Japońskie niszczyciele typu Matsu

Grzegorz Nowak
Japońskie niszczyciele typu Matsu zostały zaprojektowane pod koniec 1942 roku na mocy decyzji Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej. Ponieważ Cesarska Flota straciła (zatopiono lub uszkodzono) wiele dużych niszczycieli floty w działaniach na Pacyfiku, szukano możliwości szybkiego zastąpienia utraconych niszczycieli. Podstawowym postulatem wobec biura projektowego było wprowadzenie takich uproszczeń w konstrukcji, aby można było czym prędzej podjąć masową produkcję okrętów nawet kosztem uzbrojenia i parametrów taktyczno-technicznych. W rezultacie powstał projekt niewielkich okrętów, często klasyfikowanych jako lekkie niszczyciele floty, a nawet niszczyciele eskortowe. Z planowanej długiej serii okrętów budowanych seryjnie, oddano do służby 18 okrętów. Budowę kolejnych na różnych etapach zatrzymała kapitulacja Japonii 2 września 1945 roku. Ponieważ niszczyciele te wchodziły do służby w czasie, kiedy Cesarska Japońska Flota nie miała już żadnych szans w starciu z potęgą US Navy, okręty typu Matsu nie odegrały większej roli w działaniach wojennych na Pacyfiku.
Wskutek kilkumiesięcznej, wyczerpującej kampanii na Pacyfiku w rejonie Wysp Salomona, prowadzonej w drugiej połowie 1942 roku flotylle niszczycieli Cesarskiej Floty Japonii poniosły znaczące straty. Także pierwsze miesiące następnego roku nie odwróciły złej passy i w kolejnych starciach japońskie niszczyciele były zatapiane bądź ciężko uszkadzane, co skazywało je na wielomiesięczne remonty, a tym samym nieobecność na wodach Pacyfiku w kampaniach, w których były potrzebne. Sztab generalny Cesarskiej Floty zdawał sobie sprawę z ogromu ponoszonych strat szczególnie w walkach na wodach Guadalcanalu, gdzie niszczyciele nie tylko pełniły zadania eskortowe, lecz także służyły jako szybkie transportowce wojska, które najczęściej nocą (rejsy te Amerykanie nazywali Tokyo Express) miały dostarczać piechotę japońską na brzegi wyspy. W konsekwencji ponoszonych strat do służby eskortowej włączano wszelkie dostępne w tamtym czasie jednostki, które choć trochę nadawały się do tego celu, jak chociażby stare niszczyciele 2. klasy typu Momi czy Wakatake. Zadania transportowe mogły być wypełniane za pomocą prostszych konstrukcyjnie i lepiej przystosowanych do takich misji okręty, które wcześniej nie znalazły się w kręgu zainteresowania sztabu w ramach potrzeb floty. Stawiano dotąd na budowę silnych uzbrojonych i szybkich niszczycieli floty.
Pod koniec 1942 roku Japończycy już zdawali sobie w pełni sprawę z faktu, że braki ilościowe w niszczycielach należy czym prędzej uzupełnić za pomocą nowych jednostek o prostej konstrukcji, które można byłoby budować seryjnie w szybkim tempie. Z tego właśnie powodu postanowiono zaprojektować i wdrożyć do produkcji nowy typ okrętu eskortowego o cechach niszczyciela, który będzie przeznaczony do szybkiej budowy w wojennych warunkach na podstawie uproszczonych planów, z uproszczonymi w maksymalny sposób nadbudówkami, wyposażeniem, ale i z uzbrojeniem lepiej przystosowanym do planowanych zadań. Opracowano dziewięć projektów nowego niszczyciela typu D (Tei). Warto tu wspomnieć o podziale w japońskiej flocie na niszczyciele typu A – były one standardowym typem niszczyciela floty, typu B (Otsu) – niszczyciela przeciwlotniczego oraz typem C (Hei) – szybkiego niszczyciela.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 1/2025