Kierunek Bolonia! Ostatnia bitwa 2. Korpusu Polskiego

Zbigniew Wawer
Krwawe walki o Monte Cassino w maju 1944 r. nie zakończyły działań bojowych 2. Korpusu Polskiego we Włoszech. Od czerwca 1944 r. jego żołnierze uczestniczyli w walkach nad Adriatykiem. W dniach 17–18 lipca 1944 r. stoczyli bitwę z jednostkami niemieckiej 10. Armii, w wyniku której wyzwolono miasto i port Ankona. W kolejnych tygodniach polscy żołnierze walczyli nad rzekami Cesano, Metauro i Foglia. Jesienią toczyli boje na obszarze Apeninu Emiliańskiego, a od stycznia 1945 r. nad rzeką Senio. Szlak bojowy 2. Korpus zakończył się zdobyciem 21 kwietnia 1945 r. Bolonii. Po zakończeniu zmagań o to miasto dowódca brytyjskiej 8. Armii, gen. Richard McCreery, w wydanym rozkazie napisał między innymi: „Wykorzystaliście w tej bitwie wspaniałego ducha bojowego, wytrzymałość i umiejętność walki. Przesyłam Wam, żołnierze wszystkich stopni, najgorętsze wyrazy uznania i podziwu”. Polacy zasłużyli niewątpliwie na te słowa pochwały.
Sytuacja na froncie włoskim na początku 1945 r.
Na początku 1945 r. linia frontu we Włoszech przebiegała od wschodu od jeziora Comacchio nad Adriatykiem, następnie linią rzeki Senio na południowy zachód po północne stoki Apeninów pomiędzy Faenzą a Imolą, później skręcała na zachód, omijając pasmem gór od strony południowej Bolonię, i dalej wzdłuż rzeki Reno, i ponownie skręcała na zachód w kierunku Zatoki Liguryjskiej. U północnych stoków Apeninów biegła droga nr 9 zwana Via Emilia, która prowadziła od Rimini przez Pescarę, Faenzę, Imolę, Castel S. Pietro do Bolonii. Pomiędzy nią i równolegle w kierunku Adriatyku płynęła rzeka Reno z licznymi dopływami: Senio, Santerno, Sillaro, Quaderno i Idice.
Dowództwo alianckie obawiało się, że Hitler, chcąc przedłużyć opór, będzie próbował zorganizować obronę w Alpach. W początkach 1945 r. na obszar tak zwanej Twierdzy Alpejskiej zostało przerzuconych kilka niemieckich dywizji. Dowódca Obszaru Śródziemnomorskiego, marsz. Harold Alexander, chciał uniemożliwić wycofanie się niemieckich sił z Włoch w kierunku Alp, rozbijając je w Dolinie Lombardzkiej. Niemiecka linia obrony nie była pozycją wcześniej przygotowaną, ale na skutek przerwania działań wojennych przez aliantów pod koniec 1944 r. Niemcom udało się zatrzymać jednostki amerykańskiej 5. Armii w Apeninach, przez co w ich rękach pozostały ośrodki przemysłowe w rejonie Mediolanu i Turynu. W grudniu 1944 r. marsz. Albert Kesselring (10 marca 1945 r. został przeniesiony na stanowisko głównodowodzącego na froncie zachodnim) obawiał się o dwa odcinki swojej linii obrony: pierwszy w rejonie północnego pasa Apeninów, który zabezpieczał ważny węzeł komunikacyjny, jakim była Bolonia; drugi w rejonie jeziora Comacchio, gdzie przebicie się 8 Armii i skierowanie nawet niewielkich sił na południe mogło zagrozić odwrotowi niemieckiego lewego skrzydła.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 3/2015