132. Dywizja Pancerna „Ariete” w boju. Część 2. Bitwa pod Gazalą i zagłada pod El Alamein

132. Dywizja Pancerna „Ariete” w boju. Część 2. Bitwa pod Gazalą i zagłada pod El Alamein

Marek Sobski

 

W połowie stycznia 1942 roku nadal znajdująca w składzie Corpo d’Armata di Manovra (CAM) 132. Dywizja Pancerna „Ariete” operowała na południe od el-Agheila. Ponadto w skład korpusu wchodziła 101. DZmot „Trieste” (gen. Azzi). Włoski korpus wojsk manewrowych znalazł się za linią własnej piechoty, gotowy przejść do kontrataku w newralgicznych punktach obrony. Jeszcze dalej na wschód stał DAK, ostatnia nadzieja, gdyby przeciwnik zdołał dokonać przełamania niemiecko-włoskiego frontu. Z walczących w Afryce Północnej dywizji Osi często pozostały niedobitki i pilnie oczekiwano na posiłki mające przybyć w konwojach morskich z Włoch. W tym okresie włoska Regia Marina święciła okres największych triumfów, przejęła inicjatywę na morzu i niebawem była w stanie zapewnić regularne dostawy przez Morze Śródziemne, przynajmniej na czas w którym Niemcy i Włosi odnieśli największe sukcesy w kampanii afrykańskiej.

Doświadczenia wyniesione z operacji „Crusader” spowodowały, że planowano uzupełnić nieco strukturę dywizji „Ariete”. Według planów nowy skład dywizji (liczącej ok. 9000 ludzi) miał wyglądać następująco: batalion samochodów pancernych, batalion dział samobieżnych Semoventi da 47mm/32 (nigdy go nie przydzielono), 132. Pułk Pancerny (trzy bataliony czołgów), 8. Pułk Bersalierów (dwa bataliony bersalierów oraz batalion przeciwpancerny z armatami kal. 47mm/32), 132. Pułk Artylerii z dwoma dywizjonami dział kal. 75mm/27, dwoma dywizjonami dział samobieżnych Semoventi da 75mm/18, dywizjonem dział kal. 105mm/28 oraz dywizjonem przeciwlotniczym z działami kal. 90mm/53.  

17 stycznia 1942 roku generał Rommel zjawił się w sztabie CAM celem omówienia realizacji zaplanowanych działań zaczepnych. Celem było zniszczenie wojsk brytyjskich stojących na południowy zachód od Agedabii, dokładniej pomiędzy szosą nadmorską (Via Balbia) i wadi el-Faregh. DAK miał stanowić południowe ramię kleszczy, a CAM północne. 18 stycznia włoski korpus skoncentrował się w rejonie Sidi Hmuda. Przeciwnik także był wykrwawiony w wyniku operacji „Crusader”, znajdował się na końcu długich linii zaopatrzenia, wedle rozpoznania mocno spadło jego morale, a nowych oddziałów dopiero oczekiwano. Rommel nie miał zamiaru czekać, aż wróg wzmocni się na tyle, by wznowić swój marsz w głąb Trypolitanii.

21 stycznia o 8.30 wojska włosko-niemieckie były już skoncentrowane na pozycjach wyjściowych. W planowanej akcji dużą rolę odgrywało tępo marszu, od którego zależało czy przeciwnik zdoła wycofać się z pułapki, czy też kleszcze zacisną się wokół niego (zagrożona była m.in. 2. BPanc). Brytyjczycy, choć zaskoczeni akcją zaczepną Rommla, nie stracili głowy i pospiesznie zwinęli swoje pozycje, wycofując się na północny wschód. Do południa włoski CAM znalazł się 15 km za własnymi liniami. DAK napotkał duże trudności terenowe i zaszła obawa, że nie zdąży na czas domknąć okrążenia. Przyspieszono ten manewr: „Ariete” i niemiecka 15. DPanc natychmiast skręciły ku Bir Bilal, gdzie miały się spotkać i zamknąć kocioł. O 14.45 włoska dywizja zrealizowała swoje zadanie. Oczka sieci były jednak zbyt duże i ryba zdołała uciec. W ciągu dnia Niemcy i Włosi poruszali się na wschód, ale nie dochodziło nawet do starć z pospiesznie cofającym się przeciwnikiem. Jakimś pocieszeniem mogło być przechwycenie części porzuconych podczas odwrotu dział i pojazdów.

Rankiem 22 stycznia Rommel nakazał skoncentrować się „Ariete” w rejonie na zachód od Agedabii i zająć pozycje frontem zwróconym na południowy wschód. O 11.00 Agedabię zajęły wojska niemieckie (KG „Marcks”). W ciągu dnia „Ariete” nakazano zająć się obroną tej miejscowości, a pościg miały prowadzić „Trieste” oraz niemieckie dywizje pancerne.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 2/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter