Heckler & Koch SFP9 – gorąca nowinka z Oberndorfu
Wojciech Weiler
Przez długi czas firma Heckler & Koch GmbH nie szalała specjalnie z pistoletowymi nowościami. Producent przez lata stawiał na sprawdzonych zawodników: rodzinę HK USP oraz wywodzące się od niej modele pokrewne. Na przełomie wieków do typoszeregu USP dołączyły HK P2000 i kompaktowy P2000SK. Ten pierwszy wyewoluował w produkowany od 2006 roku bardzo udany model HK P30, o nowatorskiej konstrukcji chwytu z wymiennym nie tylko grzbietem, ale i panelami bocznymi. Pojawiły się też bazujące na koncepcji P2000 / P30 czterdziestki piątki – HK45 i HK45 Tactical oraz kompaktowy HK45C, zaś P30 doczekał się przedłużonej wersji P30L.
Wszystkie te pistolety zbudowano na polimerowym szkielecie i wyposażono w mechanizm spustowo-uderzeniowy z kurkiem zewnętrznym, będący oryginalnym i bardzo wszechstronnym rozwiązaniem pochodzącym z USP lub stanowiącym jego rozwinięcie. Umożliwia on wybór jednej z kilku charakterystyk działania, których funkcjonowaniem rządzi rodzaj zastosowanej wkładki sterującej – wymiennej blaszki. Dzięki temu mając tylko jeden pistolet można korzystać ze spustu SA/DA o wielu konfiguracjach bezpiecznika nastawnego i zwalniacza napiętego kurka, albo przestawić na wyłączne samonapinanie DAO, czy też LEM / CDA – częściowe samonapinanie w układzie kurkowym, znane z P2000 / P30.
Od bardzo długiego czasu firma nie miała w ofercie pistoletu bezkurkowego. Zaskakujące jak na producenta jednego z kamieni milowych współczesnych Cudownych Dziewiątek, czyli HK P7 o mechanizmie iglicznym powstałego przed prawie 40 laty, który odniósł bardzo duży sukces. A przed nim był przecież jeszcze jeden bezkurkowiec – średnio udany HK VP70, pierwszy w świecie produkowany seryjnie pistolet z polimerowym szkieletem.
Wiosną ubiegłego roku, w ramach pokazów przedpremierowych firma rozesłała do wybranych amerykańskich dziennikarzy branżowych egzemplarze testowe nowego HK VP9 o iglicznym mechanizmie uderzeniowym. W Stanach broń trafiła do sprzedaży latem, choć oficjalna odsłona odbyła się dopiero pół roku później – w styczniu, na SHOT Show 2015. W marcu na IWA OutdoorClassic & Enforce Tac w Norymberdze miał miejsce formalny debiut bliźniaka VP9 – przeznaczonego na rynek europejski SFP9. Nowy Heckler nazywa się na Starym Kontynencie inaczej niż za Oceanem, bo oznaczenie VP9 w Europie pierwsza wykorzystała szwajcarska firma Brügger & Thomet AG, tworząc podobny do wojennego Welroda Veterinary Pistol 9 mm.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 6/2015