Juan Carlos I i Canberra
Marcin Chała, Dariusz Czajkowski
Okręty desantowe typów
Juan Carlos I i Canberra
Choć w mediach najczęściej wymienianą nazwą kojarzącą się z dużym okrętem desantowym jest Mistral, co ma swoje źródło we wciąż niesfinalizowanym i pełnym kontrowersji kontrakcie z Rosją, o którym pisaliśmy przed miesiącem, to konstrukcja hiszpańska osiągnęła jak dotąd jeden z największych sukcesów eksportowych. Koncern stoczniowy Navantia sprzedał dwie jednostki tej klasy do Australii, co wciąż jest rzadkim przypadkiem w skali światowej. Niewykluczone, że niebawem tak duże okręty częściej staną się obiektem umów międzynarodowych, bowiem ich popularność oraz zapotrzebowanie na nie rosną w szybkim tempie.

Juan Carlos I, który stał się pierwowzorem dla jednostek wspomnianych na wstępie, należy do klasy okrętów desantowych z dokiem i ciągłym pokładem lotniczym, określanych zwyczajowo akronimem LHD – Landing Helicopter Dock. Zadaniem tych desantowców jest transport ludzi oraz techniki morzem i wysadzanie ich na ląd z dala od zaplecza portowego, za pomocą środków pośrednich – śmigłowców i barek. Panująca od jakiegoś czasu moda polityczna oraz ofensywny charakter jednostek, skłonił hiszpańską marynarkę wojenną do sklasyfikowania swojego jedynaka jako Buque de Proyección Estratégica, czyli okrętu projekcji strategicznej. Patrząc jednak z perspektywy ostatniej dekady, funkcją która może okazać się najważniejszą w przypadku takich jednostek nie jest wcale potencjał bojowy, lecz wręcz przeciwnie... zdolność do uczestnictwa w operacjach pokojowych. Otóż dzięki dużej ładowności, dobrze rozwiniętemu zapleczu medycznemu oraz możliwości zabierania i transportu na nieprzygotowany brzeg nawet ciężkiego sprzętu – np. inżynieryjnego, w przypadku coraz częstszych (i niestety coraz groźniejszych) klęsk żywiołowych okręty amfibijne stają się idealnym środkiem do niesienia pomocy w każdym regionie świata, bez względu na odległość od macierzystej bazy.
BPE JUAN CARLOS I
Odebrany 30 września 2010 roku przez Armada Espanola, Juan Carlos I przechodzi obecnie zaplanowane na 12 miesięcy próby morskie. Niedawno rozpoczął on tzw. certyfikację lotniczą, w ramach której 8 lutego br. na jego pokładzie po raz pierwszy wylądował śmigłowiec. Był to SH-3D Sikorsky Sea King z 5. Eskadry Armada Espanola Arma Aérea stacjonującej w Rota w pobliżu Kadyksu. W tym inne wiropłaty lotnictwa morskiego z bazy w Rota – Hughes 500M oraz Agusta-Bell AB 212 z 6. i 3. Eskadry. Kolejnym etapem certyfikacji będą próby z samolotami skróconego startu i pionowego lądowania (Short Take-Off Vertical Landing) McDonnell Douglas AV-8B+ i TAV-8B Matador (Harrier II), należące do 9. Eskadry. Juan Carlos I (L 61) jest największym okrętem, jaki został kiedykolwiek przyjęty do służby w hiszpańskiej marynarce wojennej, detronizując dzierżący dotychczasowy rekord wyporności lotniskowiec Príncipe de Asturias (R 11, więcej w MSiO 7/2008). Zadaniem nowej jednostki jest zapewnienie wsparcia dla „Księcia Asturii”, zastąpienie w linii wysłużonych okrętów desantowych Hernán Cortés (L 41, ex USS Barnstable County, L 1197) i Pizarro (L 42, ex USS Harlan County, L 1196) amerykańskiego typu Newport oraz uzupełnianie w działaniach dwóch desantowców typu Galicia, czyli Galicia (L 51) i Castilla (L 52). Projekt tej jednostki zatwierdzono we wrześniu 2003, a jej budowę rozpoczęto w styczniu 2005 roku na pochylni stoczni w Ferrolu w regionie autonomicznym Galicia, leżącym na północ od Portugalii. Gwoli ścisłości, w związku z zastosowaną budową modułową, okręt powstawał w dwóch miejscach jednocześnie. Cięcie blach na blok nr 320 rozpoczęto w Ferrolu, a na blok nr 330 w zakładzie w pobliskim Fene. Oblicza się, że prace przy Juanie pochłonęły 3,1 mln roboczogodzin, a także 775 tys. godzin prac projektowych. Wodowanie nastąpiło 10 marca 2008 roku, a butelkę szampana o dziób okrętu rozbiła matka chrzestna, królowa Hiszpanii, Zofia Glücksburg (zwana także Zofią Grecką, jest bowiem z urodzenia grecką księżniczką). Próby stoczniowe zakończyły się w czerwcu 2010 roku, a 30 września podniesiono banderę. Uroczystości w stoczni w Ferrolu przewodził sam król – patron nowego okrętu – Jan Karol I Burbon (Juan Carlos I Borbón).
BPE JUAN CARLOS I
Odebrany 30 września 2010 roku przez Armada Espanola, Juan Carlos I przechodzi obecnie zaplanowane na 12 miesięcy próby morskie. Niedawno rozpoczął on tzw. certyfikację lotniczą, w ramach której 8 lutego br. na jego pokładzie po raz pierwszy wylądował śmigłowiec. Był to SH-3D Sikorsky Sea King z 5. Eskadry Armada Espanola Arma Aérea stacjonującej w Rota w pobliżu Kadyksu. W tym inne wiropłaty lotnictwa morskiego z bazy w Rota – Hughes 500M oraz Agusta-Bell AB 212 z 6. i 3. Eskadry. Kolejnym etapem certyfikacji będą próby z samolotami skróconego startu i pionowego lądowania (Short Take-Off Vertical Landing) McDonnell Douglas AV-8B+ i TAV-8B Matador (Harrier II), należące do 9. Eskadry. Juan Carlos I (L 61) jest największym okrętem, jaki został kiedykolwiek przyjęty do służby w hiszpańskiej marynarce wojennej, detronizując dzierżący dotychczasowy rekord wyporności lotniskowiec Príncipe de Asturias (R 11, więcej w MSiO 7/2008). Zadaniem nowej jednostki jest zapewnienie wsparcia dla „Księcia Asturii”, zastąpienie w linii wysłużonych okrętów desantowych Hernán Cortés (L 41, ex USS Barnstable County, L 1197) i Pizarro (L 42, ex USS Harlan County, L 1196) amerykańskiego typu Newport oraz uzupełnianie w działaniach dwóch desantowców typu Galicia, czyli Galicia (L 51) i Castilla (L 52). Projekt tej jednostki zatwierdzono we wrześniu 2003, a jej budowę rozpoczęto w styczniu 2005 roku na pochylni stoczni w Ferrolu w regionie autonomicznym Galicia, leżącym na północ od Portugalii. Gwoli ścisłości, w związku z zastosowaną budową modułową, okręt powstawał w dwóch miejscach jednocześnie. Cięcie blach na blok nr 320 rozpoczęto w Ferrolu, a na blok nr 330 w zakładzie w pobliskim Fene. Oblicza się, że prace przy Juanie pochłonęły 3,1 mln roboczogodzin, a także 775 tys. godzin prac projektowych. Wodowanie nastąpiło 10 marca 2008 roku, a butelkę szampana o dziób okrętu rozbiła matka chrzestna, królowa Hiszpanii, Zofia Glücksburg (zwana także Zofią Grecką, jest bowiem z urodzenia grecką księżniczką). Próby stoczniowe zakończyły się w czerwcu 2010 roku, a 30 września podniesiono banderę. Uroczystości w stoczni w Ferrolu przewodził sam król – patron nowego okrętu – Jan Karol I Burbon (Juan Carlos I Borbón).