Kolimator Redring w praktyce

 


Jarosław Lewandowski, Piotr B. Zadora


 

 

 

Kolimator Redring w praktyce

 

 

Ten test jest trochę nietypowy – jego bohaterem nie jest broń, tylko celownik. Mieliśmy bowiem okazję na spokojnie przetestować szwedzki kolimator do strzelb, który rok temu był jedną z największych nowości zaprezentowanych na IWA & OutdoorClassics w Norymberdze.

 



Prezentowany celownik został już przedstawiony w naszym magazynie przy okazji zeszłorocznej relacji z norymberskich targów, relacjonowaliśmy także jego polską premierę (STRZAŁ 11-12/10), zorganizowaną na strzelnicy i połączoną z możliwością strzelania. Czym innym jest jednak krótki kontakt podczas prezentacji, choćby i okraszonej oddaniem kilku strzałów, a czym innym możliwość osobistego, kilkudniowego, dokładnego zapoznania się z urządzeniem.

Opis urządzenia
Ponieważ, jak wspomniano przed chwilą, celownik już przedstawialiśmy, opis konstrukcji ograniczmy do niezbędnego minimum. Kolimator śrutowy Redring to pierwsze na świecie – i jak na razie jedyne – optoelektroniczne urządzenie celownicze opracowane specjalnie do broni śrutowej. Ta specjalizacja objawia się zarówno w konstrukcji samego celownika, jak w kształcie znaku celowniczego. Właśnie ten znak, w formie czerwonego okręgu, dał nazwę całemu kolimatorowi. Cechą szczególną znaku jest takie dobranie jego wielkości, żeby widzialna poprzez szybkę kolimatora średnica pierścienia odpowiadała mniej więcej średnicy wiązki śrutu na dystansie typowego strzału – czyli mamy tu  średnicę 60 centymetrów na dystansie 20 metrów. Można w ten sposób określać odległość do celu, niczym przy pomocy snajperskiej siatki balistycznej, można też określać bezpieczną (lub niebezpieczną) odległość kątową od innych przedmiotów, położonych blisko celu, minimalizując ryzyko postrzelenia ich wiązką śrutu. Czerwony okrąg jest podzielony na ćwiartki, przez co strzelec dysponuje dodatkowymi znakami określającymi horyzont i pion, co ułatwia prostopadłe trzymanie broni, a z drugiej strony pozwala na odkładanie kątowych poprawek. Poza wszystkim innym okrągły, pierścieniowy znak celowniczy ogromnie ułatwia celowanie, czyniąc je bardziej instynktownym. Celownik Redring ma wbudowaną fotodiodę mierzącą natężenia oświetlenia w okolicy celu, na obszarze odpowiadającym około podwójnej średnicy pierścienia celowniczego. Możliwa jest dzięki temu płynna regulacja natężenia świecenia znaku celowniczego przez układ elektroniczny, przystosowująca kontrast znaku do tła – cecha bardzo przydatna podczas kątowego wodzenia za celem, przemieszczającym się na tle skraju lasu i pola. Automatykę regulacji natężenia można wyłączyć, ustawiając intensywność świecenia znaku ręcznie, skokowo – jak w większości innych kolimatorowych celowników strzeleckich. Ręczne ustawienie w pewnych warunkach stałego oświetlenia tła może  się okazać bardziej precyzyjne, poza tym praca automatyki na pewno nie pozostaje bez związku z czasem pracy urządzenia na jednym zestawie baterii. Warto też wspomnieć w tym momencie o specjalnym, bardzo niskim mocowaniu Redringa na broni, zaprojektowanym do dubeltówek z pionowym układem luf, tzw. boków (choć celownik można zamontować także na jednorurkach, strzelbach samopowtarzalnych i innych, byle wyposażonych w standardową szynę celowniczą). Mocowanie to jest zaopatrzone w system kompensacji odrzutu broni, który jest przedmiotem zastrzeżeń patentowych i którego nie możemy opisać bliżej, z uwagi na niemożność rozmontowania podstawy użyczonego celownika – śruby mocujące podstawę zostały zabezpieczone przed odkręceniem w taki sposób, że ich zluzowanie pozostawiłoby wyraźne ślady i uszkodziło silikonowe plomby. Możemy się jedynie domyślać, że ów kompensator odrzutu zawiera system sprężynowo-elastomerowy, podobny do używanego w teleskopowych żerdziach sprężyny powrotnej do niektórych modeli pistoletów. Na pewno gdy tylko ktoś z szerokiego grona współpracowników redakcji zostanie szczęśliwym posiadaczem Redringa, postaramy się zgłębić ten temat i przybliżyć szczegóły urządzenia naszym
Czytelnikom.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 7-8/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter