IAI Neszer – izraelski Mirage
Martin Pospíšil
Siłą napędową podjęcia decyzji o samodzielnej produkcji samolotów bojowych w Izraelu pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku było dążenie do wyeliminowania, choćby częściowej, zależności od dostaw sprzętu lotniczego z zagranicy. Zakup jakiegokolwiek zaawansowanego uzbrojenia i wyposażenia wojskowego jest zawsze procesem skomplikowanym politycznie i finansowo, jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, że odbiorca pochodzi z Bliskiego Wschodu, w szczególności jest nim Izrael, problemy te narastają w postępie geometrycznym. To zaś doprowadziło Izrael do tego, by forsować prace nad rozwojem i produkcją sprzętu lotniczego w zakładach własnego przemysłu obronnego. Ostatecznie podjęto produkcję dwóch typów samolotów bojowych, z których pierwszy był budowany w ścisłej tajemnicy i z daleko idącą pomocą macierzystej firmy Dassault, jako IAI Neszer, samolot Mirage 5.
Kolejnym ogniwem jego rozwoju stał się, będący już praktycznie własną konstrukcją, ale stanowiący kontynuację idei delt Mirage, IAI Kfir. Kulminacją programu rozwoju własnych samolotów bojowych miał się stać IAI Lawi, powstający w drugiej połowie lat osiemdziesiątych we współpracy z amerykańską firmą Grumman (Northrop). Lawi jednak, z wielu powodów, nie wyszedł poza prototypowe stadium i nigdy nie został skierowany do seryjnej produkcji. Samodzielna izraelska produkcja samolotów bojowych ostatecznie zakończyła się w 1986 r., wraz z ukończeniem ostatniego, 212., Kfira.
Początków samolotu IAI Neszer możemy doszukiwać się już w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych, która przebiegała pod znakiem niemal idyllicznej współpracy wojskowej pomiędzy Francją i Izraelem. W jej ramach najważniejszym projektem miały stać się dostawy samolotów Mirage 5J, opracowanych specjalnie z uwzględnieniem specyficznych izraelskich wymagań. Francja dostarczała w tym czasie Izraelowi wiele typów nowoczesnej broni, często zanim trafiły one do własnych sił zbrojnych. Izraelscy specjaliści podjęli bardzo bliską współpracę z francuskimi producentami, co zaowocowało opracowaniem nowych modyfikacji samolotów, okrętów czy kierowanej broni rakietowej. Trzon Hel HaAwir tworzyło wówczas 76 myśliwców Dassault Mirage IIICJ/BJ, w Izraelu, ze względu na ich srebrzystą barwę, nazywanych Szahak (błyszczka). Dowództwo lotnictwa bardzo wysoko je oceniało, ale pierwsze doświadczenia ze służby operacyjnej wykazały, że niektóre z systemów tych maszyn nie są najlepiej dostosowane do warunków służby na Bliskim Wschodzie. W relatywnie niewielkiej przestrzeni powietrznej, na której występują co najmniej dobre warunki atmosferyczne, de facto zbędny okazał się ich zaawansowany i przez to bardzo złożony, co nie pozostawało bez wpływu na niezawodność, system radiolokacyjny Thomson-CSF Cyrano I. Poza tym Izrael, ze względu na ograniczenia swego stale będącego na granicy możliwości państwa budżetu obronnego, potrzebował nie dedykowanych myśliwców, a samolotów maksymalnie uniwersalnych, zdolnych w równym stopniu do przechwytywania samolotów wroga, jak i do ataków na obiekty naziemne i morskie. Dlatego złożono w firmie Dassault zamówienie na uproszczony wariant Mirage’a, bazujący na wielozadaniowej odmianie Mirage IIIE. Samolot ten miał uzupełnić, przetrzebioną nieco w wyniku strat bojowych i eksploatacyjnych, flotę Szahaków – w ciągu ośmiu lat ich służby w Izraelu (1962-1970), z różnych przyczyn, utracono ich aż 31! W dalszej kolejności należało zastąpić część innych, starzejących się w szybkim tempie, maszyn myśliwskich i myśliwsko-bombowych: Dassault Ouragan, Mystère IV, Super Mystère B-2 i SNCASO Vautour.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 3/2015