IDET 2017 – wystawa u południowych sąsiadów

IDET 2017 – wystawa u południowych sąsiadów

Michał Nita

 

W dniach 31 maja - 2 czerwca w czeskim Brnie odbyła się kolejna edycja wystawy IDET. To miejsce skupia producentów uzbrojenia i wyposażenia wojskowego oraz z sektora bezpieczeństwa, szczególnie, że południowi sąsiedzi Polski coraz częściej zgłaszają potrzebę inwestycji w posiadany system militarny. To można było zauważyć w rozwiązaniach przywiezionych i pokazanych na IDET 17.

Wozy bojowe

Obecnie czeskie wojska lądowe eksploatują blisko 190 egzemplarzy BVP-2. W pododdziałach zmechanizowanych służą już od wielu lat, nie zabrakło ich także w czeskim kontyngencie skierowanym na misję do Afganistanu. Resort obrony oraz same siły zbrojne zapowiedziały realizację programu wyłonienia następcy BWP-2. Wyraźnie podkreślono to na wystawie IDET 17, gdzie promowano konstrukcje pochodzące z różnych krajów.

Konsorcjum PSM pokazało użytkowany przez Bundeswehrę dobrze znany bwp Puma uzbrojony w armatę kalibru 30 mm i karabin 5,56 mm, wprowadzany jako następca wiekowego Mardera 1. Ciekawszym z punktu widzenia zwiedzającego wystawę wydaje się jednak wóz pochodzący z niemieckiego Rheinmetall.  Premiera bwp Lynx, bo o nim to mowa, odbyła się na ubiegłorocznej wystawie Eurosatory. Wersja pokazana w Brnie nosi oznaczenie KF-31 i została wyposażona w wieżę Lance z armatą 35 mm i sprzężonym z nim karabinem maszynowym kalibru 7,62 mm. To rozwiązanie skalowalne pod względem potrzeb użytkownika, istnieje możliwość uzbrojenia wozu w armatę kalibru 30 mm. Załogę proponowanego bwp tworzy trzech żołnierzy, w przedziale desantu są miejsca dla sześciu wojskowych. Wóz jest napędzany silnikiem o mocy 563 kW (600 KM). Lynx może również reprezentować cięższą odmianę bwp oznaczoną KF-41, napędzaną wydajniejszym silnikiem o mocy 800 kW (850 KM). KF-41 zabiera w przedziale desantowym ośmiu żołnierzy. Na bazie kadłuba Lynxa planowane jest przygotowanie innych odmian specjalistycznych, mowa m.in. o wzt czy wozie saperskim. 

BAE Systems pokazało z kolei dwie wersje opracowanego w przeszłości w Szwecji bwp CV 90. Jeden z nich wyposażono w wieżę bezzałogową, drugi w załogową, obie uzbrojone w armaty kalibru 30 mm. Przedstawicie producenta poinformowali, że CV 90 będzie mógł zostać wyposażony w ppk Spike oraz system ochrony aktywnej.  Kolei General Dynamics Land Systems pokazał opancerzony pojazd ASCOD, przedstawicieli tej rodziny użytkują austriackie i hiszpańskie siły zbrojne, najnowsza generacja została także wybrana przez brytyjskie wojska lądowe. ASCOD pokazany na wystawie był wyposażony w pochodzącą z Izraela wieżę Samson Mk 2 uzbrojoną w armatę kalibru 30 mm i wyrzutnie pocisków Spike-LR. Swoje propozycje przedstawiły także tureckie firmy FNSS i Otokar, jednak bez przywiezienia do Brna pojazdów. Z pierwszej z nich pochodzi bwp Kaplan, z drugiej Tulpar.

Warto wspomnieć, że znana z produkcji ciągników rolniczych czeska firma Zetor zapowiedziała rozpoczęcie projektu znanego pod nazwą Wolfdog. W jego ramach do 2020 roku opracowany ma być kadłub przyszłego bojowego wozu piechoty. Szukanie rodzimych rozwiązań ma swoich zwolenników także w Czechach. Dla wyjaśnienia można dodać, że decydenci twierdzą, że w bardzo sprzyjających okolicznościach ostateczna decyzja o wyborze nowego bwp może zapaść już w 2019 roku, pierwsze dostawy już w roku kolejnym. Potrzeby wskazywane są na poziomie 210 bwp nowej generacji, uzbrojonych w armatę 30 mm, trafiających głównie do 7. Brygady Zmechanizowanej. Koszt całego programu wycenia się wstępnie na blisko 50 miliardów czeskich koron. Co ciekawe, raczej nieliczni wierzą jeszcze w to, że następcą BVP-2 zostanie pokazywana także w naszym kraju propozycja głębokiej modernizacji tego pojazdu oznaczona pod nazwą Šakal. Jej opracowanie zrealizowano już lata temu, szanse odzwierciedlał chyba najdobitniej brak konstrukcji w Brnie. Na wystawie nie zabrakło także dobrze znanego w Czechach kołowego wozu opancerzonego Pandur II, również prezentowanego z wieżą Samson Mk 2.

W segmencie ciężkiej broni pancernej warto odnotować, że obecna na wystawie czeska firma Excalibur zaprezentowała specjalną wersję czołgu T-72 noszącą dodatkową nazwę SCARAB. W pakiecie modernizacyjnym specjaliści położyli duży nacisk na zwiększenie ochrony zarówno kadłuba, jak i wieży czołgu. W związku z tym został on wyposażony w segmenty opracowanego w Czechach pancerza reaktywnego Dyna, według źródeł lokalnych do zwiększenia ochrony wozu zastosowano także elementy kompozytowe. W przypadku demonstrowanego T-72 zdecydowano się na wymianę stosowanego dotychczas silnika o mocy 573 kW (780 KM) na jednostkę napędową V-84 o mocy 618 kW (840 KM), co zgodnie z dostępnymi informacjami pozwoliło na osiąganie prędkości w czasie jazdy w terenie na poziomie do 45 km/h. Karabin zamontowany przy wieżyczce dowódcy może być naprowadzany na cel zdalnie, a przyrządy obserwacyjne zostały wyposażone w filtry przeciwlaserowe. Główne uzbrojenie, armata 125 mm, pozostała nie zmieniona.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 7/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter