Francja Vichy i jej armia
Tymoteusz Pawłowski
Francja Vichy i jej armia
Francuzi dołożyli wielu starań, żeby ich udział w II wojnie światowej kojarzył się z Charlesem de Gaullem i jego „Wolnymi Francuzami”. Jednak aktywność generała – i jego zwolenników – była jedynie marginesem, a o wiele większe znaczenie miała działalność marszałka Phillipa Pétaina, stojącego na czele Francji Vichy.
Termin „Francja Vichy” może wprowadzać w błąd. Co prawda, po klęsce 1940 r. administracja francuska musiała opuścić Paryż i przenieść się do miejscowości uzdrowiskowej Vichy, ale nie było żadnej innej Francji. Wciąż było to to samo państwo, co kilka tygodni wcześniej; wciąż oficjalną stolicą pozostawał Paryż; wciąż było to potężne imperium kolonialne, uznawane przez wszystkie niemal państwa świata – nawet Wielką Brytanię; wciąż było to państwo dysponujące olbrzymią armią – w gruncie rzeczy większą niż przed 1939 r.; wciąż zachowało władzę na całym terytorium Francji – nawet tym okupowanym (z wyjątkiem Alzacji-Lotaryngii, faktycznie administrowanej przez Berlin i germanizowanej, formalnie jednak pozostającej w granicach Francji).
Gdy 11 listopada 1942 r. do „strefy nieokupowanej” wtargnęły wojska niemieckie i włoskie, rząd w Vichy nadal funkcjonował – tyle tylko, że tereny metropolii, którymi administrował, były całkowicie okupowane przez Niemców i Włochów. Funkcjonował do samego końca wojny – chociaż od sierpnia 1944 r. był... rządem na wychodźstwie w III Rzeszy. Paradoksalnie przez całą niemal wojnę takiego statusu – „rządu na wychodźstwie” – nie miał Francuski Komitet Wyzwolenia Narodowego generała de Gaulle – został uznany oficjalnie jako „rząd Francji” dopiero w październiku 1944 r. De Gaulle dysponował już wówczas licznymi – niemal milionowymi – siłami zbrojnymi. I kolejny paradoks – owe siły zbrojne niemal w całości wywodziły się z wojsk wiernych do listopada 1942 r. marszałkowi Pétainowi. Jak do tego doszło?
Bilans otwarcia
Siły zbrojne Francji w 1939 r. były efektywne i nowoczesne – chociaż niezbyt liczne (III Republika francuska była państwem o ludności niemal dwakroć mniejszej niż III Rzesza). Najsłabszym elementem była Armia Powietrzna – Armée de l’air – samodzielny rodzaj sił zbrojnych. Najsłabszym – nie oznacza bynajmniej słabym. Armée de l’air dysponowała bardzo dobrze wyszkoloną kadrą, licznymi formacjami, a jej sprzęt był na wysokim, światowym poziomie. Nie najwyższym jednak – w rozwoju samolotów myśliwskich Niemcy i Brytyjczycy wyprzedzali Francję o rok, może półtora. Było to związane z polityką rządzącego Francją w drugiej połowie lat 30. XX wieku Frontu Ludowego, który nacjonalizując przemysł zbrojeniowy, doprowadził do jego destabilizacji. Niedostatek sprzętu był jednak zażegnywany poprzez zakupy – za bardzo duże sumy – w Stanach Zjednoczonych.
Marine nationale, czyli francuska marynarka wojenna, była – wraz z flotą włoską – czwartą lub piątą flotą świata. Jej okręty były nowoczesne i zoptymalizowane do walki na Morzu Śródziemnym – przeciwko Italii – oraz do obrony szlaków handlowych. Brak było jednak ciężkich okrętów liniowych oraz lotniskowców, mogących walczyć przeciwko flotom brytyjskiej, amerykańskiej, czy japońskiej.
Francja podzielona była na 21 okręgów korpuśnych (XIX Korpus stacjonował w Algierii, istniały też dowództwa korpusu alpejskiego i kawalerii, oraz 5 dowództw wojsk fortecznych). W czasie pokoju w korpusie czynna była z reguły jedna tylko dywizja piechoty, i chociaż dążono do ich pełnej motoryzacji, udało się to jedynie w przypadku 8 dywizji. Były to: dywizje piechoty (DI: 11., 13., 14., 19., 21., 23., 36., 42., 43.), dywizje zmotoryzowane (DIM: 1., 3., 5., 9., 10., 12., 15., 25.) i dywizje alpejskie (DA: 27., 29., 31.). Oprócz tego we Francji stacjonowały oddziały 9 dywizji zamorskich: północnoafrykańskich (DNA: 1., 2., 3., 4.), kolonialnych (DIC: 1., 2., 3., 4.) oraz marokańska 1re DM. Wojska szybkie były zorganizowane w grupy czołgów lub brygady pancerne, istniały jednak również 2 dywizje pancerne (1. i 2., ich nazwę – division légere mécanique, DLM – tłumaczy się z reguły niewłaściwie jako „dywizję zmechanizowaną”). Kawalerię tworzyły 3. dywizje (DLC), 6 brygad (BLC), 2 grupy oraz 2 brygady spahisów.
Podczas mobilizacji – w każdym korpusie organizowano po dwie dywizje rezerwowe: seria „A” wypełniała brakujące numery, seria „B” miała numerację powyżej 50. Dwakroć zwiększała się również liczba formacji zamorskich, pancernych i kawalerii. O ile w okresie pokoju czynne dywizje piechoty były dobrze wyszkolone, świetnie uzbrojone i nasycone sprzętem mechanicznym, to potrojenie liczby dywizji doprowadziło do ich znacznego osłabienia: jesienią 1939 r. przeciętna francuska dywizji piechoty miała mniej armat przeciwpancernych niż polska dywizja piechoty. Podobnie obniżył się stopień wyszkolenia – w dywizjach rezerwowych „A” jedynie co 5 oficer był zawodowy, w dywizjach „B” sytuacja była jeszcze gorsza. Większość braków sprzętowych uzupełniono do wiosny 1940 r., wyszkolenia nie poprawiono jednak wystarczająco, szwankowało też morale. Duża w tym „zasługa” Francuskiej Partii Komunistycznej, która – chociaż zdelegalizowana we wrześniu 1939 r. za propagandę pro-nazistowską – nadal działała w konspiracji, rozpowszechniając m.in. drukowane w Niemczech (!) francuskojęzyczne ulotki i gazety (Z terenu Rzeszy nadawały też prowadzone przez francuskich komunistów radiostacje m.in. „Radio Humanite” nawiązujące swoją nazwą do organu prasowego FPK.)
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 6/2013