Europejskie tournée chińskich okrętów

Europejskie tournée chińskich okrętów

Andrzej Nitka

Początek roku na naszej półkuli nie jest czasem, w którym można by się spodziewać wizyt zagranicznych okrętów. Tym większą niespodzianką była seria odwiedzin zespołu Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w europejskich portach. Jednym z nich był Hamburg – tam właśnie wysłannik „Nowej Techniki Wojskowej”, jako jedyny dziennikarz branżowy z Polski, zapoznał się z najnowszymi jednostkami wchodzącymi w skład chińskiej floty, czego efektem jest niniejsza relacja.

Dlaczego Europa?
O tym, że Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w ostatnich latach bardzo dynamicznie się rozwija, nie trzeba przekonywać nikogo, kto chociaż trochę interesuje się tą tematyką. Proces ten jest bez wątpienia skutkiem mocarstwowych ambicji Państwa Środka, te natomiast są odzwierciedleniem zwiększającego się nieustannie potencjału ekonomicznego tego kraju i zachodzących w nim przemian społecznych i gospodarczych. Rozwój ten najbardziej widoczny jest poprzez budowę we własnych stoczniach nowych okrętów, często w bardzo dużych seriach, czemu sprzyja rosnący potencjał rodzimego przemysłu stoczniowego i coraz większe możliwości wytwórcze producentów uzbrojenia oraz wyposażenia. Ich możliwości pozwalają dziś na budowę jednostek właściwie wszystkich klas.
Chiny, dążąc do rozszerzenia strefy swych wpływów, systematycznie zwiększają obecność swojej floty na akwenach oddalonych od własnych baz. I nie chodzi tu o incydentalne rejsy, ale stałe operowanie na nich zespołów okrętowych. Czynnikiem zmuszającym chińskich decydentów do skierowania uwagi na szerokie wody oceaniczne był między innymi rozwój gospodarczy kraju. Ocenia się, że około 90% wymiany handlowej Państwa Środka odbywa się drogą morską. Nic dziwnego, że ochrona własnej żeglugi jest uważana za jeden z filarów bezpieczeństwa kraju.
Jednym z rejonów świata, na który Chiny spoglądają z coraz większym zainteresowaniem jest Afryka. Przejawem tego jest systematyczne zwiększanie udziału chińskiego kapitału w inwestycjach na tym kontynencie. Nasilenie się piractwa u wybrzeży Somalii i Zatoki Adeńskiej, przez które to akweny transportowane jest 60% ropy naftowej importowanej przez te państwo, dało pretekst do skierowania zespołów własnej floty na te wody. Podstawowym ich zadaniem miała być ochrona chińskich statków, których kilka rocznie było atakowanych przez piratów. O podjęciu ostatecznej decyzji przesądził, przeprowadzony w grudniu 2008 r., atak na jednostkę Zhen Hua 4, tym razem odparty przez załogę. Bezpośrednio po nim na wody Rogu Afryki został wysłany pierwszy zespół antypiracki. Kolejne  operują tam przez okres 4-6 miesięcy i składają się z dwóch okrętów bojowych (klasy transportowiec desantowy-dok/niszczyciel/fregata) i zaopatrzeniowca.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 3/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter