Kandydaci na urząd prezydenta Rzeczpospolitej – w sprawie dostępu do broni
Jarosław Lewandowski, Andrzej Turczyn
Wybory prezydenckie za pasem. Zanim oddamy w nich swój głos zobaczmy, co każdy z kandydatów ma do powiedzenia w sprawie dostępu do broni dla obywateli. I nie tyle chodzi tu o sam dostęp jako taki, ile o wizję państwa w jaką wierzy dany kandydat. Na przełomie marca i kwietnia zadaliśmy wszystkim kandydatom dwa pytania w interesującej nas kwestii jeden z nas pytał jako prezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni, drugi jako redaktor specjalistycznego miesięcznika:
- Czy w razie wyboru na urząd Prezydenta RP skorzysta Pani / Pan z przysługującej Prezydentowi inicjatywy ustawodawczej i złoży do Sejmu jako własny projekt ustawy, przygotowany siłami społecznymi przez ROMB?
- Czy i co zamierza Pani / Pan zrobić, w ramach swych kompetencji prezydenckich, aby przepisy ustawy z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji były w pełni respektowane i stosowane przez organy powołane do ich realizacji?
Spośród wszystkich kandydatów tylko czterech odpowiedziało wprost na zadane pytania. Dwóch kolejnych w jednoznaczny sposób – choć nie wprost – przekazało nam swoje stanowisko. Siedem osób kandydujących na najwyższy urząd w państwie, obejmowany w drodze bezpośrednich wyborów większościowych, nie uznało za stosowne odnieść się do problemów wyartykułowanych przez ogólnopolskie stowarzyszenie obywateli oraz przez ogólnopolski fachowy periodyk. To jest także odpowiedź, i to odpowiedź bardzo znacząca.
Przedstawiamy najważniejsze wątki z udzielonych nam – czasami bardzo obszernych, zbyt obszernych jak na możliwości pisma – odpowiedzi, wraz z krótkim komentarzem. Kandydatów wypowiadają się w jedynym sprawiedliwym na tym etapie kampanii porządku – alfabetycznym: Grzegorz Braun, Andrzej Duda, Adam Jarubas, Bronisław Komorowski, Janusz Korwin-Mikke, Marian Kowalski, Paweł Kukiz, Magdalena Ogórek, Janusz Palikot, Paweł Tanajno, Jacek Wilk.
Podsumowując ten krótki – i bardzo monotematyczny – przegląd kandydatów na urząd prezydenta w nadchodzących wyborach chcemy podkreślić jedną ważną rzecz. Dzięki działaniom środowiska entuzjastów broni palnej, skupionych w Ruchu Obywatelskim Miłośników Broni oraz Fundacji Rozwoju Strzelectwa w Polsce, udało się sprawić, że temat zasad dostępu do broni zaistniał w dyskusji społecznej i politycznej. Strzelcy są już dostrzegani przez polityków – stają się podmiotem, o którego względy warto zabiegać. Ważne, abyśmy teraz umieli utrzymać ten dialog, skutecznie przekazując nasze oczekiwania. Wszak na tym właśnie polega demokracja...
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 5/2015