Kawasaki Ki-61 Hien. Część 2. Użycie operacyjne
Leszek A. Wieliczko
Myśliwce Ki-61 zadebiutowały w akcji nieco przypadkowo podczas słynnego rajdu Doolittle'a, zatem na długo przed oficjalnym przyjęciem do służby i przezbrojeniem pierwszych jednostek bojowych. Na froncie pojawiły się dopiero w lecie 1943 roku. Walczyły nad Nową Gwineą, Filipinami, Okinawą i Wyspami Japońskimi. Alianccy piloci spotykali je również w Birmie, Tajlandii i Indochinach. Największą sławę Ki-61 zdobyły podczas obrony Japonii przed niszczycielskimi nalotami B-29. Było ich jednak zbyt mało aby odegrać znaczącą rolę w powietrznych zmaganiach drugiej wojny światowej.
18 kwietnia 1942 roku 16 amerykańskich bombowców B-25B Mitchell wystartowało z pokładu lotniskowca USS Hornet (CV-8) i zbombardowało cele w Tokio, Jokohamie, Nagoi i Kobe. Operacją dowodził LtCol (ppłk) James H. Doolittle. Celem jednego z bombowców (nr ewid. 40-2249; nazwa własna „Hari Kari-er”), pilotowanego przez Capt (kpt.) Charlesa Rossa Greeninga, była rafineria w rejonie Jokohamy. Z powodu silnego bocznego wiatru i błędu nawigacyjnego samolot przekroczył wybrzeże Honsiu około 40–48 km na północny wschód od Tokio. Według późniejszej relacji Greeninga, 10 minut po przelocie nad jeziorem Kasumigaura, prawdopodobnie w rejonie Sakury, zmierzający w stronę celu B-25B został zaatakowany przez cztery japońskie myśliwce nieznanego typu, napędzane silnikami rzędowymi i mające srebrny kolor. Strzelec górnej wieżyczki Sgt (sierż.) Melvin J. Gardner zgłosił uszkodzenie dwóch wrogich maszyn, ale nikt z załogi nie zaobserwował ich upadku na ziemię. Otrzymawszy kilka niegroźnych trafień, B-25B zdołał oderwać się od pozostałych dwóch japońskich myśliwców i kontynuował swoje zadanie.
Faktycznie w owym czasie i w tym rejonie znajdowały się dwa prototypy Ki-61 (6102 i 6103), które po zakończeniu pierwszego etapu prób w Fussa przeleciały do Szkoły Lotniczej Armii w Mito (Mito Rikugun Hikō Gakkō) w prefekturze Ibaraki, na północ od jeziora Kasumigaura, w celu odbycia testów w strzelaniu. Na wieść o nalocie dwaj piloci z Hikō Jikkenbu – shōsa (mjr) Yoshitsugu Aramaki i jun'i (chor.) Ryōzaburō Umekawa – podjęli próbę przechwycenia Amerykanów. Jako pierwszy wystartował Umekawa, który po kilku minutach lotu napotkał i celnie ostrzelał jeden z bombowców. Niestety Ki-61 miał załadowaną amunicję ćwiczebną, która nie mogła zaszkodzić amerykańskiej maszynie. Tuż po ataku Umekawa musiał zawrócić do Mito z powodu wycieku paliwa ze zbiornika w lewym skrzydle swojego myśliwca (być może spowodowanego celnym ogniem Mitchella). Aramaki wystartował dopiero po załadowaniu ostrej amunicji, ale nie zdołał już odnaleźć żadnego wrogiego samolotu.
Pierwszą jednostką bojową, która otrzymała myśliwce Ki-61, była 68. Hikō Sentai (bojowa grupa lotnicza). Została ona utworzona w Harbinie w Mandżurii w marcu 1942 roku w składzie trzech chūtai (eskadr) i uzbrojona w Ki-27. W grudniu przybyła do Akeno w prefekturze Mie, gdzie do marca 1943 roku przezbroiła się w Ki-61. W następnej kolejności Ki-61 trafiły do wyposażenia 78. Sentai. Ta grupa została sformowana w Xingshu w Mandżurii w marcu 1942 roku, także w składzie trzech chūtai uzbrojonych w Ki-27. 10 kwietnia 1943 roku 78. Sentai przybyła do Akeno w celu przezbrojenia w Ki-61. Podczas szkolenia piloci obu grup korzystali z pomocy instruktorów ze Szkoły Lotniczej Armii w Akeno (Akeno Rikugun Hikō Gakkō), a mechanicy przechodzili szkolenie w Szkole Mechaników Lotniczych Armii w Tokorozawie w prefekturze Saitama (Tokorozawa Rikugun Kōkū Seibi Gakkō). W tym celu obie szkoły także otrzymały po kilka egzemplarzy Ki-61.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 5/2020