Hue - Stalingrad Wietnamu”
Piotr Taras
Hue - Stalingrad Wietnamu”
Hue – dawna cesarska stolica kraju, trzecie co do wielkości miasto Wietnamu Południowego, położone jest w środkowej części kraju na brzegu rzeki Song Huong, znanej jako rzeka Perfumowa, w odległości około 7 kilometrów od wybrzeża. Na północnym brzegu rzeki ulokowano „stare” Hue. Zbudowano je na początku XIX wieku z inicjatywy Cesarza Gia Long. Miasto zbudowali Francuzi na wzór europejski. Tu powstała potężna twierdzacytadela o powierzchni blisko 9 km2, o charakterystycznych kształtach, otoczona wysokimi na 9 metrów i grubymi na kilkanaście metrów murami. Do twierdzy wiodło dziesięć ufortyfikowanych bram – cztery od strony południowo-wschodniej i brzegu rzeki oraz po dwie z pozostałych trzech stron. Mury zewnętrzne, jak i wewnętrzne oddzielone były wypełnionymi wodą fosami. Wewnątrz Cytadeli znajdował się oddzielony dodatkowymi murami, fosami i bramami Pałac Cesarski, wyglądający jak miniatura pekińskiego Zakazanego Miasta. Na południowym brzegu rzeki Perfumowej ulokowano „nowe” Hue, zwane inaczej – od lokalizacji pomiędzy rzeką i kanałami – „Trójkątem”. Oprócz kwartałów mieszkalnych i handlowych znajdowały się tam: siedziba Zarządu Prowincji Thua Thien, szpital, więzienie, siedziba regionalna policji, urząd skarbowy czy potężny gmach regionalnego dowództwa doradców amerykańskich zwany MACV Compound. Obie części miasta łączyły dwa mosty – drogowy most Nguyen Hoang w północnej części oraz kolejowo-drogowy Bach Ho w południowej. Hue było również centrum edukacyjnym Wietnamu. Znajdował się tam znany w całym kraju uniwersytet i najbardziej elitarna szkoła średnia Quoc Hoc, którą kończyli najbardziej znani przywódcy kraju, m.in. Ho Chi Minh, Vo Nguyen Giap, Pham Van Dong czy Ngo Dinh Diem. Miasto znane także było z działalności politycznej i społecznej buddystów. To tu latem 1963 roku rozpoczęły się buddyjskie protesty, które doprowadziły do upadku dyktatury Diema. Tu także w roku 1996 wybuchło inspirowane przez mnichów buddyjskich antyrządowe powstanie, krwawo stłumione przez wojsko.
Miasto na celowniku
Charakter miasta powodował, że do końca 1967 roku Hue znajdowało się jakby poza toczącą się w kraju wojną. Waga kulturowa i intelektualna miasta powodowały, że poza nielicznymi aktami sabotażu lub terroru w wykonaniu członków oddziału szturmowego zwanego przez Amerykanów „Hue City Sapper Unit” żadna ze stron nie prowadziła w mieście lub jego bezpośrednich okolicach działań bojowych. Sytuacja taka zmieniła się jednak wraz z planami północnowietnamskimi przeprowadzenia generalnej ofensywy, która miała mieć miejsce na początku 1968 roku. Jej plan zakładał jednoczesne uderzenie licznych sił Viet Congu wspieranych regularnymi oddziałami wojsk północnowietnamskich na wszystkie miasta i większe miasteczka Wietnamu Południowego. Celem głównym miało być spowodowanie wybuchu powszechnego powstania przeciwko „marionetkowemu” rządowi w Sajgonie, jego upadek i zwycięskie zakończenie wojny. W planach tych Hue – z racji pozycji miasta w świadomości Wietnamczyków – zajmowało szczególne miejsce. Zajęcie i utrzymanie go mogło mieć olbrzymie znaczenie propagandowe. Dlatego też do ataku na Hue wyznaczono duże siły. Oprócz stacjonujących stale w okolicach Hue 6. Pułku Armii DRW oraz jednostek szturmowych i oddziałów lokalnych VC w związku z planowanymi działaniami utworzono nowy, 4. Pułk w składzie trzech batalionów. Z rejonu Khe Sanh przeniesiono m.in. 7. batalion 29. Pułku 325. Dywizji, batalion artylerii wyposażony w wyrzutnie 122 mm rakiet, kilka kompanii moździerzy i dział bezodrzutowych i wielkokalibrowych karabinów maszynowych. Ogółem w przededniu ofensywy siły północnowietnamskie w rejonie Hue stanowiły ekwiwalent 14 batalionów liczących ponad 8000 żołnierzy, doskonale wyćwiczonych i wyekwipowanych. Dla sprawniejszego dowodzenia tymi siłami utworzono „Hue Front” B4 – odpowiednik dowództwa dywizji. Ulokowano go w zdobytej przez oddziały 416. batalionu 5. Pułku i następnie potężnie ufortyfikowanej wiosce Thon La Chu, kilkanaście kilometrów na północny zachód od miasta.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 6/2009