Konflikt rosyjsko-gruziński 2008
Tadeusz Zieliński
Konflikt rosyjsko-gruziński 2008
Przez pięć dni sierpnia 2008 r. rosyjskie i gruzińskie siły zbrojne były zaangażowane w krótkotrwały, ale bardzo krwawy konflikt, który zakończył się porozumieniem o zawieszeniu działań. Konflikt został wywołany przez Gruzinów, którzy zaatakowali 7 sierpnia zbuntowaną republikę Południowej Osetii, uznawaną przez nich za część terytorium Gruzji. Działania te spotkały się z natychmiastową reakcją Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, które odpowiedziały rozmieszczeniem na terytorium Osetii własnych wojsk, angażując również w konflikt siły powietrzne.
![](files/artykuly/lotnictwo/99_lotnictwo_2010_02/gruzja.jpg)
Oficjalne oświadczenie strony gruzińskiej stwierdzało, że rozpoczęcie konfliktu było odpowiedzią na rosyjskie prowokacje, włączając w to zestrzelenie gruzińskich bezzałogowych statków powietrznych. Prawdopodobne jednak wydaje się, że rozpoczęcie konfliktu przez Gruzję wynikało ze złej oceny zdolności Sił Zbrojnych Rosji i ich ewentualnego zaangażowania w konflikt. Analizując stronę rosyjską konfliktu należy zwrócić uwagę na fakt, iż była to pierwsza zbrojna interwencja Rosji poza granicami kraju od momentu upadku ZSRR. Gwałtowność tej interwencji oraz stopień zaangażowania sił zbrojnych zadziwiła nie tylko międzynarodową społeczność, ale podkreśliła aspiracje Rosji do kreowania własnej polityki oraz demonstracji siły w jej obszarze wpływów, czy też zainteresowania.
Użycie lotnictwa przed sierpniem 2008 r. Prawdopodobne użycie lotnictwa rosyjskiego przeciwko Gruzji datuje się na 1992 r, podczas konfliktu pomiędzy Gruzją a zbuntowaną republiką Abchazji. Jednakże z militarnego punktu widzenia było ono nieistotne, wykorzystywano samoloty szturmowe Su-25 oraz myśliwskie Su-27. Gruzini uważali, że należały one do rosyjskich sił powietrznych lub były pilotowane przez Rosjan. Po zawieszeniu broni w Południowej Osetii i Abchazji na początku lat dziewięćdziesiątych oraz rozmieszczeniu sił pokojowych (składających się głównie z Rosjan) w rejonie konfliktu wybuchały sporadyczne starcia, w których użycie lotnictwa było znikome. Należy jednak stwierdzić, że w latach 1999–2005 Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zaobserwowała liczne naruszenia przestrzeni powietrznej nad Gruzją. W 2002 r. Rosja demonstracyjnie skoncentrowała swoje lotnictwo w bazie Mozdok na Północnym Kaukazie, co miało również stanowić ostrzeżenie skierowane przeciwko czeczeńskim terrorystom. Najpoważniejszy incydent z udziałem lotnictwa zaobserwowano w 2007 r., kiedy to posądzono rosyjski samolot bombowy Su-24M o odpalenie samonaprowadzających się pocisków przeciwradiolokacyjnych przeciwko radiolokatorom Systemu Obrony Powietrznej Gruzji. Rosja zaprzeczyła tym zdarzeniom, podając jako fakt brak istnienia jakichkolwiek dowodów. W 2008 r. sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, głównie za sprawą aspiracji Gruzji do wstąpienia w struktury NATO oraz uznania niepodległości Kosowa. Gruzja postanowiła wzmocnić kontrolę w zbuntowanych republikach, wykorzystując również do tego celu lotnictwo. Stąd wzięły się liczne loty demonstracyjne oraz naruszenia przestrzeni powietrznej poszczególnych państw. 5 kwietnia dwa gruzińskie samoloty szturmowe Su-25 naruszyły przestrzeń powietrzną strefy kontrolowanej Abchazji. Podobna sytuacja miała miejsce 13, 16, i 20 kwietnia oraz 17 maja. 8 lipca cztery samoloty rosyjskich sił powietrznych pojawiły się w przestrzeni powietrznej nad Osetią Południową, co zbiegło się z wizytą amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice w Tbilisi. Gruzja potraktowała to jako prowokację i naruszenie jej terytorialnej integralności. Z opinią Gruzinów zgodziła się Organizacja Narodów Zjednoczonych, określając incydent jako zagrożenie dla stabilizacji w regionie.
Kolejnym elementem napędzającym spiralę konfliktu było wykonywanie lotów rozpoznawczych przez bezzałogowe statki powietrzne Gruzji nad obszarem Abchazji i Osetii Południowej, co w dalszym ciągu zwiększało napięcie pomiędzy zwaśnionymi stronami. Abchazja ogłosiła zestrzelenie około siedmiu bezzałogowców, z kolei misja obserwacyjna Organizacji Narodów Zjednoczonych w Abchazji (UNIMOG) potwierdziła, że w 2008 r. 18 marca, 20 kwietnia, 4, 8 i 12 maja Siły Zbrojne Gruzji wykonywały loty bezzałogowymi statkami powietrznymi, z których trzy zostały zestrzelone. Były to izraelskiej produkcji bezzałogowce Hermes 450. Zestrzelenia dokonały prawdopodobnie rosyjskie samoloty myśliwskie MiG-29 lub Su-27, używając samonaprowadzających się na podczerwień pocisków rakietowych „powietrze– powietrze” typu R-73. Eskalacja kryzysu nastąpiła w lipcu 2008 r. po rozpoczęciu przez Rosjan ćwiczenia pk. „Kaukaz 2008”, angażującego siły lądowe, powietrzne i morskie, mającego na celu wzmocnienie pozycji Abchazji i Osetii Południowej. Gruzja odebrała to jako kolejną prowokację. 6 sierpnia sześć samolotów Sił Powietrznych Gruzji (prawdopodobnie cztery szturmowce Su-25 i dwa samoloty szkolno-bojowe L-39C Albatros) rozpoczęło misję rozpoznawczą nad obszarem Osetii Południowej, co zostało uznane przez przywódców Południowej Osetii jako wstęp do inwazji gruzińskiej na terytorium zbuntowanej republiki.
Użycie lotnictwa przed sierpniem 2008 r. Prawdopodobne użycie lotnictwa rosyjskiego przeciwko Gruzji datuje się na 1992 r, podczas konfliktu pomiędzy Gruzją a zbuntowaną republiką Abchazji. Jednakże z militarnego punktu widzenia było ono nieistotne, wykorzystywano samoloty szturmowe Su-25 oraz myśliwskie Su-27. Gruzini uważali, że należały one do rosyjskich sił powietrznych lub były pilotowane przez Rosjan. Po zawieszeniu broni w Południowej Osetii i Abchazji na początku lat dziewięćdziesiątych oraz rozmieszczeniu sił pokojowych (składających się głównie z Rosjan) w rejonie konfliktu wybuchały sporadyczne starcia, w których użycie lotnictwa było znikome. Należy jednak stwierdzić, że w latach 1999–2005 Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zaobserwowała liczne naruszenia przestrzeni powietrznej nad Gruzją. W 2002 r. Rosja demonstracyjnie skoncentrowała swoje lotnictwo w bazie Mozdok na Północnym Kaukazie, co miało również stanowić ostrzeżenie skierowane przeciwko czeczeńskim terrorystom. Najpoważniejszy incydent z udziałem lotnictwa zaobserwowano w 2007 r., kiedy to posądzono rosyjski samolot bombowy Su-24M o odpalenie samonaprowadzających się pocisków przeciwradiolokacyjnych przeciwko radiolokatorom Systemu Obrony Powietrznej Gruzji. Rosja zaprzeczyła tym zdarzeniom, podając jako fakt brak istnienia jakichkolwiek dowodów. W 2008 r. sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, głównie za sprawą aspiracji Gruzji do wstąpienia w struktury NATO oraz uznania niepodległości Kosowa. Gruzja postanowiła wzmocnić kontrolę w zbuntowanych republikach, wykorzystując również do tego celu lotnictwo. Stąd wzięły się liczne loty demonstracyjne oraz naruszenia przestrzeni powietrznej poszczególnych państw. 5 kwietnia dwa gruzińskie samoloty szturmowe Su-25 naruszyły przestrzeń powietrzną strefy kontrolowanej Abchazji. Podobna sytuacja miała miejsce 13, 16, i 20 kwietnia oraz 17 maja. 8 lipca cztery samoloty rosyjskich sił powietrznych pojawiły się w przestrzeni powietrznej nad Osetią Południową, co zbiegło się z wizytą amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice w Tbilisi. Gruzja potraktowała to jako prowokację i naruszenie jej terytorialnej integralności. Z opinią Gruzinów zgodziła się Organizacja Narodów Zjednoczonych, określając incydent jako zagrożenie dla stabilizacji w regionie.
Kolejnym elementem napędzającym spiralę konfliktu było wykonywanie lotów rozpoznawczych przez bezzałogowe statki powietrzne Gruzji nad obszarem Abchazji i Osetii Południowej, co w dalszym ciągu zwiększało napięcie pomiędzy zwaśnionymi stronami. Abchazja ogłosiła zestrzelenie około siedmiu bezzałogowców, z kolei misja obserwacyjna Organizacji Narodów Zjednoczonych w Abchazji (UNIMOG) potwierdziła, że w 2008 r. 18 marca, 20 kwietnia, 4, 8 i 12 maja Siły Zbrojne Gruzji wykonywały loty bezzałogowymi statkami powietrznymi, z których trzy zostały zestrzelone. Były to izraelskiej produkcji bezzałogowce Hermes 450. Zestrzelenia dokonały prawdopodobnie rosyjskie samoloty myśliwskie MiG-29 lub Su-27, używając samonaprowadzających się na podczerwień pocisków rakietowych „powietrze– powietrze” typu R-73. Eskalacja kryzysu nastąpiła w lipcu 2008 r. po rozpoczęciu przez Rosjan ćwiczenia pk. „Kaukaz 2008”, angażującego siły lądowe, powietrzne i morskie, mającego na celu wzmocnienie pozycji Abchazji i Osetii Południowej. Gruzja odebrała to jako kolejną prowokację. 6 sierpnia sześć samolotów Sił Powietrznych Gruzji (prawdopodobnie cztery szturmowce Su-25 i dwa samoloty szkolno-bojowe L-39C Albatros) rozpoczęło misję rozpoznawczą nad obszarem Osetii Południowej, co zostało uznane przez przywódców Południowej Osetii jako wstęp do inwazji gruzińskiej na terytorium zbuntowanej republiki.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 2/2010