Inżynieryjne „bestie” na podwoziu T-64

Inżynieryjne „bestie” na podwoziu T-64

Andrij Kikawski
Andrij Charuk

 

Jednym z warunków prowadzenia działań bojowych jest nieprzerwane wsparcie inżynieryjne dla jednostek, oddziałów i pododdziałów sił zbrojnych. Do tego służą między innymi pojazdy inżynieryjne, stworzone do tworzenia przejść we wszelkiego rodzaju zaporach, układania dróg polowych i transportu sprzętu przez przeszkody wodne, przewozu ładunków czy uzbrojenia. Często takie pojazdy powstają na podwoziu istniejących czołgów, co umożliwia wspólne działanie z nimi i upraszcza naprawę oraz eksploatację. Ukraina dysponuje dość zróżnicowanym parkiem pojazdów inżynieryjnych odziedziczonych po ZSRR. W niniejszym artykule omówione zostaną pojazdy inżynieryjne opracowane na bazie wielozadaniowego ciągnika MT-T, w którym wykorzystano podwozie i szereg elementów z seryjnego i przed 2022 rokiem podstawowego w Ukrainie czołgu T-64.

Ciągnik MT-T ma za zadanie transport amunicji i zaopatrzenia, holowanie dział, a dodatkowo ewakuację niesprawnych i uszkodzonych wozów, w tym opancerzonych. Pojazdy inżynieryjne posiadają specjalny sprzęt do układania dróg, demontażu zapór drogowych, przemieszczania gabarytów i ciężarów, wykonywania robót ziemnych, kopania rowów i prowadzenia przepraw pontonowych. Wielozadaniowe ciągniki i pojazdy inżynieryjne mają na celu rozwiązanie całej listy zadań inżynieryjnego wsparcia jednostek pancernych i zmechanizowanych podczas wszystkich rodzajów działań bojowych, w każdych warunkach pogodowych i klimatycznych. Pojazdy inżynieryjne znajdują się na etacie pododdziałów inżynieryjno-saperskich brygad pancernych i zmechanizowanych oraz pułków inżynieryjno-saperskich.

Od powstania Sił Zbrojnych Ukrainy do początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę park pojazdów inżynieryjnych wyposażono w sprzęt odziedziczony po armii ZSRR. W użyciu znajdowały się ciągniki MT-T, transportery pływające PTS-2, spycharki (buldożery) BAT-2 oraz pojazdy pontonowo-mostowe PMM-2. Właścicielami ciągników i pojazdów inżynieryjnych byli także operatorzy cywilni, w tym Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, pododdziały strukturalne Ukrzaliznycia (państwowe przedsiębiorstwo kolejowe) i przemysł gazowniczy. Prototypy pojazdów inżynieryjnych, stworzone przez ukraińskich konstruktorów po 1991 roku, nie były produkowane masowo, głównie ze względów ekonomicznych.

Ciągnik MT-T

Prace nad stworzeniem ciągnika gąsienicowego nowej generacji rozpoczęły się w połowie lat 70. XX wieku. Ich przyspieszeniu sprzyjało rozpoczęcie masowej produkcji czołgu T-64. W tym okresie opanowano jego produkcję i pozbyto się większości „chorób wieku dziecięcego”. Projektowanie ciągników prowadzono w 61. Oddziale Charkowskiego Zakładu Budowy Maszyn Transportowych imienia W. Małyszewa (ChZTM). Pracami nad nowym pojazdem kierował główny projektant A. Motrycz, później zaś M. Kaługin. Oddział 61. to odrębne biuro projektowe, specjalizujące się w opracowywaniu ciągników i podwozi gąsienicowych opartych na podzespołach czołgowych. Zgodnie z zarządzeniem Ministra Przemysłu Obronnego ZSRR z dnia 27 maja 1987 roku, wyodrębniony 61. Oddział stał się częścią Charkowskiego Biura Projektowego Budowy Maszyn (ChKBM) im. O. Morozowa. Od tego momentu wsparcie produkcji i projektowanie nowych pojazdów specjalnych odbywało się właśnie tam.

Historia projektowania ciągników w Charkowie rozpoczęła się jeszcze w 1924 roku, kiedy to Charkowska Fabryka Lokomotyw Parowych opracowała gąsienicowy Komunar (na podstawie niemieckiego Hanomag WD50). W ramach biura technicznego tych zakładów utworzono grupę roboczą inżynierów i projektantów do wsparcia produkcji ciągników, w przyszłości wyodrębnioną w oddzielne biuro projektowe. Inżynierowie 61. Oddziału stworzyli ciągniki Komintern, Woroszyłowiec, AT-45 czy AT-T. Wszystkie te pojazdy opierały się na konstrukcji czołgów produkowanych w Charkowie. Typową konstrukcję ciągników opracowano na początku lat 30. podczas projektowania ciągnika Komintern. Pojazd ten otrzymał zamkniętą kabinę nad silnikiem i platformę ładunkową. Wszystkie następne radzieckie ciągniki miały taki układ.

Wróćmy do bliższej nam historii. Ciągnik nowej generacji MT-T zaprojektowano jako zamiennik dla AT-T, w związku z przejściem radzieckich sił zbrojnych na czołg nowej generacji – T-64. Celem było stworzenie ciągnika oraz pojazdów inżynieryjnych zdolnych do współpracy z tymi czołgami. Prototyp, wykorzystujący podwozie i skrzynię biegów od T-64, otrzymał fabryczny indeks Obiekt 429АМ. Przesunięcie kabiny do przodu pozwoliło nie tylko zwiększyć powierzchnię platformy ładunkowej, ale także znacząco poprawić widoczność kierowcy. Rozwiązanie to jest szczególnie przydatne przy wyposażeniu ciągnika w lemiesz spycharki lub dla ułatwienia dostępu do silnika. Produkcja seryjna ciągnika MT-T (ros. Mногоцелевой Tранспортер-Tягач, czyli „wielofunkcyjny transporter-ciągnik”), któremu nadano imię bohatera starożytnej mitologii – Enej (Eneasz), trwała od 1977 do 1992 roku. Nota bene, nazwa ciągnika nawiązuje do głównego bohatera poematu „Eneida” Iwana Kotlarewskiego (początek XIX wieku), pisarza uważanego za prekursora nowoczesnej literatury ukraińskiej.

Ciągniki i podwozia gąsienicowe produkowano w oddzielnym wydziale mechaniczno-montażowym ChZTM. Był to duży projekt. Liczba pracowników w tym wydziale w 1985 roku sięgała 2000 osób. Na podwoziu ciągnika MT-T w ChZTM powstała cała nowa generacja pojazdów gąsienicowych: podwozie gąsienicowe spycharki drogowej BAT-2 (Obiekt 454), podwozie gąsienicowe maszyny do kopania okopów MDK-3 (Obiekt 453), a w innych ukraińskich zakładach – pływający transporter PTS-2 (Obiekt 70) i wóz mostowo-promowy PMM-2 (Obiekt 82), w których wykorzystano podzespoły MT-T.

Konstrukcja

Pięciomiejscowa, dwudrzwiowa kabina ciągnika MT-T wyposażona jest w system ogrzewania, system filtrująco-wentylacyjny, trzy wycieraczki oraz zasłony na szyby przednie. Mocowano ją do przedniej części ramy za pomocą amortyzatorów. Kabina zapewnia załodze doskonałą widoczność, dobry komfort i na dodatek ochronę.

Nośność platformy ciągnika MT-T sięga 12 000 kg, w porównaniu do 5000 kg w przypadku AT-T reprezentującego poprzednią generację. Wymiary wewnętrzne spawanej, metalowej platformy ładunkowej wynoszą 4325 x 2920 x 360 mm, jej powierzchnia 12,6 m², a wysokość poziomu załadunku to 1354 mm. Platforma przykryta została plandeką z 10 oknami i wyposażona w obrotowy trap w ścianie tylnej oraz cztery rzędy siedzeń rozmieszczonych wzdłuż po bokach kadłuba.

Zamiast silnika 5TDF, w który wyposażono czołg T-64, ciągnik MT-T otrzymał 12-cylindrowy, chłodzony cieczą silnik wysokoprężny W-46-4. To jedna z odmian silnika znana z czołgu T-72, uważanego za prostszy i bardziej niezawodny od 5TDF. Moc silnika wynosi 710 KM, co zapewnia ciągnikowi bez ładunku współczynnik mocy do masy na poziomie 28,4 KM/t. Gwarantowany resurs silnika do wymaganego remontu wynosi 500 motogodzin. Tak nieznaczne wyniki, z cywilnej perspektywy, tłumaczy się przede wszystkim, że sprzęt wojskowy pracuje w warunkach wyjątkowo zapylonego terenu i znacznych obciążeń. Układ paliwowy ciągnika składa się z kolei z siedmiu zbiorników o łącznej pojemności 1870 litrów. Jako preferowany rodzaj paliwa stosowany jest olej napędowy, ale silnik może być również zasilany paliwem lotniczym (naftą). Zmieniając rodzaj paliwa, należy ustawić przełącznik pompy paliwa w odpowiednim położeniu.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2024

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter