F-16 Chilijskich Sił Powietrznych
Tomasz Kwasek
Chilijskie Siły Powietrzne (Fuerza Aérea de Chile) nabyły łącznie 46 samolotów F-16 Fighting Falcon. Co ciekawe, najpierw w ramach programu Peace Puma zakupiono dziesięć fabrycznie nowych F-16C/D Block 50M. Kolejne maszyny, pozyskane w dwóch transzach po 18 egzemplarzy w ramach programów Peace Amstel i Peace Amstel II, to używane eksholenderskie zmodernizowane F-16 MLU, które poddawane zostały kolejnym ulepszeniom.
Chilijskie Siły Powietrzne od końca lat 80. miały zamiar wyposażyć swoje jednostki w wielozadaniowy samolot bojowy umożliwiający uzyskanie realnych zdolności przez komponent bojowy, a co za tym idzie – zdolności do wywalczenia przewagi w powietrzu nad terenem operacji. Na początku lat 90. podstawowymi maszynami bojowymi FACh były różne typy samolotów: od nowszych naddźwiękowych Mirage 50C/FC/CN/DCN i F-5E/F Tiger II poprzez lekkie CASA C-101CC-02 (A-36 Halcón) po zupełnie przestarzałe Hawker Hunter i Cessna A-37B/OA-37B Dragonfly. Dowództwo sił powietrznych postawiło sobie za cel ujednolicenie sprzętowe – docelowo wszystkie miał zastąpić jeden typ samolotu wielozadaniowego, zdolnego do operowania w każdych warunkach pogodowych, o możliwościach znacznie przewyższających oferowane przez dotychczasowe maszyny sił powietrznych. W obliczu konieczności wycofania przestarzałych Hunterów i w sytuacji zakupów lotniczych planowanych przez najsilniejszych sąsiadów – Argentynę i Peru – rząd Chile zdecydował się na rozwiązanie przejściowe w postaci modernizacji posiadanych Mirage 50 oraz Tiger II w Izraelu. Dodatkowo w Belgii zakupiono używane zmodernizowane Mirage 5MA/MD Elkan (oraz niezmodernizowane Mirage 5BD/BR). Wkrótce jednak nastąpiły wydarzenia, które wydatnie przyspieszyły poszukiwanie rozwiązania radykalnego, czyli pozyskania nowego jakościowo samolotu bojowego.
Projekt Caza 2000
W styczniu 1995 roku między Ekwadorem a Peru wybuchł krótki acz intensywny konflikt zbrojny, zwany wojną o Cenepę lub wojną o góry Cordlliera del Cóndor, stanowiące od połowy XIX wieku terytorium sporne między tymi państwami. Spory o te rejony miały miejsce już wcześniej, ale tym razem w walkach uczestniczyły intensywnie samoloty Peruwiańskich Sił Powietrznych (Fuerza Aérea del Perú), które zdecydowanie przeważały nad lotnictwem wojskowym Ekwadoru (Fuerza Aérea Ecuatoriana). Rezultat starcia był jednak zaskakujący: mimo wielokrotnej przewagi pogrążone w kryzysie peruwiańskie lotnictwo nie było zdolne do uzyskania przewagi w powietrzu i zniszczenia o wiele słabszego liczebnie ekwadorskiego komponentu lotniczego oraz skutecznego wsparcia własnych sił lądowych. Mimo akcji propagandowej jasne było, że FAP poniosły porażkę, a dowodem tego miał był szereg reakcji rządu w Limie, z których najważniejszą była decyzja o szybkim zakupie na Białorusi (a później także w Rosji) myśliwców MiG-29 i maszyn szturmowych Su-25.
Konflikt śledzono z uwagą w Chile. Wnioski wyciągnięto szybko – już w czerwcu 1995 roku uruchomiono program Myśliwiec 2000 (Caza 2000), którego celem było pozyskanie nowego typu wielozadaniowego samolotu bojowego dla części eskadr bojowych FACh, który miał być eksploatowany przez następne 30–45 lat. Program Caza 2000 miał oznaczać wyposażenie Chilijskich Sił Powietrznych w maszynę czwartej generacji, zdolną do wykonania szeregu misji, które do tej pory były prowadzone przez kilka typów samolotów. Początkowo stwierdzono, że początkowo zastąpi ona stare Cessny A-37B/OA-37B Dragonfly i wycofywane do 1995 roku Hawker Huntery.
Już wcześniej rozważano pozyskanie 12–16 samolotów w ramach tzw. szybkiej ścieżki, których dostawcą miały być rząd Stanów Zjednoczonych. Wymagałoby to jednak zniesienia obowiązującego od 1976 roku moratorium na sprzedaż jakiejkolwiek broni do Chile (tzw. rozszerzona poprawka Kennedy’ego). Początkowo rozważano wydatkowanie kwoty około 600 mln USD na zakup wskazanej liczby nowych samolotów, a po ich wdrożeniu i kilkuletniej eksploatacji – następne zakupy tego modelu. Oznaczało to, że pierwotnie wybrany dostawca miałby praktycznie pewne zamówienia na kolejne transze, co najmniej dwukrotnie większe. Ostatecznie, zgodnie z polityką przejrzystości, promowaną przez rząd wybranego w poprzednim roku prezydenta Eduardo Frei Ruiz-Taglew, w lipcu 1995 roku rozpoczęto międzynarodowy przetarg. W pierwszej fazie do potencjalnych oferentów wysłano zapytania o informacje w celu zapoznania się z dostępnymi na rynku typami maszyn i ofertami ich producentów. W odpowiedzi do przetargu zgłosiły się francuski Dassault Aviation z Mirage 2000-5/RDY, szwedzki SAAB z JAS-39 Gripen oraz dwa koncerny amerykańskie – Lockheed Martin z F-16C/D Fighting Falcon i Boeing-McDonnell Douglas z F/A-18C/D Hornet. Zapowiedzi nabycia przyszłego samolotu bojowego dla Sił Powietrznych wywołały szereg reakcji w kraju i poza nim, zwłaszcza w państwach sąsiednich, które z nieufnością postrzegały wzmocnienie chilijskiego lotnictwa. Wskazywano na ryzyko rozpoczęcia swoistego wyścigu zbrojeń lotniczych w Ameryce Południowej. W samym Chile przeważały opinie o konieczności wzmocnienia lotnictwa. Co istotne, pośrednim wsparciem był dość silny lobbing przedstawicieli światowych koncernów lotniczych, a zwłaszcza północnoamerykańskich, które widziały w programie modernizacji FACh możliwość odzyskania utraconych ponad 20 lat wcześniej wpływów handlowych w tej części świata.
Program Caza 2000 miał się zakończyć, zgodnie z harmonogramem, wyborem zwycięskiej konstrukcji w 1996 roku. Już jednak po kilku miesiącach nastąpiły w nim zmiany, tym razem wymuszone przez czynniki zewnętrzne. Jak wspomniano, w 1996 roku Chilijczycy pozyskali informacje, że Peru rozpoczęło niejawne negocjacje z Białorusią w sprawie zakupu nowych samolotów bojowych, w tym myśliwców MiG-29. Ich nabycie miało charakter pilnej potrzeby operacyjnej, a rząd w Limie nie poinformował o prowadzonych rozmowach i nie upublicznił swojego programu zakupu nowych maszyn dla FAP. Ich pozyskanie wymusiło przedefiniowanie niektórych aspektów programu Caza 2000, zwłaszcza w zakresie integracji z nowym samolotem FACh pocisków powietrze–powietrze średniego zasięgu do walki bez widoczności wzrokowej.
Wszystkie konkurujące ze sobą maszyny były prezentowane w następnych latach w Chile, w szczególności na odbywających się co dwa lata targach lotniczych FIDAE (Feria Internacional del Aire y del Espacio). W 1996 roku, mimo embarga i nadal formalnie chłodnych stosunków między Chile a Stanami Zjednoczonymi, Amerykanie zaprezentowali F/A-18C Hornet. W następnym roku przyleciał F-16C Fighting Falcon i Mirage 2000, a w 1998 roku zaprezentowano dwa JAS-39 Gripen przywiezione drogą morską do portu Antofagasta, a następnie oblatane na lotnisku Cerro Moreno i przebazowane do Santiago. Przedstawiciele FACh odbyli również podróż do Francji, której rząd silnie promował samolot Dassault Mirage 2000-5. Francuzi w poprzedniej dekadzie wykorzystali ograniczenia w eksporcie amerykańskiej broni do części krajów Ameryki – maszyny rodziny Mirage 5/50 zakupiły Chile, Kolumbia, Peru, Wenezuela, a samoloty nowej generacji Mirage 2000 zamówiło Peru. Na uzyskanie kontraktu liczył także inny europejski producent, SAAB, dla którego sprzedaż Gripenów pierwszemu krajowi na kontynencie południowoafrykańskim zapewniłaby swoisty przyczółek do rozwoju oferty na kontynencie.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 4/2021