KAI T-50 Golden Eagle z bliska

 


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński


 

 


KAI T-50 Golden Eagle z bliska

 

 

Wprowadzony dwa lata temu do służby samolot T-50 Golden Eagle to dziś element najnowocześniejszego systemu szkolenia lotniczego na świecie. Opracowany przy amerykańskiej współpracy, został specjalnie przystosowany do realizowania zawansowanego szkolenia pilotów i personelu technicznego dla jednostek samolotów F-16, a także perspektywicznych maszyn, takich jak F-35. Trwa też opracowanie szkolno-bojowej i bojowej wersji samolotu.
 
 

 

W połowie grudnia 2008 r. miałem okazję (MF – przyp. aut.) odwiedzić bazę 1. Skrzydła Myśliwskiego w Gwangju oraz zakłady Korea Aerospace Industries w Sacheon w Republice Korei. Muszę przyznać, że to co zobaczyłem zrobiło na mnie duże wrażenie. W 1. Skrzydle Myśliwskim przyjął mnie jego dowódca, gen. bryg. pil. Oh Sung Kwon. Generał z dumą zaprezentował swoją jednostkę, obecnie jedynego użytkownika systemu zaawansowanego szkolenia T-50. Systemu, bowiem obok samolotu eksploatowanego już dziś w dwóch dywizjonach: 203., który na T-50 lata od połowy 2006 r. oraz w, niedawno sformowanym, 189., w bazie rozwinięto też naziemną część systemu szkolenia oraz zintegrowany system logistyczny, zabezpieczający płynną eksploatację pozostałych dwóch elementów (samolotu i naziemnej bazy szkoleniowej).

Obecnie trwa ostatni etap szkolenia czwartej już grupy pilotów na samolotach T-50. Pierwszych dwunastu przeszło szkolenie zaawansowane na T-50 w okresie luty–listopad 2007 r. W drugiej grupie było piętnastu pilotów i szkoliła się ona od sierpnia 2007 r. do marca 2008 r. W międzyczasie, w lutym 2008 r., rozpoczęto szkolenie trzeciej, a w sierpniu 2008 r. – czwartej grupy. Etap szkolenia zaawansowanego obejmuje 35 tygodni i w jego ramach uczniowie wykonują 55 lotów w łącznym czasie nieco ponad 60 godzin. Średnio w jednym kursie prowadzonym przez 203. dywizjon uczestniczy 12 uczniów-pilotów w stopniu podporucznika. 189. dywizjon jest w trakcie wyposażania i szkolenia instruktorów, pierwsze kursy szkolenia zaawansowanego zostaną w nim rozpoczęte w 2009 r. Kiedy tylko ta jednostka będzie gotowa, 1. Skrzydło Myśliwskie całkowicie przejmie zadania dziś częściowo realizowane przez 16. Skrzydło Myśliwskie z Yecheon, w składzie którego występuje jeszcze jeden dywizjon wyposażony w samoloty T-38A Talon, wypożyczone od USAF, oraz dywizjon wyposażony w samoloty T-59 (BAe Hawk T.67). Na obu wymienionych typach prowadzone jest jeszcze szkolenie zaawansowane, ale planuje się, że docelowo tylko samoloty T-50 będą używane do tego celu. Oba dywizjony w Gwangju do końca 2009 r. otrzymają 50 zamówionych T-50. Do chwili obecnej dostarczono 31 samolotów seryjnych, a dwa kolejne są gotowe do odebrania w zakładach KAI w Sacheon.

W ramach szkolenia zaawansowanego piloci szkolą się na samolocie o właściwościach typowych dla naddźwiękowego myśliwca wielozadaniowego, ale stosunkowo łatwym w pilotażu. T-50 swoją dynamiką, właściwościami pilotażowymi, charakterystykami rozpędzania i manewrowością, zarówno w płaszczyźnie pionowej, jak i poziomej, przypomina F-16, zapewniając wyrobienie nawyków typowych dla pilotowania bojowego samolotu naddźwiękowego. T-50 jest samolotem naturalnie niestatecznym, sterowanym przy pomocy aktywnego układu sterowania, a oprogramowanie układu zostało oparte na zastosowanym układzie sterowania F-16 Block 50/52. Dodatkowo aerodynamika koreańskiej maszyny także przypomina układ aerodynamiczny F-16, co zapewnia wpojenie właściwych nawyków dla przyszłych pilotów „szesnastek”. Sam układ kabiny – z dwoma monitorami wielofunkcyjnymi i kilkoma dodatkowymi wyświetlaczami, ze wskaźnikiem projekcji czołowej, bocznym drążkiem sterowym, wykonaniem w myśl koncepcji HOTAS – jest identyczny z układem kabiny F-16, łącznie ze zobrazowaniem na wszystkich wskaźnikach, symboliką itd. W czasie kursu szkolenia zaawansowanego nacisk położony jest na poznanie pilotażu tego typu samolotu, początkowo na etapie podstawowych manewrów, startu i lądowania, a później także akrobacji, w lotach w szyku, prowadzeniu nawigacji, lotach wg przyrządów, zarówno w dzień jak i w nocy. Po ukończeniu tego etapu szkolenia piloci znają zasady pilotowania i nawigowania oraz zasady odczytywania przekazywanych im informacji, typowe dla wielozadaniowego samolotu naddźwiękowego. Na tym etapie szkolenia uzbrojenie nie jest używane, dlatego obecnie eksploatowane T-50 są nieuzbrojone. Rutynowo latają z podwieszonym pod kadłubem dodatkowym zbiornikiem paliwa, by umożliwić wykonywanie lotów szkolnych o długotrwałości ponad 1 h, w czasie których łączy się różne ćwiczenia. Do czasu lotu na realnych samolotach (ok. 60 godzin) należy też doliczyć czas spędzony na symulatorach lotu. W bazie są trzy takie urządzenia. Dwa nazywane BFC (Basic Flight Simulator) służą do szkolenia w podstawowych manewrach i do nauki rozłożenia uwagi, posługiwania się przełącznikami w kabinie, odczytywania wskazań przyrządów, itp. Są one nieco mniej skomplikowane i dzięki temu znacznie tańsze. Trzeci trenażer, FMS (Full Mission Simulator), jest używany do treningu w bardziej zaawansowanych lotach. Jest to niezwykle skomplikowane urządzenie, z kabiną na ruchomych siłownikach oraz z wyświetleniem na specjalnym sferycznym ekranie całego pola widzenia pilota z kabiny. Na symulatorze tym można wykonać wszystkie figury pilotażu, można też trenować loty w różnych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy, ze sztucznym, porywistym „wiatrem” przeszkadzającym w lądowaniu, z symulowanymi awariami samolotu i jego wyposażenia. Wszystkie trzy symulatory mogą być połączone i można na nich trenować loty w szyku!

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 8/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter