Jedenastka z Hiszpanii

 


Wojciech Weiler


 

 

 

Jedenastka z Hiszpanii

 

 


Rok 2011 jest rokiem jubileuszowym dla najsłynniejszego pistoletu świata - Colt M1911 obchodzi 100-lecie istnienia! Z tej okazji w pierwszym tegorocznym odcinku cyklu "Stary, ale jary" testujemy wiekową kopię legendarnej konstrukcji" Jedenastkę rodem z Hiszpanii.



 

 



W roku 1905 Julio i Bonifacio Echeverria w mieście Eibar w prowincji Guipúzcoa w Kraju Basków założyli fabrykę broni, którą nazwali Star. Początkowo firma zajmowała się produkcją kieszonkowych pistoletów Izarra (co w języku baskijskim oznacza gwiazdę) kalibru 6,35 mm i 7,65 mm, będących kopiami FN 1906 o trochę zmodyfikowanym zamku, w 1908 roku przyszedł czas nieco zmienione naśladownictwa Mannlichera Mod. 1901. Po 9 latach działalności Julián Echeverria opuścił rodzinną fabrykę i został szefem świeżo otwartej szkoły rusznikarskiej (Escuela de Armería de Eibar), zaś w roku 1920 firma Star- Bonifacio Echeverria S.A. wypuściła nowy pistolet na nabój 9 mm x 23 Largo. Broń tę próbowano wprowadzić do uzbrojenia armii, a tym samym zyskać potężne zamówienie państwowe. I choć nie do końca się to udało (bo wojsko wybrało Astrę Mod. 400), to jednak klapy też nie było: Star 1920 przebił się niejako po sąsiedzku i trafił do kabur Korpusu Straży Obywatelskiej (Cuerpo de Guardia Civil), formacji paramilitarnej powołanej m.in. do ochrony bezpieczeństwa publicznego. Star 1920 pochodził konstrukcyjnie od browningowskiego Colta M1911, różniąc się od niego wyraźnie bezpiecznikiem umieszczonym na zamku i mechanizmem uderzeniowym. Kolejna wersja, Star A, miała już – podobnie jak Jedenastka – bezpiecznik umieszczony na szkielecie. Największą popularność zyskał model B: powstały na zamówienie niemieckie, o niezmienionym w stosunku do Stara A szkielecie, lecz strzelający nabojem 9 mm Parabellum, z ulepszonym bezpiecznikiem i celownikiem oraz magazynkiem dostosowanym do krótszej amunicji. Najpierw umieszczano w nim wkładkę mającą eliminować różnicę długości nabojów 9 mm x 23 i 9 mm x 19, ale wkrótce okazało się, że cała ta zabawa jest za droga, a taniej i łatwiej będzie po prostu przekonstruować donośnik. Tak też się stało i produkcja mogła ruszyć pełną parą, w tym również na eksport. I tak np. od 15 maja 1942 do 7 czerwca 1944 firma dostarczyła armii niemieckiej łącznie 27 000 Starów B. Po wojnie Stary, w nieco zmienionej formie, wytwarzano nadal aż do roku 1968 – wielkość produkcji ostatecznie zamknęła się liczbą 104 757 egzemplarzy.


Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 1-2/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter