Gorące lato nad Maltą. Część II. W oczekiwaniu na X. Fliegerkorps

Gorące lato nad Maltą. Część II. W oczekiwaniu na X. Fliegerkorps

Marek Sobski

 

Malta od początku włoskiego udziału w wojnie nie była atakowana z taką intensywnością, jakiej należało oczekiwać. W ostatnich miesiącach 1940 roku doszło wręcz do załamania powietrznej ofensywy przeciwko brytyjskiej kolonii. Dla Włochów większe znaczenia miały działania w Afryce Północnej i Grecji. Siły Regia Aeronautica stacjonujące na Sycylii, przeciwnik pilotów RAF broniących maltańskiego nieba, były sukcesywnie osłabiane. Dopiero spadek intensywności działań nad Wyspami Brytyjskimi i Morzem Północnym pozwolił Luftwaffe wydzielić dla wsparcia wspólnej wojny korpus lotniczy, który przebazowano w rejon śródziemnomorskiego teatru działań wojennych. Dopiero wówczas nastały naprawdę czarne dni dla Malty i jej niezłomnych mieszkańców.

Pomiędzy 30 sierpnia a 5 września 1940 roku trwała operacja „Hats”. Odczuwalne stały się braki żywności i zaopatrzenia na Malcie, które należało uzupełnić. Innym celem akcji było wzmocnienie floty adm. Andrew Browne Cunninghama w Aleksandrii. Przeznaczono do tego lotniskowiec Illustrious, pancernik Valiant oraz dwa krążowniki przeciwlotnicze Coventry i Calcutta. Pomimo wyjścia w morze zespołów bojowych Regia Marina, do starcia nie doszło. Brytyjczycy z powodzeniem zrealizowali swoją operację.

Stacjonujące na Sycylii siły 2. Squadra Aerea (Floty Powietrznej) w dużej mierze zostały zaangażowane w zwalczanie wrogiej floty, ale Malcie także nie odpuszczono i na atakach na nią skupimy naszą uwagę. Późnym rankiem 2 września nad wyspę poleciało sześć SM.79 z 215. Sq./52° Gruppo, które do akcji osobiście poprowadził dowódca 34° Stormo B.T., Col. Umberto Mazzini. Eskortowały je liczne Fiaty CR.42. Wyspa była gęsto osnuta chmurami, więc Włosi zrzucili swoje 18 bomb 250 kg na, jak wierzyli, znajdujące się w rejonie wyjścia z Grand Harbour pancernik i cztery krążowniki (w rzeczywistości krążownik i cztery niszczyciele), ale nie zdołali zadać okrętom żadnych uszkodzeń.

Później nad Maltę powracały przeprowadzające zwiad fotograficzny SM.79, a meldowanych okrętów poszukiwały i po południu zaatakowały je bez powodzenia Ju 87 z 96° Gruppo B.a.T oraz SM.79. Stracono trzy Savoie wraz z załogami, spośród których nikt nie ocalał. Na Malcie, w doku French Creek, wykryto m.in. obiekt, który według Włochów mógł być lotniskowcem, a w rzeczywistości najpewniej był to frachtowiec Cornwall (10 605 BRT), uszkodzony podczas operacji „Hats” przez włoskie lotnictwo operujące z Dodekanezu.

4 wrześniawłoskie Stukasy (nazywane przez Włochów „Picchiatelli”) miały sposobność zadebiutować nad Maltą. Pierwotnym zadaniempięciuJu 87 B był atak na cele pływające w Grand Harbour, ale stwierdzono jedynie, że port jest pusty i zbombardowano cel zapasowy – Fort Delimara. Nie napotkano ognia z ziemi i wrogich myśliwców. Eskortę stanowiły Fiaty z 23° Gruppo i MC.200 z 6° Gruppo.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 6/2019

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter