IDEF 2011

 


Miroslav Gyűrösi


 

 

 

IDEF 2011

 

cz. 2: Lotnictwo i elektronika

 

 

W niniejszym numerze kontynuujemy prezentację nowości przedstawionych na wystawie przemysłu obronnego IDEF (International Defence Industry Fair), która odbyła się w dniach 10–13 maja 2011 r. w Stambule, w Turcji. Tym razem omawiamy systemy lotnicze, broń przeciwlotniczą oraz elektronikę.

 



Turecki przemysł obronny to nie tylko pojazdy opancerzone, ich uzbrojenie i wyposażenie (patrz NTW 6/2011) – współczesna Turcja jest coraz bardziej aktywna także w obszarach związanych ze znacznie bardziej zaawansowanymi technologiami obronnymi, jakie stosowane są w lotnictwie oraz specjalistycznych systemach elektronicznych. Nie można zapomnieć także o technice rakietowej, gdzie lokalny przemysł szybko nadrabia dystans dzielący go od światowych potentatów i zapewnia własnym siłom zbrojnym coraz większy stopień autonomiczności również w tej sferze. Wzrost ambicji Turcji oraz skokowy, w ostatnich latach, awans technologiczny potwierdza fakt rozpoczęcia prac rozwojowych nad przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi, a tego typu programy – całkowicie własnymi siłami – realizuje naprawdę niewiele państw świata. Zakres i rozmach projektów prowadzonych obecnie przez tureckie placówki naukowo-badawcze oraz centra rozwojowe producentów, nie wspominając o ilości najróżniejszych eksponatów – tak makiet, jak i gotowych produktów – z którymi można było zapoznać się podczas wystawy IDEF’11, wzbudzał nie tylko podziw, ale i respekt...

Statki powietrzne i uzbrojenie lotnicze
Jedną z najbardziej popularnych w ostatnich latach sfer prac badawczo-rozwojowych prowadzonych przez przemysły obronne, zresztą nie tylko najbardziej rozwiniętych państw, są różnorodne systemy bezzałogowe. Trend ten nie mógł ominąć Turcji, o czym świadczyć mogła choćby obecność bezzałogowych aparatów latających w ekspozycji kilku firm. I to nie tylko wielkich przedsiębiorstw państwowych, ale także małych firm prywatnych. Jednym z głównych programów realizowanych obecnie na zamówienie Sił Powietrznych Turcji (Türk Hava Kuvvetleri) przez państwową korporację TAI (Turkish Aerospace Industries) jest taktyczny bezzałogowy aparat latający Anka klasy MALE. Goście IDEF’11 mogli zapoznać się z trzecim prototypem tego perspektywicznego środka rozpoznawczego i bojowego, a także z jego naziemnym stanowiskiem kontrolnym oraz aparaturą transmisji danych. Anka ma długość 8 m i wysokość 3,4 m, zaś jego proste skrzydła o dużym wydłużeniu mają rozpiętość 17,3 m. Maksymalna masa startowa przekracza 1500 kg (w tym do 250 kg paliwa i 200 kg ładunku użytecznego). Anka jest wykonany przede wszystkim z kompozytów i napędzany czterocylindrowym, turbodoładowanym silnikiem tłokowym Thielert Centurion 2.0 o mocy 114.7 kW/155 KM, który po rusza trójłopatowe śmigło pchające. Prędkość maksymalna wynosi 217 km/h, przelotowa 204 km/h, a zasięg maksymalny sięga 4900 km. Pułap operacyjny wynosi 9144 mm, zaś z ładunkiem użytecznym o masie 200 kg aparat ma pozostawać w powietrzu 24 godziny. W najbardziej obecnie zaawansowanej wersji rozpoznawczej Anka-A aparat ma być wyposażony w stabilizowaną głowicę optoelektroniczną integrującą: kamerę telewizyjną, kamerę termowizyjną, dalmierz laserowy oraz laserowy podświetlacz celu, a także radar pracujący w trybach SAR/GMTI/ISAR. Program, w ramach którego powstaje BAL Anka, realizowany jest na zlecenie Ministerstwa Obrony Turcji od końca 2004 r., a pierwszy lot prototypu miał miejsce 30 grudnia ubiegłego roku. W bieżącym roku do programu prób włączono dwa kolejne prototypy, zaś przejście do fazy produkcji seryjnej i zamówienie 10 zestawów (po trzy aparaty) jest spodziewane w 2012 r. W kolejnych latach rozwijany będzie także uzbrojony wariant Anka-B. TAI pracuje także nad demonstratorem bezzałogowego śmigłowca rozpoznawczego R-IHA. Jego masa własna wynosi 235 kg, a maksymalna masa startowa 340 kg, przy czym maksymalna masa łarodunku użytecznego sięga 100 kg. W prezentowanej postaci aparat przenosił dwuprowadnicową wyrzutnię pocisków kierowanych Çirit, opracowanych przez firmę Roketsan z użyciem 70 mm lotniczej rakiety niekierowanej. Czas lotu R-IHA ma sięgać czterech godzin, prędkość maksymalna wynosić ma 185 km/h, a pułap operacyjny 3050 m. Pierwszy lot prototypu tureckiego bezzałogowego śmigłowca został zaplanowany na koniec bieżącego roku.

Wśród najbardziej aktywnych mniejszych przedsiębiorstw zajmujących się pracami nad bezzałogowcami rozpoznawczymi jest firma KaleBaykar. Prezentowała ona m.in. miniaturowy bezzałogowy aparat latający Bayraktar-B. Niewielki samolot – o długości 1,2 m i rozpiętości 1,9 m – napędza silnik elektryczny poruszający śmigło pchające. Aparat o masie startowej 4,5 kg i prędkości przelotowej 55 km/h, wykonuje lot na wysokości operacyjnej do 915 m (pułap maksymalny to 3657 m n.p.m.), a jego zasięg operacyjny wynosi 15 km, przy długotrwałości lotu sięgającej 60 minut. Bayraktar-B startuje z ręki i ląduje na spadochronie (alternatywnie „na brzuchu”). Ładunkiem użytecznym może być głowica z kamerą CCD lub kamerą termowizyjną (wymienne). W skład zestawu rozpoznawczego wchodzi: aparat latający, dwa zautomatyzowane stanowiska sterowania i zobrazowania informacji rozpoznawczej oraz system automatycznego śledzenia i transmisji danych. Całość mieści się w dwóch plecakach przenoszonych przez dwóch żołnierzy. Bayraktar-B od 2007 r. znajduje się w seryjnej produkcji i służbie, a do dziś aparaty wykonały ponad 20 000 misji operacyjnych. Podobnie jak kilka innych krajów, także Turcja dołączyła do grona producentów zestawów korygowania do klasycznych bomb lotniczych. W ekspozycji Sił Powietrznych Turcji wystawiony był wielozadaniowy samolot bojowy F-16C, pod którego skrzydłami prezentowany był bogaty zestaw uzbrojenia kierowanego klasy „powietrze-powietrze” i „powietrze-powierzchnia”. Większość z nich była amerykańskiej proweniencji, ale pod prawym skrzydłem maszyny podwieszona była nowość rodem z rodzimego przemysłu – 907-kg bomba Mk.84 z zestawem naprowadzania HGK (Hassas Güdüm Kiti) firmy Tübitak Sage. Zestaw łączy odbiornik systemu nawigacji satelitarnej GPS z platformą bezwładnościową INS, co wyraźnie zwiększa odporność na zakłócenia, a tym samym efektywność bojową i precyzję rażenia. HGK zakończył już cykl prób i jest produkowany seryjnie – w 2010 r. został przyjęty do uzbrojenia Türk Hava Kuvvetleri. Producent deklaruje błąd kołowy trafienia nieprzekraczający 6 metrów w dowolnych warunkach atmosferycznych. Wykorzystanie wyłącznie układu bezwładnościowego, bez korekcji GPS, zapewnia precyzję trafienia w granicach 10 m. Przy zrzucie ze średniej wysokości zasięg lotu bomby z zestawem HGK wynosi do 22 km, a maksymalny zasięg przy zrzucie z dużej wysokości sięga 28 km. Kąt uderzenia w cel zawiera się w zakresie od 10° do 90°, zaś odchylenie samolotu nosiciela od kierunku na cel w chwili zrzutu bomby może wynosić ±15°. Zestaw HGK spełnia wymagania normy MIL-STD-1760.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 7/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter