Izraelskie AH-64 Apache
Mark de Greeuw, Erik Bruijns
Izraelskie AH-64 Apache
Jak dotąd najaktywniejszym użytkownikiem śmigłowców szturmowych AH-64 Apache poza Stanami Zjednoczonymi był Izrael, mimo faktu że mało mówiło się o ich wykorzystaniu przez ten kraj. Pierwsze zamówienie na 18 śmigłowców AH-64A zostało złożone w kwietniu 1990 r.
We wrześniu 1993 r. Izrael otrzymał kolejne 24 śmigłowce AH-64A Apache z nadwyżek sprzętowych Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Europie w ramach podziękowań za wsparcie podczas Operacji „Pustynna Tarcza”/„Pustynna Burza”. Wszystkie śmigłowce dostarczono na pokładach ciężkich samolotów transportowych C-5A Galaxy z bazy US Air Force in Europe w Ramstein.
Na początku 2000 r. Siły Obronne Izraela – IDF (Israeli Defence Force), zgłosiły chęć, by zmodernizować dwanaście śmigłowców AH-64A do standardu AH-64D Apache Longbow. Umowa opiewała na kwotę 400 milionów USD, z opcją na modernizację kolejnych dwunastu sztuk. Przed wejściem decyzji w życie nowy dowódca Sił Powietrznych Izraela – IAF (Israeli Air Force) zlecił powtórną ocenę programu konwersji i zdecydował, że korzystniejszy będzie zakup nowych śmigłowców, już w standardzie AH-64D. Wartość programu, włączając w to śmigłowce, uzbrojenie, części zamienne, szkolenia i wsparcie, została oszacowana na 500 milionów USD. Plany modernizacji śmigłowców w wersji AH-64A nie zostały jednak kompletnie zarzucone, ponieważ w latach 2004-2005 koncern Boeing zajął się kilkoma śmigłowcami tego typu Sił Powietrznych Izraela w celu doprowadzenia ich do standardu AH-64D Apache Longbow.
W listopadzie 1991 r. Izrael po raz pierwszy użył śmigłowców szturmowych Apache bojowo, gdy zaatakowano cele Hezbollahu w południowym Libanie, w odwecie za ataki partyzanckie na żołnierzy izraelskich okupujących ten teren. Sporadyczne operacje ciągnęły się przez parę następnych lat, włączając w to atak z 16 lutego 1992 r. na konwój, który eskortował Sekretarza Generalnego Hezbollahu, Abbasa Musawi.
W 1996 r. miała miejsce operacja „Grona Gniewu” (Grapes of Wrath, nazwa zaczerpnięta z tytułu amerykańskiej powieści Johna Steinbecka – przyp. tłum.), była to kolejna spora ofensywa przeciwpartyzancka w południowym Libanie. Śmigłowce Apache rozpoczęły operację, wykonując precyzyjny atak na kwaterę główną Hezbollahu w południowym Bejrucie. Używano ich intensywnie przez cały okres działań.
Na początku 2000 r. wybuchł kolejny konflikt, tuż przed wycofaniem się Izraelczyków z Południowego Libanu. Ponownie śmigłowce Apache miały duże znaczenie w działaniach wojskowych, mając za cel siły Hezbollahu, które atakowały Izrael spoza jego granic, ponadto zapewniały wsparcie Armii Libanu Południowego. 24 maja 2000 r. żołnierze izraelscy ostatecznie się wycofali.
Flota śmigłowców Apache była używana w atakach odwetowych wzdłuż granicy na Zachodnim Brzegu Jordanu oraz w Strefie Gazy. Z początku wybrano cele takie jak posterunki policji palestyńskiej. Z powodu ich lokalizacji na terenach zurbanizowanych misje te wymagały precyzyjnego, chirurgicznego wręcz uderzenia. Apache, ze swoją zdolnością precyzyjnego rażenia celów z użyciem kierowanych pocisków rakietowych „powietrze-powierzchnia” AGM-114K Hellfire, nadaje się do takich zadań lepiej od większości szturmowych statków powietrznych. Jednakże, wraz z niewątpliwą precyzją, zamykające operację ataki na domy palestyńskich zamachowców samobójców pociągnęły za sobą spore straty wśród ludności cywilnej.
10 kwietnia 2005 r. dostarczono Siłom Powietrznym Izraela pierwsze trzy sztuki śmigłowców szturmowych AH-64D Apache Longbow. Oznaczenie IDF to AH-64D-I Apache, hebrajska nazwa to Saraf. Pochodzi ona od najbardziej jadowitego izraelskiego węża (jest to również wąż występujący w księdze Izajasza, która jest częścią Starego Testamentu – przyp. tłum.). Wersja Apache Longbow posiada w pełni zintegrowaną awionikę i uzbrojenie oraz najnowszy system transmisji danych z pola walki w czasie rzeczywistym, w formie zabezpieczonych danych cyfrowych. Informacje te mogą być odbierane przez siły naziemne i zostać użyte do wykrywania, klasyfikacji, ustalenia priorytetowych celów i ataku na ruchome lub stacjonarne cele na dalekich odległościach, w każdych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 7/2013