Duńskie fregaty typu Iver Huitfeldt
Tomasz Grotnik, współpraca Marcin Chała
Ekspedycyjne ramię floty
- duńskie fregaty typu Iver Huitfeldt
W ostatnich dwóch dekadach Sovarnet dokonał daleko idącej restrukturyzacji oraz wymiany jednostek pływających. Zmiany sprzętowe potoczyły się dwutorowo, czyniąc flotę z jednej strony zdolną do działań „na własnym podwórku”, z drugiej zaś do udziału w misjach międzynarodowych. Wizję tę Duńczycy forsowali systematycznie i konsekwentnie, rozstając się bez sentymentu ze starymi okrętami i zastępując je nowymi, zaprojektowanymi specjalnie do realizacji jasno zdefiniowanych zadań krajowych i sojuszniczych. Nam w obliczu doniesień medialnych o, równie planowej, degradacji MW RP pozostaje – z zazdrością rzecz jasna – śledzić poczynania sąsiadów.
![](files/artykuly/morze_statki_okrety/97_2011_06/2.jpg)
Program pozyskania fregat realizowany jest z około rocznym opóźnieniem, co przy tak skomplikowanych okrętach, powstających do tego w stoczni-bankrucie u progu jej zamknięcia, to i tak dobry wynik. Jednostki zbudowała stocznia Odense Staalskibsvarft A/S (OSS), której właściciel – A. P. Moller-Marsk A/S, zdecydował o jej zamknięciu po kolejnych deficytowych latach. Obecnie kończy ona rozpoczęte zamówienia, jednym z ostatnich jest Niels Juel – trzecia jednostka omawianego typu. Wcześniej sprzedano należącą do OSS litewską stocznię AB Baltijos laivu statykla („Baltija” Shipbuilding Yard) z Kłajpedy. Zakład ten uczestniczył w budowie trójki fregat, produkując m.in. dziobowe sekcje kadłuba obejmujące fundament anteny sonaru oraz ster strumieniowy, a także inne części jego dna oraz rufy. Drugim podwykonawcą była estońska stocznia Loksa Laevatehase AS. Faktycznie Odense scalała „tylko” przetransportowane przez Bałtyk części okrętów, stając się głównym kontrahentem programu. Historia nabrała tempa 20 grudnia 2006 r. kiedy to strony kontraktu – Forsvarets Materieltjeneste (FMT, pion zaopatrzenia i logistyki ministerstwa obrony) oraz producent jednostek – ww. OSS, parafowały umowę dotyczącą budowy trzech fregat z terminem ich zdania w latach 2010-2012. Wartość kontraktu wyniosła około 4,7 mld DKK (200 mln ponad plan) bez amunicji (rakiet, torped, itp.) oraz opcjonalnych armat kal. 127 mm i śmigłowca. Oznacza to, że cena jednostkowa sięga 1,6 mln DKK, co przy zestawieniu z innymi typami fregat europejskich jest wynikiem nie do pobicia. Parlamentarna komisja finansowa zatwierdziła realizację programu decyzją nr 175 z 29 czerwca 2006 r. Podpisanie dokumentu było tylko kwestią czasu – decyzję o pozyskaniu tych okrętów podjęto już w ramach programu modernizacji marynarki wojennej na lata 2004-2012.
10 + 4 + 3 = 5
Z początkiem nowego stulecia pojawiła się potrzeba zastąpienia mocno przestarzałych stawiaczy min typu Falster, korwet typu Niels Juel oraz ścigaczy rakietowo- torpedowych typu Willemoes. Plan modernizacji Sovarnet na lata 2004-2012, oprócz wycofania nieperspektywicznych okrętów, zakładał m.in. zamówienie nowego typu uniwersalnej jednostki bojowej, zdolnej do wykonywania wszystkich zadań swoich prekursorów. Cięcia budżetowe dodatkowo sprzyjały planom budowy konstrukcji wielozadaniowych. Pod koniec lat 90. powstały pierwsze projekty fregaty o wyporności około 4000 t określanej jako Storre Standard Skib (S3, duża jednostka standardowa). Jednak już w 2000 r. zrewidowano pierwotne zamierzenia. Dopasowanie polityki zagranicznej kraju do realiów postzimnowojennych i przeorientowanie zadań floty, a przez to także rejonu jej operowania związanego z potrzebą uczestnictwa w misjach w ramach sił NATO lub ONZ, sprawiła że oprócz zadań stricte bojowych nowe jednostki miały zostać przystosowane m.in. do transportu wojskowego. Koncepcja S3 ewoluowała w kierunku budowy jednostek dwóch klas. Zdecydowano o zakupie pary (z opcją na kolejną) patrolowców Patruljeskibe (PS) o wyporności około 4000 t oraz dwójki nieco większych, „fregatopodobnych” okrętów bojowo-logistycznych Fleksibelt Stotteskibe (FS) o wyporności o 1000 t większej. W fazie projektowej rozpatrywano kilka wariantów FS ostatecznie przyjmując do realizacji bardzo awangardowy projekt o wyporności pełnej 6600 t. Dowództwo operacyjne określiło jednocześnie ich budowę jako priorytet, a środki finansowe zostały wydzielone z budżetu obronnego na lata 2003-2004. Ostatecznie Absalon i Esbern Snare weszły do służby w latach 2004 i 2005. Patruljeskibe ustąpiły im kolejki w budowie głównie z powodu pozostawienia w linii korwet typu Niels Juel do lata 2009 r. Te małe jednostki w ograniczonym zakresie mogły jeszcze wypełniać swoje zadania, jednak gdy operowały u boku okrętów bojowych nowej generacji flot państw Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, ich wady wynikające m.in. ze skromnych rozmiarów i znikomej podatności na modernizacje, ujawniły się w nader widoczny sposób.
![](files/artykuly/morze_statki_okrety/97_2011_06/2.png)
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 6/2012