Kierunki rozwoju siły ognia BWP cz. I – wieża i uzbrojenie główne

Kierunki rozwoju siły ognia BWP cz. I – wieża i uzbrojenie główne

Jarosław Wolski

 

Bojowe wozy piechoty (bwp) stały się podstawowym źródłem wsparcia ogniowego dla drużyn i plutonów zmechanizowanych, wzrost skuteczności ich uzbrojenia pozwala zaś na częściową kompensację spadku liczebności tych pododdziałów. Podstawowym zagadnieniem jest wybór układu konstrukcyjnego wieży montowanej na pojeździe oraz uzbrojenia głównego. Wprowadzone rozwiązania powinny być dostosowane do  zagrożeń, uwarunkowań danego teatru działań wojennych (w tym potencjalnego przeciwnika) oraz realiów własnych sił zbrojnych. Warto również w powyższym kontekście ocenić wieże bojowych wozów piechoty użytkowane w Wojsku Polskim lub też planowane do wdrożenia.

Zmiany na przestrzeni czterech dekad

Począwszy od lat 70. miał miejsce stopniowy proces przenoszenia źródła siły ognia drużyny/plutonu zmechanizowanego z żołnierzy, na wspierające ich bojowe wozy piechoty. Pierwotnie przyczyn zapoczątkowania tej zmiany było kilka: począwszy od przygotowania do  prowadzenia działań na atomowym polu walki a skończywszy na coraz większym nasycaniu nowoczesną techniką pododdziałów niższego szczebla w nadziei na zasadniczy wzrost siły ognia kompanii i batalionów. Tendencja ta uległa gwałtownemu przyspieszeniu na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, w tym wypadku jednak przyczyny tych zmian były już inne. Pierwszą było bowiem odejście szeregu armii zachodnich od poboru jako zasadniczego systemu pozyskiwania zasobów kadrowych na rzecz zawodowych sił zbrojnych, co skutkowało drastycznym spadkiem liczebności wojska. Wymusiło to cięcia liczby żołnierzy już na poziomie plutonów, nawet jeżeli nominalnie ich struktura pozostawała bez zmian. Redukcja liczby przewożonych żołnierzy powodowała, że zmniejszone liczebnie plutony piechoty stawały się coraz mniej wydolne w samodzielnym (czyli bez wsparcia pojazdów) realizowaniu podstawowych zadań. Jednocześnie spadek siły ognia spieszonego desantu możliwy był do skompensowania poprzez wzrost potencjału ogniowego pojazdów w stopniu na tyle dużym, że teoretycznie sumaryczna siła ognia takiego plutonu zmechanizowanego rosła, a nie malała. W efekcie szereg nowych i modernizowanych bwp otrzymało systemy kierowania ogniem z kamerami termalnymi (a nie tylko celownik), poprawiano celność ognia w ruchu pojazdu, oraz stosowano nową amunicję.

Jednocześnie wraz z postępującym uzawodowieniem można odnotować stopniowy wzrost możliwości osłony bwp, co wynikało z potrzeby zadbania o jak najniższe straty własne zredukowanych i w pełni zawodowych (kosztownych) pododdziałów. Przy tym należy pamiętać, że osłona wozów piechoty była tym łatwiejsza, im ich kubatura przedziału przewidzianego dla desantu była mniejsza. Redukcja już o jednego żołnierza z grupy desantu przekładało się na masę pojazdu niższą o 4 do 6 ton, co pozwalało uczynić pojazd mniejszym i lżejszym lub też lepiej opancerzonym. W efekcie ułatwiało to decyzję o ograniczeniu zabieranych żołnierzy oraz rezygnację z pływalności, pozwalając na coraz to lepszą ochronę maszyn.

Mimo że w niektórych armiach zachodnich częściowo zahamowano powyższy proces, to generalizując, widocznym stał się efekt w postaci odwrócenia ról w ramach systemu ognia dla plutonu zmechanizowanego. O ile wcześniej transportery opancerzone oraz bwp pełniły rolę pomocniczą i wspierały spieszony desant, o tyle obecnie to desant wspiera i osłania wozy piechoty, których uzbrojenie stało się głównym źródłem siły ognia dla pododdziałów małego szczebla. Negatywną tego konsekwencją jest „uwiązanie” żołnierzy do bwp, co w specyficznych warunkach (góry, gęsty las, mocno zniszczony teren zurbanizowany) może skutkować koniecznością podejmowania wyboru między operowaniem jedynie desantem, a rezygnacją z działań na danym terenie w ogóle. Jednocześnie należy pamiętać o tym, że walczy cały „system”, a nie jego pojedyncze składowe – dlatego uzbrojenie bwp jest zwykle dobierane w poszczególnych krajach pod kątem ich lokalnych uwarunkowań do których zaliczyć można: strukturę i liczebność plutonów piechoty, dostępność środków przeciwpancernych oraz broni wsparcia na szczeblu kompania/batalion, stosowaną  taktykę, dostępność środków finansowych oraz udział w konfliktach zbrojnych. Dlatego wspomniana zmiana nie może być postrzegana jednoznacznie negatywnie, jeżeli jest wynikiem świadomie przyjętego modelu, jak np. ma miejsce w Niemczech. Do określonego modelu dostosowano całość, począwszy od wyposażenia indywidualnego żołnierzy poprzez uzbrojenie pojazdów aż po broń wsparcia. Gorzej jest, gdy metamorfoza taka następowała przy okazji redukcji liczebności sił zbrojnych i przypadkowych oraz niepełnych reform (czego dobrym przykładem jest nasz kraj), co skutkuje spadkiem liczebności drużyny piechoty zmechanizowanej i jednocześnie brakiem kompensacji tej redukcji za pomocą siły ognia bwp. W połączeniu ze słabym nasyceniem bronią przeciwpancerną oraz wsparcia powoduje to znaczący spadek skuteczności całego systemu.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2017

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter