Europoltech 2011

 


Mateusz Jan Multarzyński, Michał Sitarski, Bartosz Szołucha


 

 

 

Europoltech 2011


 

W dniach 13–15 kwietnia 2011 roku odbyła się kolejna, piąta już edycja Międzynarodowych Targów Techniki i Wyposażenia Służb Policyjnych oraz Formacji Bezpieczeństwa Państwa Europoltech 2011, którym towarzyszyła V Międzynarodowa Konferencja Policyjna „Nauka i innowacje a system bezpieczeństwa państwa”. Choć to impreza dedykowana – jak sama nazwa wskazuje – policji i służbom mundurowym, to zgromadzeni wystawcy zaprezentowali również propozycje, które mogą zainteresować wojsko.


 


Impreza, odbywająca się w cyklu dwuletnim, jest – biorąc pod uwagę liczbę wystawców oraz powierzchnię ekspozycji – nieporównywalna z kieleckim MSPO (choć inne służby mundurowe w Polsce są dziś w sumie znacznie liczniejsze, niż Siły Zbrojne RP) i przyciąga głównie polskie firmy. Na niemal 150 tegorocznych wystawców swoją siedzibę poza granicami naszego kraju miało mniej niż trzydziestu, choć obecnych było wielu polskich przedstawicieli i dystrybutorów znanych marek zagranicznych. Dzięki temu na wystawie Europoltech 2011 można było zobaczyć kilka premier – oczywiście w skali naszego kraju, z którymi mieli okazję po raz pierwszy zapoznać się całkiem niedawno goście tak renomowanych imprez, jak Shot Show w USA, czy IWA w Niemczech. Z uwagi na charakter imprezy, głównego odbiorcę oraz szczupłość miejsca, na ekspozycji nie było wiele egzemplarzy ciężkiego sprzętu, choć samochodów (głównie przeznaczonych do przewozu VIP-ów i radiowozów lub pojazdów terenowych) nie zabrakło. Co ciekawe, stosunkowo niewiele było broni strzeleckiej i amunicji, za to dużo wyposażenia osobistego, sprzętu elektronicznego, umundurowania czy „taktycznych drobiazgów” (ostatnio coraz modniejszych i popularniejszych). Wzorem lat minionych, także i w tym roku, patronat medialny nad Europoltechem miała, między innymi, „Nowa technika Wojskowa”, a także dwumiesięcznik „Strzał” – poniżej przedstawiamy najciekawsze, naszym zdaniem, targowe nowości.


Mobilna rampa szturmowa
Na tegorocznym Europoltechu nie zabrakło pojazdów dedykowanych do działań specjalnych czy antyterrorystycznych. Jedną z takich konstrukcji był polski ETS (Elevated Tactics System), czyli Platforma Szturmowo-Ewakuacyjna C3 firmy Team Concept z Bielska-Białej, zabudowana na Toyocie Hilux 3.0 D-4D. Jest to mniejsza, pojedyncza odmiana, pokazanego na zeszłorocznym MSPO (NTW 10/2010), mobilnego systemu ramp, składającego się z dwóch niezależnie podnoszonych i wysuwanych, równoległych trapów/ramp, będącego odpowiednikiem amerykańskiego MARS (Mobile Adjustable Ramp System). Pojedyncza, podnoszona i wysuwana hydraulicznie rampa została wykonana w całości z aluminium, dzięki czemu jej masa wynosi 900 kg. Jednak ze względu na to, że jej masa jest zbliżona do maksymalnej ładowności Hiluxa oraz duża jej część umieszczona jest wysoko ponad dachem pojazdu (wysokość pojazdu z rampą w pozycji „0” – 2350 mm), konieczne było wprowadzenie kilku modyfikacji w podwoziu samochodu wzmacniających zawieszenie, a także „wysilenie” silnika. Platforma C3 ma swój własny układ hydrauliczny z elektryczną pompą, w tym egzemplarzu zasilany był z 12 V instalacji samochodu-nośnika, który skraca i upraszcza montaż całego systemu na pojeździe – procedura ta trwa w przypadku nieprzygotowanego pojazdu ok. 2–3 godzin. Później rampę można demontować i montować w kilkanaście minut i potrzeba do tego jedynie dwóch ludzi. Do sterowania wychyleniem i wysuwem rampy/trapu służą dwa przewodowe sterowniki: jeden zamocowany na trapie oraz drugi w pojeździe, obsługiwany przez kierowcę. Maksymalna długość na jaką można wysunąć trap to 6055 mm, co pozwala „sięgnąć” (kąt podniesienia – 34°) na wysokość 5750 mm. Dzięki zamocowanej na „nosie” 4-metrowej drabinie można zwiększyć „zasięg” systemu do wysokości 9750 mm. Trap zakończony jest regulowanym elementem – „nosem” o długości 650 mm, który może być ustawiany pod różnymi kątami oraz jest wyposażony w obrotową podstawę służącą do montażu drabin lub ramy do zjazdów na „szybkiej linie”. Kolejne obrotowe i przesuwane montaże do drabin umieszczone są na bocznych krawędziach ramy nośnej platformy. Z tyłu rampy zamocowane są schody, zakończone szerokim, stosunkowo nisko umieszczonym stopniem, także z boków Toyoty zamontowano szerokie stopnie, zarówno ułatwiające wsiadania do kabiny, jak i pozwalające na bezpieczne stanie na nich w trakcie jazdy.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 5/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter