Europejski oręż dla F-35

Dawid Kamizela
Pozyskanie przez Polskę samolotów bojowych 5. generacji F-35 Lightning II jest jednym z największych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP. Jednak zakup maszyn, wyposażenia technicznego oraz budowa towarzyszącej im infrastruktury nie kończy listy wydatków, które należy ponieść, aby uczynić z nich skuteczne narzędzie walki. Konieczne do tego jest bowiem pozyskanie efektywnego uzbrojenia lotniczego, optymalizowanego do przenoszenia przez te myśliwce. Choć niewątpliwym liderem w tej dziedzinie są firmy amerykańskie, Polska nie tylko może, ale wręcz powinna przeanalizować interesującą ofertę, którą w tej dziedzinie mają również firmy europejskie.
Poza firmami amerykańskimi, obecnie największą paletę uzbrojenia dla polskich myśliwców F-35 (oraz F-16, o których nie należy zapominać) zaproponować może paneuropejskie MBDA. Mimo że to konsorcjum pod względem obrotów osiąga „skromne” 1/8 wyników amerykańskiej korporacji Raytheon Technologies, powinniśmy uznawać MBDA za najbliższego konkurenta rynkowego dla amerykańskiego potentata. MBDA znana jest w Polsce głównie dzięki pociskowi przeciwlotniczemu CAMM, oferowanemu od kilku lat jako oręż dla systemu Narew, potencjalnie również programów okrętowych (Miecznik), jednak w swoim portfolio posiada znacznie więcej nowoczesnych systemów uzbrojenia. W grupie tej są także te przeznaczone dla statków powietrznych. W kontekście uzbrojenia maszyn F-35 i F-16, niewątpliwie do najbardziej interesujących systemów należy zaliczyć pociski powietrze–powietrze Meteor oraz SPEAR 3. Z europejskich firm z pewnością warto także zwrócić uwagę na norweski Kongsberg, który swój sztandarowy produkt – pocisk NSM/JSM – sprzedaje także dla platformy lotniczej F-35.
Meteor
Pocisk powietrze–powietrze Meteor jest owocem wielonarodowej, europejskiej współpracy (Niemiec, Szwecji, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii). Początek prac nad tym systemem należy datować na lata 90. XX wieku i związany jest z wymaganiami brytyjskiego RAF na potrzeby opracowywanych jeszcze myśliwców Eurofighter. Na przełomie wieku uformował się rdzeń polityczny oraz przemysłowy projektu. Na skutek procesów konsolidacyjnych z BAE Dynamics, GEC Marconi, Matra oraz Alenia utworzono firmę MBD. Po porównaniu z innymi ofertami, w maju 2000 roku brytyjskie ministerstwo obrony ogłosiło wskazanie właśnie tej propozycji, która już w 2001 roku, po dołączeniu Aerospatiale, uzyskała swoją obecną nazwę – MBDA. Rok później podpisano warte 1,2 mld GBP umowy na opracowanie pocisku, jego wdrożenie do produkcji oraz dostawy dla RAF. W 2005 roku miał miejsce pierwszy lot pocisku, którego nosicielem był myśliwiec Rafale, w tym samym roku dokonano też pierwszego odpalenia pocisku, tym razem z pokładu myśliwca Gripen – podstawowej platformy testowej na tym etapie programu.
Pierwszym krajem, który wprowadził do uzbrojenia pociski Meteor była Szwecja. Kraj ten zamówił pociski w 2010 roku, a gotowość do ich użycia osiągnięto w 2016 roku wraz z ich wdrożeniem na pierwszych egzemplarzach myśliwców JAS-39C/D Gripen w wersji oprogramowania MS20, która poza kilkoma innymi zmianami umożliwiała również użycie przez maszynę nowych typów uzbrojenia, takich jak bomby SDB oraz pociski Meteor. W listopadzie 2018 roku ogłoszono natomiast przeprowadzenie testów pocisku Meteor z Gripen E, nową wersją (generacją) szwedzkiego myśliwca. Następnie do grona użytkowników dołączyły kraje eksploatujące myśliwce Eurofighter. Począwszy od grudnia 2018 roku wykorzystują je operacyjnie brytyjskie Typhoony, a od kwietnia 2021 roku również Eurofightery z Luftwaffe. Tą samą drogą poszły również włoskie i hiszpańskie siły powietrzne. Wprowadzenie Meteorów do uzbrojenia maszyn Eurofighter odbywa się za sprawą nowego standardu P2Eb (Phase 2 Enhancement B). Listę tę obecnie zamykają Francuzi, którzy dopiero w marcu 2021 roku ogłosili pełną gotowość operacyjną myśliwców Rafale F3-R uzbrojonych w Meteory.
Meteor jest również pozyskiwany przez kraje spoza programu. Odbywa się to zwykle w momencie pozyskania jednego z europejskich myśliwców już zintegrowanych z pociskiem. W maju 2015 roku w ramach wartego łącznie 7 mld euro kontraktu na dostawę 24 myśliwców Rafale, Katar zakupił również bogaty pakiet uzbrojenia, w tym 160 pocisków Meteor. Kolejnym krajem związanym z tym uzbrojeniem klasy powietrze–powietrze są Indie, które w 2016 roku zakupiły 36 myśliwców Rafale oraz pozyskały niesprecyzowaną liczbę pocisków Meteor. W 2019 roku MBDA podpisało z Brazylią wart 200 mln euro kontrakt na zakup uzbrojenia lotniczego przeznaczonego dla myśliwców Gripen E, wśród którego znalazło się ponad 100 pocisków omawianego typu.
Wdrażanie pocisku do służby przez kolejnych jego użytkowników nie oznacza końca prac nad tą konstrukcją. Obecnie koncentruje się ona wokół dwóch inicjatyw. Pierwsza z nich, podjęta przez Wielką Brytanię, obejmuje dostosowanie tego systemu uzbrojenia do przenoszenia przez zakupione myśliwce F-35. Powodem tego kroku był fakt, że pocisk Meteor oryginalnie nie został zaprojektowany z myślą o przenoszeniu w wewnętrznych komorach uzbrojenia myśliwców 5. generacji, pojawiła się więc potrzeba dostosowania pocisku do takiego sposobu ich przenoszenia. Już kilka lat temu przeprowadzono analizy dotyczące koniecznych zmian i zgodnie z informacjami udzielonymi przez MBDA, zakres niezbędnych adaptacji jest bardzo ograniczony. Fizyczne obejmują one jedynie zmianę powierzchni sterowych na krótsze, lecz o większym wydłużeniu, aby pociski zajmowały mniej miejsca w komorach uzbrojenia myśliwca. Konieczne będą także pewne zmiany w oprogramowaniu układu autopilota, dostosowujące go do wykorzystania nowych powierzchni sterowych.
BAE Systems ogłosiło, że 18 marca 2019 roku otrzymało od Lockheed Martin, głównego producenta F-35, kontrakt dotyczący wstępnych prac integrujących z myśliwcem pociski Meteor i SPEAR. Ta sama umowa obejmowała również prace BAE Systems dotyczące integracji pocisków powietrze–powietrze krótkiego zasięgu AIM-132 ASRAAM oraz bomb Paveway IV. W pracach integracyjnych biorą udział łącznie trzy firmy. Poza BAE Systems mowa o Lockheed Martin oraz MBDA – produkującą przeznaczony do integracji oręż. Jeszcze w 2021 roku oczekiwane jest podpisanie obecnie negocjowanej i docelowej umowy dotyczącej prac integracyjnych. Zgodnie z planami prace te mają potrwać do 2025 roku i wówczas to brytyjskie F-35B w wersji Block 4 otrzymać mają nowe uzbrojenie. Nie jest na ten moment jasne, ile pocisków Meteor będą mogły przenosić w wewnętrznych komorach uzbrojenia. Dla przykładu, dziś wszystkie F-35 mogą przenosić we wnętrzu po cztery pociski powietrze–powietrze, a począwszy od wspomnianego wariantu Block 4 liczba tak przenoszonych AIM-120 AMRAAM ma zwiększyć się do sześciu. Nie jest jasne, czy taka możliwość pojawi się również w przypadku Meteorów. Wiadomo natomiast, że kolejne dwa pociski Meteor będą mogły być podwieszane pod parą głównych podskrzydłowych węzłów uzbrojenia. Warto także nadmienić, że choć prace dotyczące integracji powyższych systemów uzbrojenia prowadzone są w wyniku brytyjskiego zapotrzebowania i w całości finansowane przez ten kraj, to opracowane rozwiązania oferowane będą również pozostałym użytkownikom F-35, co znacznie zwiększy paletę potencjalnych odbiorców europejskiej rakiety.
Znacznie bardziej zaawansowanym i ambitnym działaniem jest zapoczątkowana w 2014 roku, będąca częścią szerszego zacieśnienia więzi gospodarczych i militarnych współpraca pomiędzy Wielką Brytanią i Japonią, dotycząca rozwoju pocisków powietrze–powietrze. Przedmiotem tych prac jest pocisk nazwany wstępnie JNAAM (Joint New Air to Air Missile). Koncepcja jego powstania zakłada połączenie części napędowej pocisku Meteor opartej na silniku ramjet z bardzo zaawansowaną japońską głowicą naprowadzającą, wykorzystującą technologię AESA, opracowaną pierwotnie dla pocisku powietrze–powietrze średniego zasięgu AAM-4B, a produkowanego przez Mitsubishi Electric. Powodem włączenia brytyjskiego pocisku do projektu była chęć wyjścia z kłopotliwej sytuacji, kiedy okazało się, że AAM-4B (podstawowy oręż myśliwców japońskich sił powietrznych) z powodu swoich gabarytów nie zmieści się w komorach uzbrojenia zakupionych również przez Japonię myśliwców F-35. W tym kontekście sięgnięcie po pocisk Meteor, dostosowywany brytyjskimi siłami do przenoszenia we wnętrzu F-35, jawi się więc jako logiczne rozwiązanie. Efektem prac będzie więc opracowanie w dużej części rodzimego pocisku, wykorzystującego silnik zapewniający znaczny wzrost zasięgu i NEZ (tzw. No Escape Zone) oraz zaawansowaną rodzimą głowicę naprowadzającą. Opublikowane przez japoński resort obrony szczątkowe informacje zakładają, że nowy pocisk ma zostać wprowadzony na stan sił powietrznych przed 2025 rokiem. Jednocześnie brak deklaracji, ważnej choćby z powodu japońskich tradycji eksportu uzbrojenia (a w zasadzie ich braku), czy nowo powstała konstrukcja zostanie zaoferowana dla innych użytkowników.
Grono użytkowników zapewne się powiększy. Za duży krok uznać należy przyszłe wprowadzenie zmodyfikowanych pocisków Meteor na brytyjskie i włoskie myśliwce F-35A/F-35B, ale zupełną nowością mogą być Siły Powietrzne Korei Południowej. W listopadzie 2019 roku MBDA otrzymała bowiem od Korean Aerospace Industries kontrakt na przeprowadzenie prac integracyjnych pocisku Meteor z konstruowanym przez KAI koreańskim myśliwcem 5. generacji KF-X. Umowa obejmuje wsparcie w działaniach integracyjnych, transfer technologii oraz sprzętu koniecznego do ich przeprowadzenia i ma docelowo zaowocować pozyskaniem Meteorów jako podstawowego pocisku powietrze–powietrze średniego zasięgu KF-X.
Inne kierunki ekspansji to prawdopodobne dołączenie do grupy użytkowników europejskiego pocisku Tajlandii i Grecji. Jak ujawniono w marcu 2021 roku, w dokumentach tajskiego ministerstwa obrony znalazła się propozycja pozycji budżetowej, dotyczącej modernizacji 11 posiadanych JAS39C/D Gripen z oprogramowaniem MS20, czyli umożliwiającej użycie Meteorów. W przypadku Grecji pozyskanie pocisków ma łączyć się z kupnem w styczniu 2021 roku myśliwców Rafale.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2021