Handley Page Hampden. Część II

Handley Page Hampden. Część II

Wojciech Holicki

 

Samolot bombowy Hampden w czasie tzw. dziwnej wojny brał udział w ograniczonych działaniach, skierowanych przede wszystkim przeciwko flocie niemieckiej. W czasie kampanii francuskiej maszyny tego typu brały udział w nalotach na zaplecze atakujących sił Wehrmachtu. Zaczęły wówczas również uczestniczyć w uderzeniach na miasta niemieckie, nasilonych w trakcie bitwy o Anglię. Przez następne dwa lata były częścią formacji Bomber Command w pierwszym etapie ofensywy przeciwko celom na terytorium III Rzeszy. Od 1942 roku Hampdeny służyły w lotnictwie Coastal Command, ponownie zwalczając niemiecką żeglugę. Pod koniec 1943 roku wykonywały już tylko zadania pomocnicze. Garstka takich maszyn trafiła również do lotnictwa radzieckiej Floty Północnej.

Zgodnie z pierwotnymi planami Hampden miał wejść do służby w Royal Air Force latem 1937 roku. Nastąpiło to 12 miesięcy później – trzeci egzemplarz seryjny, L4034, dotarł 8 sierpnia do Centralnej Szkoły Lotniczej (Central Flying School) w Upavon, gdzie opracowano program przeszkolenia pilotów. 20 września Hampden wylądował w Scampton (hrabstwo Lincolnshire), z przydziałem do 49. Squadron, jednostki nowo utworzonej 5. Grupy Bombowej.

Do 31 grudnia 1938 roku w pełni przezbrojony został bazujący również w Scampton 83. Squadron, a pierwsze Hampdeny otrzymał 50. Squadron, którego bazą było Waddington. Choć wszystkie te jednostki latały na maszynach Hawker Hind, będących udoskonalonym wariantem Harta, zamiana poszła nieoczekiwanie gładko. Pierwszy poważniejszy wypadek odnotowano 17 stycznia 1939 roku, kiedy z powodu złej pogody rozbił się koło Nottingham samolot należący do 49. Squadron. Lecący samotnie pilot wyszedł z kraksy nietknięty, ale uszkodzenia maszyny były tak rozległe, że L4047 został pozycją nr 1 na liście Hampdenów utraconych przez RAF. 20 marca doszło do pierwszego wypadku, który oznaczał także ofiary śmiertelne – podczas przelotu ze szkockiego Evanton do Waddington L4082 z 50. Squadron wbił się pionowo w ziemię z niewiadomego powodu. Doszło do tego w Boultham pod Lincoln. Zginęli pilot, nawigator i dwóch wiezionych mechaników; spośród mieszkańców wsi nikt nie ucierpiał.

Tego dnia nowe bombowce miały już także trzy kolejne jednostki operacyjne: 44., 61. i 144. Squadron (wszystkie bezpośrednio wcześniej latały na Blenheimach Mk I) oraz szkoleniowy 76. (Hampdeny i Ansony zastąpiły w nim Wellesleye). Ten ostatni 20 kwietnia utracił w wypadku L4136 wraz z pilotem, lecącym solo. W tym czasie pierwsze Hampdeny otrzymał treningowy 7. Squadron, którego stan osobowy zmniejszył się o pięciu ludzi 23 maja w rezultacie rozbicia się L4155 podczas lotu grupowego na małej wysokości. 18 lipca w podobnych okolicznościach 44. Squadron stracił L4046 i czterech ludzi. Ten kolejny przypadek nagłej utraty kontroli pilota nad maszyną nie był ostatni, ale nie zdarzały się one na tyle często, by podjęto kroki w celu ustalenia przyczyny zjawiska – pozostało tylko podejrzenie, że w pewnych warunkach powierzchnie sterowe okazują się zbyt małe. Potem miały miejsce jeszcze trzy kraksy, które pociągnęły za sobą śmierć siedmiu lotników. W ostatniej, 18 sierpnia, treningowy 185. Squadron stracił L4192, który rozbił się zaraz po starcie, z debiutantem za sterami. Ogółem przed wybuchem II wojny światowej trzeba było spisać ze stanu 18 Hampdenów.

Wojenne początki

Gdy 3 września 1939 roku Wielka Brytania wypowiedziała wojnę III Rzeszy, RAF miał 169 Hampdenów w sześciu tworzących 5. Grupę Bombową jednostkach operacyjnych (44., 49., 50., 61., 83. i 144. Squadron) oraz w dwóch treningowych (7. i 76. Squadron, Finningley) i dwóch rezerwowych (106. i 185. Squadron, Cottesmore).

Następnego dnia 18 samolotów (dziewięć z 44., sześć z 83. oraz trzy z 49. Squadron) zostało wysłanych do ataku na okręty Kriegsmarine w Wilhelmshaven i na okolicznych akwenach, przy czym wolno było zrzucić ładunek jedynie na cele wystarczająco oddalone od terenów zamieszkanych. Z powodu decyzji dopiero po powrocie do bazy maszyny zwiadowczej i późniejszych rozterek co do ładunku bombowego start dziewiątek z Waddington i Scampton nastąpił dopiero około 18.00. Kiepska pogoda i zapadające ciemności sprawiły więc, że nawet nie dotarły one nad niemiecki port. Wszystkie wróciły do baz, co już było sukcesem, zważywszy na to, że większość pilotów po raz pierwszy leciała po zmierzchu, a ostatnie lądowania miały miejsce około północy.

Dniem następnej misji bojowej Hampdenów był dopiero 29 września, 144. Squadron wysłał wówczas nad Zatokę Helgolandzką 12 samolotów. Były one podzielone na dwie szóstki; jeden klucz z czołowej zaatakował nieskutecznie niszczyciele Bruno Heinemann i Paul Jacobi. Pociski plot. lekko uszkodziły jednego Hampdena, wszystkie bez problemu wróciły do bazy. Z drugiej szóstki ocalała tylko maszyna, która zawróciła do bazy z powodu awarii silnika, resztę zestrzeliły zaalarmowane przez atak pierwszej myśliwce Bf 109C/D z eskadry 1./ZG 26. Załoga L4127 zginęła w komplecie, niemieckie kutry uratowały po jednym lotniku z pozostałych Hampdenów oraz pilotów dwóch Bf 109, które zwodowały z powodu uszkodzeń odniesionych w walce. Było to kolejne po wcześniejszej klęsce Wellingtonów ostrzeżenie dla dowództwa Bomber Command, dowód na to, że niezła prędkość i zwrotność Hampdenów nie wystarczą w razie napotkania za dnia myśliwców Luftwaffe.

21 grudnia bezskuteczne poszukiwanie u wybrzeży Norwegii niemieckiego pancernika „kieszonkowego” Deutschland przez 24 maszyny (12 wysłał 44. Squadron, dziewięć 49. i trzy 83.) zakończyło się utratą trzech: L4072, L4089 i L4090. Pierwsza z wymienionych rozbiła się tuż przed lądowaniem na lotnisku Acklington w pobliżu Blyth, dwie pozostałe natomiast zostały zestrzelone przez chcących się wykazać pilotów Spitfire’ów 602. Squadron, po tym, jak 44. zabłądził nad zatokę Firth of Forth. Incydent oznaczał śmierć trzech lotników, a zwołana nazajutrz komisja dochodzeniowa orzekła, że zidentyfikowanie się było obowiązkiem załóg bombowców, z czym jednak nie zgodził się dowódca… Fighter Command.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 3/2021

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter