Hiryu kontra Yorktown
Krzysztof Zalewski
Hiryu kontra Yorktown
4 czerwca 1942 r. w bitwie o Midway zatrzymano japońską ofensywę. Poniesione przez stronę japońską straty nigdy już nie zostały odrobione. Szansa na rozbicie US Navy w jednej decydującej bitwie została zaprzepaszczona. W ciągu pięciu minut amerykańskie bombowce nurkujące wyłączyły z walki trzy z czterech japońskich lotniskowców. Jedyny ocalały lotniskowiec Hiryu podjął beznadziejną walkę z całą potęgą US Navy.
Pomścić bliźniaka
Japończycy po otrząśnięciu się z szoku wywołanego celnym ugodzeniem aż trzech lotniskowców, przystąpili do przygotowania kontrataku. Tymczasowo dowodzenie przejął kontradm. Hiroaki Abe. Pozostawił on do osłony pływających wraków krążownik lekki Nagara i sześć niszczycieli, natomiast pozostałym jednostkom nakazał koncentrację wokół jedynego ocalałego lotniskowca – Hiryu. Na pokładzie okrętu pozostawało wówczas jedynie 36 całkowicie sprawnych samolotów: 10 myśliwców A6M2, 18 bombowców nurkujących D3A1 i 8 samolotów torpedowych B5N2. Pechowo dla japońskiego lotniskowca, w trakcie ataku na Midway, to jego grupa powietrzna poniosła najcięższe straty. Już w trakcie startu utracono maszynę załogi chor. Saku Akamatsu. Później broniący Midway myśliwcy z VMF-221 zaatakowali formację 17 B5N2 z Hiryu zestrzeliwując dwa bombowce z 1. eskadry załóg bosm. Tobu i bosm. mata Hamada. Cztery kolejne maszyny zostały ciężko uszkodzone. Jeden z nich, dowódcy 2. eskadry kpt. Rokuro Kikuchi, w drodze powrotnej przymusowo wodował w rejonie Kure, natomiast maszyna kpt. Tomonaga miała przestrzelony zbiornik paliwa, lecz zdołała bezpiecznie powrócić. Trzeci z uszkodzonych samolotów, należący do załogi ppor. Satoru Nonaka przymusowo wodował w pobliżu własnych okrętów, a załoga kpt. Kadano wylądowała na lotniskowcu z mniejszymi uszkodzeniami. Nie był to jednak koniec strat. W trakcie bombardowania, artyleria przeciwlotnicza wyspy zestrzeliła B5N2 załogi bosm. Tatsu. Ostatecznie straty grupy powietrznej Hiryu wyniosły 5 B5N2 zestrzelonych, 5 ciężko uszkodzonych i 8 lekko uszkodzonych lecz pozostających w służbie. Dodatkowo w powietrzu krążyło 27 myśliwców A6M2 z różnych lotniskowców, które lądować mogły jedynie na Hiryu. Na krótko przed godziną 11.00 wodnosamolot z krążownika ciężkiego Chikuma odnalazł zespół operacyjny TF.17. Według pierwotnego planu, Hiryu w powietrze miał wysłać 18 D3A1 i 3 A6M2, które miały stanowić część potężnego uderzenia lotniczego japońskiej floty. W hangarze przygotowywano do startu 9 torpedowych B5N2, mających uczestniczyć w drugiej fali ataku. Uszkodzenie przez amerykańskie bombowce nurkujące SBD trzech lotniskowców pokrzyżowały te plany. Nietracąc chwili wobec czyhającego z powietrza zagrożenia, kontradm. Yamaguchi, dowodzący na Hiryu wydał rozkaz natychmiastowego ataku. Japończycy zrezygnowali z koordynacji ataku i wysłali osobno gotowe już do akcji bombowce nurkujące, nieczekając na przygotowanie samolotów torpedowych. O 10.57 zaczęły startować samoloty grupy uderzeniowej dowodzonej przez kpt. Michio Kobayashi. Liczyła ona tak jak początkowo zakładano 18 D3A1, lecz osłonę myśliwską zwiększono do 6 maszyn. Spośród 18 bombowców nurkujących tylko 12 zdołano przezbroić w bomby przeciwpancerne. Pozostałe samoloty miały podwieszone bomby burzące przeznaczone do ataku na Midway. Na zmianę uzbrojenia we wszystkich bombowcach zabrakło czasu. Myśliwcami eskorty dowodził kpt. Yasuhiro Shigematsu.
Japończycy po otrząśnięciu się z szoku wywołanego celnym ugodzeniem aż trzech lotniskowców, przystąpili do przygotowania kontrataku. Tymczasowo dowodzenie przejął kontradm. Hiroaki Abe. Pozostawił on do osłony pływających wraków krążownik lekki Nagara i sześć niszczycieli, natomiast pozostałym jednostkom nakazał koncentrację wokół jedynego ocalałego lotniskowca – Hiryu. Na pokładzie okrętu pozostawało wówczas jedynie 36 całkowicie sprawnych samolotów: 10 myśliwców A6M2, 18 bombowców nurkujących D3A1 i 8 samolotów torpedowych B5N2. Pechowo dla japońskiego lotniskowca, w trakcie ataku na Midway, to jego grupa powietrzna poniosła najcięższe straty. Już w trakcie startu utracono maszynę załogi chor. Saku Akamatsu. Później broniący Midway myśliwcy z VMF-221 zaatakowali formację 17 B5N2 z Hiryu zestrzeliwując dwa bombowce z 1. eskadry załóg bosm. Tobu i bosm. mata Hamada. Cztery kolejne maszyny zostały ciężko uszkodzone. Jeden z nich, dowódcy 2. eskadry kpt. Rokuro Kikuchi, w drodze powrotnej przymusowo wodował w rejonie Kure, natomiast maszyna kpt. Tomonaga miała przestrzelony zbiornik paliwa, lecz zdołała bezpiecznie powrócić. Trzeci z uszkodzonych samolotów, należący do załogi ppor. Satoru Nonaka przymusowo wodował w pobliżu własnych okrętów, a załoga kpt. Kadano wylądowała na lotniskowcu z mniejszymi uszkodzeniami. Nie był to jednak koniec strat. W trakcie bombardowania, artyleria przeciwlotnicza wyspy zestrzeliła B5N2 załogi bosm. Tatsu. Ostatecznie straty grupy powietrznej Hiryu wyniosły 5 B5N2 zestrzelonych, 5 ciężko uszkodzonych i 8 lekko uszkodzonych lecz pozostających w służbie. Dodatkowo w powietrzu krążyło 27 myśliwców A6M2 z różnych lotniskowców, które lądować mogły jedynie na Hiryu. Na krótko przed godziną 11.00 wodnosamolot z krążownika ciężkiego Chikuma odnalazł zespół operacyjny TF.17. Według pierwotnego planu, Hiryu w powietrze miał wysłać 18 D3A1 i 3 A6M2, które miały stanowić część potężnego uderzenia lotniczego japońskiej floty. W hangarze przygotowywano do startu 9 torpedowych B5N2, mających uczestniczyć w drugiej fali ataku. Uszkodzenie przez amerykańskie bombowce nurkujące SBD trzech lotniskowców pokrzyżowały te plany. Nietracąc chwili wobec czyhającego z powietrza zagrożenia, kontradm. Yamaguchi, dowodzący na Hiryu wydał rozkaz natychmiastowego ataku. Japończycy zrezygnowali z koordynacji ataku i wysłali osobno gotowe już do akcji bombowce nurkujące, nieczekając na przygotowanie samolotów torpedowych. O 10.57 zaczęły startować samoloty grupy uderzeniowej dowodzonej przez kpt. Michio Kobayashi. Liczyła ona tak jak początkowo zakładano 18 D3A1, lecz osłonę myśliwską zwiększono do 6 maszyn. Spośród 18 bombowców nurkujących tylko 12 zdołano przezbroić w bomby przeciwpancerne. Pozostałe samoloty miały podwieszone bomby burzące przeznaczone do ataku na Midway. Na zmianę uzbrojenia we wszystkich bombowcach zabrakło czasu. Myśliwcami eskorty dowodził kpt. Yasuhiro Shigematsu.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2010