F-47, czyli Next Generation Air Dominance trafia do Boeinga

Michał Gajzler
Urzędujący prezydent USA, Donald Trump, sekretarz obrony Pete Hegseth oraz szef Sztabu USAF gen. David Allvin, poinformowali oficjalnie 21 marca br. o przyznaniu firmie Boeing kontraktu na realizację fazy EMD (Engineering and Manufacturing Development, tj. inżynieryjnej, rozwoju i produkcji) programu Next Generation Air Dominance (NGAD). Tym samym zakończył się, przedłużający się okres niepewności co do dalszej przyszłości projektu amerykańskiego myśliwca szóstej generacji, następcy obecnie użytkowanych samolotów F-22A Raptor. Nowy samolot przewagi powietrznej otrzymał oznaczenie F-47, nawiązujące, według oficjalnej wykładni zarówno do prezydentury Trumpa, jak i będące swego rodzaju hołdem dla samolotu P-47 Thunderbolt, a w końcu odnoszące się swoją symboliką również do roku utworzenia USAF.
Od niepewności do kontraktu
Niepewność towarzysząca NGAD związana była z realizowanym w 2024 roku przeglądem projektu. Jego celem była ponowna weryfikacja wymagań stawianych przed myśliwcem szóstej generacji, jak również ocena strategii rozwoju programu pod kątem zgodności ze zmieniającymi się zagrożeniami, a także realiami budżetowymi. Jak można sądzić po decyzji o przyznaniu kontraktu Boeingowi, program ostatecznie przeszedł wspomnianą próbę. Ogłoszenie decyzji doprowadziło, co oczywiste, do wzrostu notowań akcji Boeinga o 5% oraz jednoczesnego spadku na giełdzie notowań koncernu Lockheed Martin (w tym przypadku o 6%). Wartość kontraktu obejmującego opracowanie, budowę i dostawę nowego samolotu została oszacowana na 20 mld USD. Umowa ta uwzględnia budowę partii maszyn testowych, jak i opcję kontraktową na zakup samolotów w ramach produkcji małoseryjnej. Docelowo F-47 ma zapewnić USAF przewagę w powietrzu nad przeciwnikami przez następne kilka dekad.
Z udostępnionych informacji wynika również, że nowy samolot przewagi powietrznej od początku został zaprojektowany z uwzględnieniem modułowości oraz możliwości dostosowania do nowych wymagań oraz szybkiej integracji przyszłych rozwiązań. Przy okazji potwierdzono także, że w stosunkowo szybkim opracowaniu NGAD pomocne miały być zakontraktowane przez DARPA, a oblatane w 2019 i 2022 roku, demonstratory technologii przygotowane przez Boeinga oraz Lockheed Martin. Spędziły one w ramach lotów testowych „setki godzin” w powietrzu, przyczyniając się do ograniczenia ryzyka towarzyszącego pracom nad nowymi maszynami. Doświadczalne maszyny miały zostać wykorzystane m.in. do prac nad ograniczeniem skutecznej powierzchni odbicia radarowego, jak i doskonalenia możliwości współpracy z maszynami bezzałogowymi.
Co ciekawe, F-47 jest pierwszym samolotem myśliwskim Boeinga wybranym przez USAF w ramach konkursu, a sięgając czasów jeszcze US Army Air Corps, pierwszym po P-26 Peashooter samolotem tej klasy zaprojektowanym przez Boeinga, który realnie może wejść do służby. W tym miejscu należy zaznaczyć i wytłumaczyć, że korzenie zarówno F/A-18E/F, jak i F-15EX sięgają wchłoniętej przez Boeing firmy McDonnell Douglas.
Przedstawiciele Boeinga w wypowiedziach towarzyszących przyznaniu kontraktu podkreślili, że zwycięstwo w postępowaniu zostało poprzedzone największymi w historii producenta inwestycjami w dziale Defense, Space & Security (budowa nowego centrum produkcyjnego o wartości 1,8 mld USD). Zwyciężając w programie Next Generation Air Dominance (NGAD) Boeing w pokonanym polu pozostawił propozycję przedstawioną przez wspomniany Lockheed Martin. Wcześniej z rywalizacji w ramach NGAD odpadła zaś firma Northrop Grumman.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 4/2025