAR zdołała uratować wszystkich marynarzy z dużego statku transportowego, który złamał się na pół po zderzeniu z baskijskim wybrzeżem w czasie sztormu.
Śmigłowce Caracal, podobnie jak Puma, również mogą wykonywać wszystkie zadania w czasie pokoju, jednak ich głównym przeznaczeniem są wojskowe działania operacyjne oraz szkolenie i doskonalenie załóg lotniczych. Podczas operacji militarnych eskadra prowadzi działania: bojowego poszukiwania i ratownictwa i odzyskiwania personelu, morskie działania antyterrorystyczne i wspiera siły własne, zajmując się transportem taktycznym, misjami ewakuacji medycznej (MEDEVAC) i zbieraniem danych wywiadowczych z użyciem systemów elektrooptycznych i radiolokacyjnych.
Zarówno śmigłowce Puma jak i Caracal mogą zostać skutecznie użyte w warunkach bojowych, jak pokazały to niedawne działania w Mali, ale ppłk Malbos tłumaczy, dlaczego Siły Powietrzne Francji wolą w boju stosować Caracale: W przypadku kompleksowych operacji o podwyższonym stopniu ryzyka i znaczącym zagrożeniu ze strony naziemnych środków przeciwlotniczych wyposażenie Caracala daje mu większe szanse przetrwania na polu walki.
EC725 Caracal
W miarę jak w latach dziewięćdziesiątych zadania bojowego poszukiwania i ratownictwa stawały się coraz ważniejsze, śmigłowcom Puma zaczęło brakować mocy i zasięgu w coraz to bardziej wymagającym środowisku operacyjnym. Siły Powietrzne Francji zaczęły poszukiwanie dedykowanej platformy do prowadzenia bojowego poszukiwania i ratownictwa. Z początku Siły Powietrzne Francji zwróciły się ku wersji CSAR maszyny AS532 Cougar, ale okazało się, w toku intensywnych testów, jakie przeprowadzono w latach 1996-1999, że śmigłowiec ten nie spełnia wymagań wyznaczonych przez Francuzów. Inżynierowie firmy Eurocopter powrócili do desek kreślarskich, i tak powstał Caracal, model dedykowany specjalnie do wykonywania tego typu misji.
Pierwszy lot śmigłowca miał miejsce w listopadzie 2000 r. Z uwagi na zastosowanie bardzo mocnych silników Turbomeca Makila, EC725 może przenosić większe ładunki i osiągać wyższe prędkości, rzędu nawet 324 km/h. Caracal posiada pięciołopatowy wirnik, co poprawia sterowanie maszyną, redukuje wibracje w zawisie oraz w trakcie manewrowania. Śmigłowiec posiada kamerę optoelektroniczną a także radiolokator poszukiwawczo-pogodowy, dzięki któremu może prowadzić działania w dzień i w nocy, a także w trudnych warunkach atmosferycznych. Zasięg Caracali jest większy niż ten, którym dysponował ich poprzednik, pomimo to mogą one jeszcze dodatkowo przenosić odrzucany zbiornik paliwa o pojemności 990 l, a także dokonywać tankowania w powietrzu, co jeszcze bardziej zwiększa ich taktyczny promień działania.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 7/2014